Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość posiadaczkapsa

Moja babcia nie umie opiekować się psem.

Polecane posty

Gość posiadaczkapsa

Jestem szczęśliwą posiadaczką ośmioletniej suczki. Zawsze starałam się nią opiekować wychodziłam na spacery i karmiłam. Niestety teraz się rozchorowałam i leżę prawie cały dzień w łóżku. Moja babcia zgodziła się nią zająć .Oczywiście nie wymagam od niej żeby wychodziła z nią na spacery ale żeby ją tylko karmiła.(Suczka żyje na dworze). Wszystko byłoby ok ,ale kiedy zajrzałam dziś do garnka do którego wrzuca się jedzenie do psa zauważyłam mówiąc bez ogródek śmieci. Np. moje niedojedzone płatki (słodkie) które zapomniałam wynieść do kuchni ,spleśniały jogurt i coś jeszcze czego nie jestem w stanie rozpoznać. Powiedziałam spokojnym głosem babci ,że tego nie daje się psu ,bo może zachorować ,po czym to wyrzuciłam i nałożyłam mięsa z puszki ,chleba ,trochę marchwi i odrobinę szynki , babcia mnie wyzwała od głupich. Zrobiło mi się przykro ,nie wymagam żeby dawała psu nie wiadomo jakie frykasy ,ale żeby nie dawała suce śmieci. Jak ją przekonać do tego aby dawała suce puszki itp. a nie śmieci? Macie może podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyrazniej babcia jest starej daty i nie ma szacunku do zwierzęcia. Nie przekonasz jej ani nie nauczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
niestety, ze starymi ludzmi jest ciezko, jak sie na cos upra to ni chu chu, nie wybijesz im tego z glow. powiedz stanowczo co ma dawac psu a czego nie wolno. wytlumacz ze tu o zdrowie zwierzaka chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×