Powrót do męża

Witam wszystkie Panie!! Jestem tu pierwszy raz bo mam problem!! 8 lat temu rozwodłam się z mężem, od razu wspomnę ,że byliśmy młodzi dy braliśmy ślub. Ja miałam 18 lat on 20 i byłam w ciąży :) . Po dwóch latach wzięliśmy rozwód. Kontakty z synem miał i ma bardzo dobre. Teraz miezkam z mężczyzną z którym jestem 3 lata,ale to nie jest to i pojawił się znowu mój mąż, który dalej mnie kocha i chce byc ze mną . Rozstanie było bez powodu. Chyba nas przerosło to wszystko i byliśmy za młodzi teraz wiemy czego chcemy, chcemy być rodziną ale nie wiem czy to jest możliwe, on też miał inne związki ale to nie jest w naszym przypadku problem.Jak uważacie,może któraś z was była w takiej sytuacji. :)

Ja nie mialam tekiej sytuacji z mezem, ale z chlopakiem. Był moim pierwszym, ja jego też. Kochaliśmy sie bardzo, ale bylismy mlodzi i glupi i wszystko sie rozpadlo przez tę glupotę i niedojrzałość. Po kilku latach przypadkiem odnowilismy kontakt, i juz przy pierwszym spotkaniu okazało się, ze nadal cos do siebie czujemy. Teraz jesteśmy razem i nasz związek kwitnie :) po prostu musieliśmy dojrzeć oboje :) A wracając do Ciebie, to piszesz że on Cię kocha, a Ty jego też?

syn poczebóje ojca. :)

Dziękuje że odpowiedzałyście!! Ja też go kocham , zawsze był kiedy go potrzebowałam , ale ja zawsze się bałam ,że się nie uda , ale teraz myślę trochę bardzie pozytywnie i jeszcze po tych wpisach to dodatkowo mnie podnioslo na duchu!!:) Dzięki!!

Piszcie jeszcze o swoich podobnych doświadczeniach!!

Mieszkasz z facetem 3 lata, ale to jednak nie to-to po jaki kij z nim mieszkasz tyle czasu? Chcesz sprobowac z bylym mezem? Sama nie wiesz czego chcesz. ale rob dziecku kolejna rewoluicje w zyciu, nie moj problem.

trzy lata z facetem przekreslasz dla spotkania byłego męża ? zycze ci szmato zeby były potraktował cie jak na to zasługujesz , z kopem na dupie na ulicy

to ty caly czas kochałaś byłego? i 3 lata meczysz sie z kims kogo nie kochasz?

Po pierwsze nie mieszkam z nim 3 lata tylko 1,5 miesiąca, a od 3 lat z nim jestem i zamieszkanie bylo ostatnia deska ratowania tego zwiazku, jednak nie udalo sie . Co to za wyzywanie , ludzie ogarnijcie się!!!!

zamieszkanie jak deska ratowanai? maz pewnei dal ci kopa w dupe bo nei chcial siedziec w pieluchcach tylko wolal dymac i imprazowac,teraz kiwnie palcem a ty polecisz znowu

Piszesz, że 8 lat temu rozwiodłaś się z mężem, no i że nadal coś do niego czujesz. A ja się pytam skąd wiesz jaki on teraz jest? To przecież aż 8 lat, w ciągu których człowiek się zmienia, dorośleje. Może się zwyczajnie okazać, że to co czujesz niby nadal do swojego byłego męża, to po prostu miłe wspomnienia sprzed 8 lat, a dziś gdybyście zamieszkali razem, to okaząłoby się że zwyczajnie się różnicie.

dla mnie to dziwne, sypialiscie z innymi a teraz wielka milosc i checie do siebie wrocic... hehe