Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tylko i wylącznie

"nie jestem wyanturzona" --czyli poród NATURALNY

Polecane posty

Gość Tylko i wylącznie

Drogie przyszłe jak i te obecne mamy. Te które chcą rodzić, lub rodziły naturalnie. Te w Polsce i te za granicą kraju. Te którym udało się zmierzyć z własnym bólem i w skupieniu urodzić własnymi siłami dziecko. Te które nie są wynaturzone i które rodziły lub chcą rodzić same. Z położną, W pozycji jaką sobie wybiorą. Te które mają świadomość tego co się dzieje. Opiszcie proszę jak się przygotowałyście do naturalnego porodu, co było dla Was pomocne, co się nie sprawdziło, a co wręcz denerwowało i było zbędne. Gdzie rodziłyście, jak to wyglądało? Z porodem naturalnym jestem za pan brat. Wiem doskonale jak poród przebiega i co się po kolei dzieje.Nie boję się go absolutnie. I jako kobieta mam poczucie obowiązku urodzenia dziecka tak jak to się robiło w większej części naszej ludzkiej historii- naturalnie. Bo i naturalnie planuje w ciąże zajść. Wszystkim hejterom dziękuję. Proszę o poważne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
i sory za błąd w temacie uhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna fanatyczka
naturalnego porodu ktora chce chyba klotnie wywolac:O Moglas zapytac normalnie, a nie pisac o wynaturzeniach i tym podobnych bzdurach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka2010
Nie do konca rozumiem w jakim celu prosisz o opinie i radu dotyczace porodu naturalnego. Piszesz, ze jestes z porodem za pan brat, ale nie rodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna matka z polszy
ja tylko chciałabym rzec kilka słów: jakiś czas temu moja koleżanka rodziła, poród oczywiście planowany w sposób naturalny no ale cóż... natura czasem płata figla i: - poród po terminie wywoływany oksytocyną - po kilku godz bolesnych skurczy lekarz stwierdził, że nie da dary urodzić naturalnie bo dziecko jest za wysoko i główką nie wpasowało się w kanał rodny - po kilkunastu minutach w wyniku cesarskiego cięcia urodziło się zdrowe dziecko (dodatkowo wody były zielone bo wydaliło smółkę - dobrze że szybko zrobiono cesarkę!) Taka to natura :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahha
nawiedzona baba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfyuuytre
naturalnie czy siłami natury bo to różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkhih
ja rodziłam naturalnie, bez żadnego nacięcia.. pamiętam że w trakcie porodu prosiłam męża żeby ON zrobił mi cesarkę bo ,, ja już nie wytrzymam,, ale teraz jak patrzę na to wszystko to nie było tak źle:) nie mogłam dostać nawet znieczulenia bo jak przyjechałam do szpitala miałam 10 cm rozwarcia. rodziłam w Norwegii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednarudamama
rRdzilam 3 razy naturalnie ,w tym w ostatnim porodzie blizniaki rowniez sn mimo ze ulozeni byli glowkowoi posladkowo.Z mojego doswiadczenia powiem Ci jedno jesli nie boisz sie porodu to to wystarczy za wszystkie przygotowania.Strach zabija wszystko to co w porodzie sn jest wazne i niestety w tym radosc ze spotkania z dzieckiem ,trzeba pomyslec ze na koncu tej dlugiej drogi jaka jest ciaza i porod czeka nagroda na cale zycie i na tym sie skupic ,tak to dziala u mnie ale wiem ze sa kobiety na ktore takie pozytywne myslenie nie dziala ,do tego ciotki matki tesciowe staszace na kazdym kroku internetowe wynurzenia innych matek...ech po piewsze nie sluchac i nie czytac to nasz porod i bedzie jedyny w swoim rodzaju.Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój poród naturalny
