zostalam sama z dzieckiem. zawalil mi sie swiat. potrzebuje wsparcia:(

zostalam sama z polrocznym synem:( nie wiem jak dalej sobie to poukladac? :(

nie ukladalo nam sie od dawna. szkoda, bo jestesmy zareczeni. chcialam to ratowac dla synka wiele razy. ale ile mozna zostawac w domu na sile, gdy on Cie z niego wyrzuca? Ile mozna udawac ze sie nic nie dzieje kiedy Cie bije? :(

o ile ladna jestes i zgrabna

nienawidze go. i siebie tez bo to co ja robilam bylo zalosne:( blagalam go o jeszcze jedna probe, nawet jak mnie bil (bo 'zasluzylam') to ja udawalam ze nic sie nie stalo

Co zrobisz, nie ty pierwsza nie ostatnia.. takie zycie psoci figle ( na wlasne zyczenie, czasami). Coz, glowa do gory, przezyjesz.. bedzie ciezko, wiadomo, ale z czasem nabierzesz dystansu i dasz rade. Wyjcia nie ma.

No i dobrze zrobiłaś i nie wracaj tam więcej. Dziecku na pewno polepszy się życie i Tobie tez..... zaczynaj nowe życie i uwierz w to że jesteś silna!

ponawiam propozycje mam dom prace i kase:)

mi pisać opowiadania / to ostatnie było b zabawne/ .

Dobrze ci piszą, słuchaj mądrych ludzi z forum :) A teraz pokaż cycki :)

odeszlabym juz dawno, ale boje sie ze nikt mnie z dzieckiem nie bedzie chcial. a nie chce zostac sama:o :(

Co z Ciebie za matka? Dla dziecka weź się w garść i odejdź. Małemu na lepsze to wyjdzie niż patrzenie jak tatuś bije mamusie.

Dobrze się stało.teraz myślisz ze zawalił sie świat a za pól roku stwierdziisz ze to szczęście ze tak wyszło.uratowalas siebie i dziecko.dasz radę,ja byłam w podobnej sytuacji,ale mnie wyrzuciła mama z domu,z dzieckiem ponad rocznym.mam czasem do niej żal,ale wyrzuciła mnie z gniazda bym wzięła odpowiedzialność za siebie i dziecko.i teraz jest mi dobrze,dałam radę.

Dobrze się stało.teraz myślisz ze zawalił sie świat a za pól roku stwierdziisz ze to szczęście ze tak wyszło.uratowalas siebie i dziecko.dasz radę,ja byłam w podobnej sytuacji,ale mnie wyrzuciła mama z domu,z dzieckiem ponad rocznym.mam czasem do niej żal,ale wyrzuciła mnie z gniazda bym wzięła odpowiedzialność za siebie i dziecko.i teraz jest mi dobrze,dałam radę.

hm, ale ja nie potrzebuje kasy. sama pracuje na siebie i synka.

zbok, polecam siebie samego, jestem cool

ale domu i faceta potrzebujesz:) po drugie od przypydku glowa nie boli:)

potrafie o niego zadbac. ale tak bardzo chcialam zeby sie nam udalo:( teraz zostalam sama. nie chce tak. boje sie samotnosci:(

ładniejszy, przyjedź do mnie

słuchaj, jak Cię ten człowiek bił to naprawdę nie ma co żałować

nie to nie, stracilas szanse na szczescie

mam gdzie mieszkac. smiac mi sie chce, bo mam do was przyjsc, a nawet nie wiecie ile mam lat, jak wygladam ani nic;) ale dzieki za poprawe nastroju

masz chętnych, więc wybieraj

jeżeli jestes ładna i zgrabna to reszta nie ma znaczenia, zapraszam do mnie:)

:D

nie wierzę, że przed ciążą był inny - nie ratuje się związku robiąc sobie z facetem dziecko

up

napisz co Cię spotkało... jeżeli chcesz...

i teraz wujka szukasz dla dziecka i chujka dla siebie?