Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ccddddddddddddcccccccccc

Czy to WSTYD ??? w tych czasach?????????

Polecane posty

Gość ccddddddddddddcccccccccc

mam 21 lat , a nigdy nie mialam i nie mam konta w banku. Teraz będę musiala zalozyc ze wzgledu na studia , ale totalnie nie wiem od czego zaczac ! Czy to wstyd? w tych czasach nie miec konta w banku?? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bcvbvcb
po co miec konto w banku skoro nie jest potrzebne? zakłada sie jak potrzebujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccddddddddddddcccccccccc
ja ide na studia i dlatego zakladam , bo bedą mi przelewac na konto stypendium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foloł mi
spokojnie ja założyłam jakies pol roku temu a mam 24 lata,wczesniej nie bylo mi potrzebne. po prostu idziesz do banku i mowisz ze chcesz zalozyc konto, wez ze soba dowod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccddddddddddddcccccccccc
ale ja sie w ogole na tym nie znam , nie wiem jaki bank wybrac itp ... nie bede wiedziala czy to jest dobra oferta.. Jaki bank polecacie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość birman
żaden wstyd b. prezydent też nie miał i się tym chwalił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do banku , ktory nie
oferuje podejrzanie wysokich oprocentowan(np PKO . zorientuj sie czy m filie za granica ( jesli bys chclala korzystac np w USa (np City Bank) Zabacz, czy jest sporo bankomatow twojego ew. banku w okolicy,zeby latwo cibylo wyjac pieniadze. Pojdziesz do banku, uprzejma pani wszystko ci wyjasni bedzie szczesliwa,ze zakladasz u niej konto. To bankowi zalezy na kliencie, nie odwrotniue

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foloł mi
poszukaj po prostu konta bez oplat. wczesniej mozesz sprawdzic czy maja filie gdzie w miare blisko ciebie zebys nie latala z byle problemem na drugi koniec miasta (bo przez telefon to ciezko cos zalatwic) no i żeby bankomaty też były blisko. Ja mam w mbanku bo tak mi bylo najwygodniej choc niektorzy sie skarza na niego ze taki zly (ale maja nne konta niz ja albo lokaty jakies)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
PKO jest bankiem włoskim skok stewczyka jest jedynym polskim i to bez udziału zagranicznego kapitału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza na kafe
tylko polskie banki! nie wspierajmy zydostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
wloskiego unicredito Bank zrzekł się prawa (ang. forbidden transaction) do sprzedaży swoich nieruchomości i tzw. „trudnych kredytów (ang. NPL) swoich klientów zabezpieczonych na nieruchomościach. Umowy nie ujawniono publicznie mimo prawnego wymogu, bo przecież trzecią stroną umowy był nie kto inny a właściciel większościowy Pekao SA włoski bank, Unicredit. Co należy zaznaczyć, Pirelli powiązany osobowo i korporacyjnie z Unicredit nie prowadził dotąd żadnej działalności w Polsce. Paszportem i darmowym biletem do polskiego rynku nieruchomości były: „Projekt Chopin w ramach Grupy Unicredit i powszechnie znana na polskim rynku marka - Banku Pekao SA. 2. W lutym 2006 roku Pekao i Pirelli zgodnie z podpisałem prezesa, Jana Krzysztofa Bieleckiego, zawierają umowę warunkową sprzedaży 75% należącej do Banku spółki developerskie Pekao Development Sp. z o.o. za ostateczną kwotę 76 milionów złotych. O samej umowie sprzedaży Pekao informuje rynek publiczny. Nie ujawnia jednak głównego warunku sfinalizowania transakcji jakim było podpisanie przez Pekao i Pirelli kolejnej umowy nazwanej przez strony transakcji Umową Wspólników. 3. W kwietniu 2006 roku Pekao i Pirelli podpisują (podpis Bieleckiego) Umowę Wspólników, o której rynek publiczny formalnie nie wie, bo po dziś dzień nie został poinformowany w formie komunikatu prasowego (giełdowego) zgodnie z wymogami Giełdy Papierów Wartościowych. Umowa podpisana na okres 25 lat diametralnie zmienia sposób działania Banku, który na ten okres oddał za darmo i bez przetargu na rzecz Pirelli prawa majątkowe (prawo pierwszeństwa, wyłączności, a także później pierwokupu, jeśliby początkowo Pirelli nie byłby zainteresowany daną transakcją (nieruchomością) do części swych aktyw nieruchomości należących do spółek z Grupy Banku Pekao SA i do trudnych kredytów klientów Banku zabezpieczonych na ich nieruchomościach. Wartość tych praw osoba powiązana z Bankiem i mniejszościowi akcjonariusze wyceniają na co najmniej 4 miliardy złotych na przestrzeni 25 lat. Podsumowując, proste dodawanie i odejmowanie wskazuje, że Pirelli nie tylko przejął za darmo prawa majątkowe o wielkiej wartości, ale także zagarnął w ostatecznym rozrachunku bez zapłaty kilkanaście projektów deweloperskich. A pod podpisane umowy pozyskał finansowanie przekraczające grubo miliard złotych z przeznaczeniem na zakup kolejnych nieruchomości. Za te pieniądze jeszcze w drugiej połowie 2008 (po wybuchu kryzysu ) nabył 97 ha gruntów po Hucie Luccini w okolicy stacji metra, Młociny. Od momentu sprzedaży Pekao Development Sp z o.o. Bielecki zasiadał w Radzie Nadzorczej spółki, która w ciągu trzech lat zmieniła profil z właściciela projektów na zarządcę projektów i nieruchomości. Stała się wydmuszką finansową. Całą śmietankę spił Pirelli i Unicredit, inicjator przedsięwzięcia. By dodać pieprzyku sprawie, nie sposób przemilczeć, że Pirelli dokładnie w dniu zakupu pięciu projektów poniżej ceny rynkowej, oddał Unicredit we Włoszech zaległy dług wysokości 475 milionów euro I choć to ciężkie oskarżenie, moim zdaniem prezes Bielecki, działał w pełni świadomie na szkodę instytucji, którą zarządzał i przyczynił się do jej drenażu kapitałowego sięgającego wielu miliardów złotych. Bielecki jako doradca premiera Bielecki jako główny doradca rządu, najbliższy zausznik Tuska oraz medialny propagator polityki gospodarczej rządu wywiera olbrzymi wpływ na życie obywateli Polski, bowiem ma niebagatelny wpływ na obsadę stanowisk w sferze gospodarczej. O jego przekonaniach wiele mówi wystąpienie 14 maja w Sygnałach Dnia na antenie radiowej Jedynki: „Trendy demograficzne jakie mamy takie mamy. Nie jesteśmy absolutnie w stanie tego zmienić. Otóż, wg prognoz liczba obywateli Polski będzie się szybko zmniejszać w najbliższych dziesięcioleciach. Eurostat przewiduje, że w 2060 roku Polaków będzie aż o 19% mniej. Zamiatanie tego problemu pod dywan, nie podjęcie nawet próby zapobieżenia procesowi wyludniania kraju, świadczy wręcz o antynarodowym nastawieniu doradcy premiera. Albowiem dramatycznie niski stopień narodzin to tylko część gorzkiej prawdy. Dopełniają ją „reformy forsowane przez Bieleckiego i Tuska. Obniżanie wysokości emerytur w sytuacji narastającego bezrobocia i braku adekwatnej polityki prorodzinnej wywoła już wkrótce kolejną falę emigracji Polaków do Europy Zachodniej. W Polsce pozostaną starzy i bezbronni skazani na głodową jałmużnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×