Rodziłam naturalnie (bez znieczulenia) bo nie miałam innego wyboru.Nie miałam też wyboru co do techniki rodzenia- musiałam leżeć na łóżku podpięta pod kroplówkę i KTG (powikłania w trakcie porodu). Planować to sobie można... remont mieszkania. A to co się będzie działo podczas porodu jest nie zawsze od nas zależne. Przeżyłam, po fakcie stwierdziłam, że nie było tak strasznie. Ale myślę, że każdy powinien mieć wybór i każdy poród jest dobry- siłami natury/przez cesarkę/ze znieczuleniem czy bez- w zależności od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
to że bywa róznie tego nie musicie pisać. Zdaje sobie z tego sprawe i nie tego temat się tyczy. Nie, nie rodziłam, ale asystowałam przy 2 porodach, wiem co jak wygląda z perspektywy obserwatora. Z powodzeniem mogla bym być polozną ;) zaden problem :) wiedze mam. Gdybym miała juz wszystko za soba to bym tematu nie zakładała. I powiedzialam ze hejterom dziękuję. Wynaturzenie to odstąpienie od natury. Przykro mi ze to tak brzydko brzmi. Nie ja to wymysliłam. Widze że ktoś jest bardziej nawiedzony ode mnie. aczkowiek licze na powazne opinie matek ktore rodzily lub przygotowuja sie do takiego porodu, i są świadome co je czeka i nie boją się go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale ta fanatyczka
ma racje! Co wy byscie wszystkie bez cesarek zrobily?!?!?!?! Z calego mojego otoczenia kobiet, ktore rodzily w ciagu ostatnich kilku lat (ok.20 kobiet wsrod rodziny i znajomych), tylko 2 rodzily naturalnie!!! W tym ja, oczywiscie. Cesarskie ciecie to w 99% wygodne wyjscie dla panieniek, ktore ida na latwizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewynaturzona
rodziłam "naturalnie". w bólach, drgawkach pod tlenem, ze spadającym tętnem dziecka, które było na siłę wyciskane itd. Miałam kilkanaście szwów (i wiele rozpuszczalnych-pęknieta szyjka), sine, wręcz czarne krocze, połamane żebra. Przeżyłam traumę, ból i strach o dziecko. Ale rodziłam "naturalnie". Błagałam o cesarkę, niestety nie wybłagałam a potem już nie było na to czasu. nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednarudamama
I nie zakladaj ze to bedzie tylko sn bo w czasie porodu rozne rzeczy sie dzieja i wtedy cc jest jedyna droga zeby dziecko moglo sie urodzic ,a jak sie zaprzesz to po cc zamiast sie cieszyc ze dziecko zdrowe to popadniesz w depress ze ci sie nie udalo ,zawsze trzeba bac wszystkie opcje pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rodziłam naturalnie , poszło szybko , sprawnie i praktycznie bez boleśnie. Uważam ,że trzeba to przeżyć , by móc o tym rozmawiać. Ktoś kto nie rodził nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój poród naturalny
A podczas porodu bardzo pomagały mi: oddychanie i rady położnej. Dopiero jak naprawdę zaczęłam stosować się do jej rad wszystko poszło sprawnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ze jak
no właśnie nie rodziałaś dlatego nie powienienas się wypowiadać na ten temat! wielkie mi coś,że asystowałaś przy dwóch porodach łohohoh. Ja rodziłam 2 razy naturalnie i gdyby nie to,że z drugim dzieckiem po prostu wpadłam nigdy bym się nie zgodziła na kolejnego malucha! Bo pierwszy poród był najgorszym koszmarem w moim życiu. I owszem, niczego tak sie nie bałam jak drugiego porodu. Jak urodzisz to pogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
prosze o odpowiedzi na temat i opis wrażeń a nie porównywanie sn do cc i debatowanie o tym że planowac mozna a wyjdzie inaczej... Prosze nie odbiegać od tematu. Nie naśmiewać się z tych ktore chcą cesarkę na zyczenie albo z tych ktore rodza naturalnie :O Nie takie jest moje zamierzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz na pomaranczowo
