Polscy nauczyciele mają najmniej lekcji w Europie

Polscy nauczyciele mają najmniej lekcji w Europie nauczyciel praca uczeń czas pensum Europa Polska Wszystko przez biurokrację? Polscy nauczyciele, jak wynika z najnowszego raportu agendy Komisji Europejskiej Eurydice, spędzają przy tablicy 14 godzin zegarowych tygodniowo, czyli ponad 18 godzin lekcyjnych. To najniższe pensum godzin dydaktycznych w całej Europie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". NAUCZYCIELE MASOWO UCIEKAJĄ NA PŁATNE CHOROBOWE>> Turcy na pracę z uczniem przeznaczają 30 godzin tygodniowo, Niemcy od 24 do 26 godzin, Słowacy - od 22 do 23 godzin, Czesi - 17. "UCZNIOWE ŹLE WYKSZTAŁCENI? TO ICH WINA">> Autorzy raportu zaznaczają, że oprócz wyznaczonego w Karcie Nauczyciela pensum godzin dydaktycznych nauczyciele szkół podstawowych i gimnazjów muszą dodatkowo w tygodniu być do dyspozycji szkoły przez dwie godziny, a szkół ponadgimnazjalnych dodatkową godzinę. Różnice w czasie pracy przy tablicy w przypadku polskich nauczycieli i np. skandynawskich można tłumaczyć choćby tym, że tamtejsze grono pedagogiczne jest zwolnione z wielu zadań administracyjnych czy biurokratycznych, które z kolei w Polsce wykonuje nauczyciel - broni polskich nauczycieli szef Zwiazku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. WB Badania nie kłamią nasi nauczyciele przy tablicy pracują najkrócej w Europie Badania nie kłamią nasi nauczyciele przy tablicy pracują najkrócej w Europie

witam nieroby

no i maja najmniejsze wypłaty

nie mają najmniejszych:D wez sie doinformuj zanim cos napiszesz

Niestety to fakt. Mam wrazenie że w naszym kraju jest bardzo mało nauczycieli z pasją, a mam porównanie, gdyż uczylam się i w Niemczech i Francji( co prawda w w Hiszpani tylko 4miesiace :p ). Ze szkolnych czasów pamiętam że lekcje były bez żadnego polotu, byle wyłozyć materiał i tyle. Pamietam tylko 1 nauczyciela który uczył swietnie, moja ocena z histori podniosła się z 3 na 5- i to nie dlatego że on był pobłażliwy, tylko dlatego ze chciało mi sie uczyć, zaciekawił nas i wykładał temat w bardzo fajny sposób :)

# z historii

średnio 4 godziny dzieńnie w szkole , ale w domu jeszcze kilka godzin dzieńnie pisaniny , wypełniania. i to na własny koszt, własny tusz, własny prąd i eksploatacja kompa i drukarki. a zarobki to dla mianowanego z 16 ltnim stazem ok. 2200 netto. jak na Ludzi z wyższym wykształceniem i odpowiedzialnoscią to niewiele. dziś byle ochroniarz 1600 zarobi a nawet 2000. nagonka na nauczycieli jest 1 bo panstwo juz nie ma kogo okrasc 2 bo zawiść szczególnie tych , którzy "pracują" w dzien w urzędach przytulając ok. 3000 i mają w przeciwieństwie do nauczycieli czas by wydzielać swe "mądrości"

Ferdynand co ty bredzisz,podaj u rzad gdsie zarabia sie 3 netto a sie tam zglosze,zazwyczaj to 1500 netto,to nauczyciele tyle zarabiaja mjanowani i co rok oodwyzka za kilka godzin,powinno w koncu cos.z.tym zrobic

zostań nauczycielem. kto ci broni?bedziesz krezusem. hahahahahaha

i włącz mózg a na chwilę wyłącz emocje i doczytaj , z 16 letnim stażem. a w urzedach 1500 to na start mają plus umowę o pracę i jeszcze na koszt podatnika ile prądu parząc kawę wypalą. a i tak nie umieją prawie niczego załatwić. na star nauczyciel stażysta ma 1100

chyba zarabiają różnie i zalezy to od dzielnicy w jakiej pracują. W kazdym razie nie zazdroszczę środowiska pracy i nie chodzi o dzieci, ale o ich rodziców, coraz bardziej nadopiekuńczych i bez polotu i kolezanek nauczycielek- chyba jest to jedno z najgorszych kobiecych srodowisk.

moja koleżanka pracujaca w warszawie jako stazysta z licencjatem zarabiała 1800 zł, teraz po kontraktwym ma tam iles złotych więcej, ale nieznacznie się to zmieniło

i strasznym kurestwem i nadwyraz niesprawiewdliwościa jest , że w urzędach tepaki mają etety -umowy o pracę podczas gdy Ludzie ciężko pracujący wytwórczo najczęściej pracują na śmieciowych. no urzędasy chwalić się ile godzin i za ile "pracujecie".

ale przeciez nauczyciele tylko pierwsza umowe maja na rok, a kolejne na czas nieokreslony, a urzedasy ktorych ja znam czasami kilka lat pracuja na zlecenie i to bez perspektyw na cos lepszego