Mnie też urodzono naturalnie :) Mam zmiażdżoną rękę i nie mogę wykonywać połowy zawodów, o których zawsze marzyłam. No ale chuj z tym, ważne, że ty mamuśko urodzisz naturalnie i będziesz się mogła chwalić tym przez koleżankami :) Rehabilitacja rozpoczęła się gdy miałam 5 dni. I nie skończy nigdy :) Popatrz sobie na dzieci z fundacji porażenia splotu barkowego, to może być twoje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednarudamama
Bardzo chcialam rodzic blizniaki naturalnie ale zalecenie bylo CC bo 2 dni przed porodem jedno dziecko wykonalo obrot i usiadlo bratu na glowie:) na szczescie jako ze nie bylam pierworodka i mialam madra lekarke ktora wiedziala ze chce rodzic sn pozwolila mi sprobowac sala operacyjna czekala a ja spokojnie rodzilam moich synkow i poszlo gladko bez problemow w asyscie kilkunastu osob na sali porodowej bo bylo ryzyko ze sie zaklinuja.Urodzili sie przedwczesnie mali ale zdrowi(lekarze zadecydowali o odstawieniu fenoterolu i sie zaczelo po 12h)dzis maja prawie rok sa zdrowi i nieznosni:)ale kocham ich nad zycie choc dzis padam na twarz bo jeden ma od tygodnia zapalenie ucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko i wylącznie
ale że jak - jesteś arogancka nie wiem z jakiej paki. Nie potrafisz odpowiedzieć na prosty temat to proszę Cię zachowaj swoje rady dla siebie, bo to nie potrzebne lanie wody. Nie, nie rodziłam. Tak, mam zamiar rodzić naturalnie. Wszystko na temat cc wiem. Na temat porodu naturalnego tez. Ale to on mnie interesuje. INTERESUJE. Po to temat. Zeby zebrać wiedze. Jesli wg Ciebie nie powinnam zakladac tematu i byc niedoinformowana i nie interesowac sie naturą człowieka, to przykro mi ale to Twoj problem. Nie pogadamy jak urodzę, bo lepiej być mądrym przed czasem a nie po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tfyuuytre
najpierw dowiedzcie co to znaczy naturalnie a później sie chwalcie - dodam że pod kroplówką to nie jest naturalnie - naturalnie czyli tez bez indukcji, oksytocyny, nacinania krocza itd. czyli bez niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannahhhjjjj66
Ja też rodziłam naturalnie, ale nigdy nie miałam nic przeciwko cesarce - ale skoro nie było wskazań, musiałam urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hannahhhjjjj66
oo, to ja jednak nie naturalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak juz wszytsko wiesz , to co chcesz sie dodowiedziec ? ;) dostalas 2 madre odpowiedzi 1 - ze dobre nastawienie jest czasem leszpe niz miesiace przygotowac 2 - ze planowac to sobie mozesz. Ja mialam takie podejscie, ze wszytsko bedxzie obrze, dam rade,Na poródowce bylam z 8 cm rozwarciem a dziecka nie moglam urodzic, bo źle sie obróciło do porodu. Parłam półtra godziny, dalabym wszytsko zeby mnie wtedy ktos ratowac, zrobic CC, walną w łeb, zeby tylko to sie juz skonczylo.. tak sobie nie planowałam :P troche pokory nabierz do tych osob, ktore Ci dobrze radzą , trym bardziej ze piszą z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko postaram
ci się odpowiedzieć choć tym patetycznym wstępem i co krok podkreślaniem że jesteś przeciwna wynaturzeniu namieszałaś tak że nie wiem na co konkretnie mam ci odpowiedzieć ....jednak spróbuję ;). Rodziłam dwa razy i za każdym razem podczas skurczwów rozwierających najważniejszy był spokój i kontrola by pozostać rozluźnioną . Każdy kolejny skurcz znosiłam z świadomością żeby nie spanikować, nie spiąć się bo ból będzie ciężki do zniesienia. Pozostałam spokojna aż do końca i dzięki temu dało się dość dobrze znieść pierwszą fazę porodu. Po 25 godzinach okazało się że dziecko nie schodzi w wchód miednicy pomimo mocnych skurczów więc lekarka pomogła , uciskając mój brzuch łokciami w wyniku czego w 2 godziny skurczów partych urodziłam córkę z wielim krwiakiem na głowie. Córka doszła do siebie ale mnie nadwyrężono macicę więc zaczęła krwawić (wszystko opanowano) . Drugi poród wspominam lepiej . Pierwsza faza podobna i równie bolesna ale krótsza o 10 godzin , druga faza to godzinne parcie w wyniku czego bez problemu urodziłam synka. Za każdym razem najważniejsza jest wiara w to że się uda, spokój, koncentracja i wsłuchanie się w swój organizm. PIerwszy poród odbył się w Pl , połozna decydowała o wszystkim , również o pozycji więc leżałam na łóżku porodowym. Drugi poród odbył się w Szwajcarii , bez ingerencji położnej , z możliwością wybrania sobie dogodnej pozycji, bez usilnego parcia (parłam już dosłownie pod sam koniec kiedy widać było czoło synka). Oba porody wspominam dość dobrze choć wiem bo pytałam u miejscowego lekarza że pierwszy poród tak jak przebiegał w Polsce to w szwajcarii byłaby cesarka co byłoby zdrowsze dla córki (córka poza krwiakiem zewnętrznym , miała też dwa krwiaki wewnętrzne czaszki które całe szczęście się wchłonęły ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do avent
dzieko,wez w koncu zajmij sie tym twoim synem.tak mi go zal,ma ADHD a ty caly dzien na kafeterii przesiadujesz i piszesz kompletne glupoty. Jak takie dziecko ma byc normalne? Niedawne sie chwalilas,ze pobil pania w przedszkolu:( A ty co robisz?zamiast zajmowac sie dzieckiem to siedzisz i piszesz bzdury. biedny chlopczyk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki....................
Trzeba było odrazu prosto z mostu napisać że nie zależy ci na informacjach (bo te już posiadasz jak sama piszesz) ale na burzy z nawałnicą :D. Jesteś mało inteligentna bo nie potrafisz skrupulatnie ukryć swojej antypatii do rodzących inaczej. Jesteś płytka jak na mój gust, abyt głupia i płytka by ci opowiadać o porodzie (zresztą nie o to tu chodzi prawda? ). Powiem jedynie że urodziłam naturalnie dwoje dzieci i chwalę sobie swoje dwa porody jednak aż mną otrzepało jak przeczytałam twój temat i niedowierzam że można być tak prymitywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki....................
Trzeba było odrazu prosto z mostu napisać że nie zależy ci na informacjach (bo te już posiadasz jak sama piszesz) ale na burzy z nawałnicą :D. Jesteś mało inteligentna bo nie potrafisz skrupulatnie ukryć swojej antypatii do rodzących inaczej. Jesteś płytka jak na mój gust, abyt głupia i płytka by ci opowiadać o porodzie (zresztą nie o to tu chodzi prawda? ). Powiem jedynie że urodziłam naturalnie dwoje dzieci i chwalę sobie swoje dwa porody jednak aż mną otrzepało jak przeczytałam twój temat i niedowierzam że można być tak prymitywnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dzień!
3 porody naturalne bez znieczulenia,jeden z oxytocyną-nie polecam!wymiotowałąm po niej strasznie dla mnie każdy poród byłwyjątkowym wydarzeniem ale bolało..bardzo,za kazdym razem bóle krzyżowe dużo zalezy od położnej i ogólnej atmosfery,ważna też jest świadomosc jak to wszystko przebiaga,czego akurat mnie zabrakło w czasie 1-go porodu ani zszywanie ani nacinanie mnie nie przeraziło,cięta byłam tylko za 1-wszym razem szycia nigdy nei czułam,wszystko goiło sie bez komplikacji zawsze po porodzie czułąm sie dobrze zadnych srodków pzreciwbólowych,zadnego chodzenie przegięta wpół,po kazdym porodzie wziełam samodzielnie prysznic a na 2dzien siadałam po turecku mozna przzyc owszem ale wg mnie kobiety w 21 wieku nie powinny rodzic w bólu!zenujące jest to,ze w Polsce trzeba o to prosic albo płacić! obecnie mieszkam we Fr ,znieczulenie przy porodzie to standart ,nawet nie pytają czy podać!nie wspomne o 1 osobowych pokojach porodowych itp czekam na moje 4 dzieciatko;) proponują mi cesarkę z powodów zdrowotnych tj kręgosłup ale ja nie chcę!chcę urodzic naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×