średnio 4 godziny dzieńnie w szkole , ale w domu jeszcze kilka godzin dzieńnie pisaniny , wypełniania. i to na własny koszt, własny tusz, własny prąd i eksploatacja kompa i drukarki. Co ty bredzisz? Obecnie praktycznie wszystkie sprawdziany to testy, według klucza :D Ich sprawdzenie to 15minut. Inaczej ma się praca sprawdzania prac z j.polskiego. Nie pociskaj kitu o godzinach spedzonych nad sprawdzianami, żadnego kompa i drukarki nie eksploatuje, gdyż wszystko moze drukowac w szkole. Ma oprace wszelkie pomoce dydaktyczne ma zakupywane przy wyborze podrecznika, te mity o wieczorach nad sprawdzianami, bawią mnie do łez.. Polscy nauczyciele w wiekszości są leniwi, idą na 45min lekcje spóżniając sie często na nią 5-10minut, wykładają suchy materiał ani im w głowie kreatywne podejście do tematu. Banda narzekających "inteligentów' bez pasji, polotu i pomysłu na przekazanie wiedzy.

młoda matka a ty mówisz jako matka ucznia? czy koleżanka kolezanki?

Mówie jako osoba ucząca się w pl systemie przez 8lat, matka ucznia a zarazem siostra nauczycielki :)

widać , ze najwięcej nt pracy nauczycieli mają "wiedzy" wszyscy podobnie jak wszyscy polaczki to cfaniaki , lekarze i trenerzy. hahaha tylko skoro mamy tylu fachowców" to czemu chodzicie w plastikowych butach i ciuchach używanych? i czemu tylu tych "fachowców" widnieje w rejestrze długów bo biedni? hahahaha. a do tego tchórze swe frustracje wylewają bo łatwo nanauczycieli zresztą na wszystkich przed którymi nie trza karku zginać. czy pić ich moczu w hołdzie im. sknocono edukacje - ta za Komuny to była perełka. teraz nauczyciele nie mają czasu na .... uczenie dzieci bo biurokracja jest tak potężna , stosy bzdurnych unijnych wykazów itp. podobnie lekarze. i tylko urzedasy mają czas na krytykę wszystkich i wszystkiego bo wciąż im mało. jak sołtys gminy czy inny kierdziołek zwany wójtem czy burmistrzem nieudacznik nie ma pieniędzy nie umie ich wywalczyc by konstytucyjne obowiązki wypełniać to niech spierdala z urzędu . ale do tego trza mieć honor.

Moja siostra pracuje w UM w jednym z miast wojewódzkich - wypłata ok. 1900 zl netto, wykształcenie wyższe, bez nadgodzin, trzynastek itd, bo miasta nie stać, każde spóźnienie, zwolnienie do lekarza itd trzeba odpracować. Roboty często jest tyle, ze zostają po godzinach (oczywiście do wybrania). Ale najłatwiej powtarzać jakies frazesy o urzędniczkach, które cały dzień piją kawę i nic nie potrafią załatwić. Bawi mnie natomiast twierdzenie, ile to nauczyciele spędzają czasu na zebraniach dla rodziców. :D W mojej szkole zebranie trwa godzinę i jest co 2 miesiące, co w roku szkolnym daje 5 godzin. :D Faktycznie, ciężka praca.

Ferdynad - jako nauczyciel oburzasz się, że ludzie krytykują nauczycieli, ale sam chamsko najeżdżasz na urzędników nie mając o tej pracy pojęcia. Tobie wolno, innym nie?

Ferdynand Pryszczyc Twoja wypowiedż jest długa...ale pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Chcesz nam powiedzieć że te 14htyg, Polskiego nauczyciela to dużo? Czy 24h tyg nauczyciela Niemieckiego to kłamstwo? Bo nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi, fakty są takie że nasi nauczyciele najmniej godzin spedzają na nauczaniu. Biurokracja jest wszedzie, takie mamy czasy. W szpitalu jest ona rozwinieta w stopniu maksymalnym, ale jakoś pielegniarki nie pracują po 14h tygodniowo, a często ich działania maja wpływ na życie ludzkie.

jakós MEN nie przeprosił za kłamstwo nt ilości godzin , które była uprzejma z siebie wydzielić była ministra Hall. ilość godzin tygodniowo to 25 lub 26 plus dwie godziny karciane czyli darmowe. okłamujcie się dalej. konkrety prozę a nie opluwanie demagogiczne. jeszcze nauczyciele zostali do okradzenia bo już emerytów nie ma z czego a i biedotę polaczkową też.

Nie było zadnego kłamstwa, chyba bezczelnie nie liczysz korepetycji na jakie naciągają nauczyciele? W sumie by mnie to nie zdziwiło

no właśnie, przecież nauczyciele dorabiają sobie nieźle korkami, może dlatego tak mało czasu spędzaja w szkołach

moze i dorabiają korepetycjami u urzędników się to łapówka nazywa. ale nie zmienia to faktu , że mają 26 godzin w szkole i kilkanaście w domu 26 płatnych plus dwie darmowe i te domowe tez darmowe.

Ten ich czas pracy jest STATYSTYCZNY wiec są tacy którzy pracują te 25godzin tyg jak i tacy so 16.

O jakich godzinach w domu ty mówisz? A łapówki? twierdzisz że przecietny urzednik je dostaje :D ?? nauczyciel też teoretycznie może je dostawać, w czym problem?? posługujesz sie stereotypami, a to obnaża niską inteligencje... :o