Troje i wiecej dzieci

jak sie nie ma pieniędzy ale też dojrzałości to najlepiej w ogóle nie mieć dzieci .Nikt nikogo nie może do tego zmusić :) ale jeśli ktoś tego właśnie chce , ma zdrowie i możliwości- to czemu nie ?:D

Sama mam 4 rodzeństwa jednak teraz nie zdecydowałabym się na tak dużą rodzinę ze względów finansowych. Mam jedynaka i dajemy bez problemu radę, choć gdybym miała środki to chciałabym mieć drugie

oj to tez prawda... chociaz kurcze wiesz ja swojego synka urodziłam jak miałam nie całe 23 lata.... i to była najpiekniejsza rzecz jaka mnie w zyciu spotkała. Mimo wielu wyzeczen, kolezanki, wychodne - dla mnie i dla meza dziecko i my stalismy sie całym swiatem. MImo ze wczesniej prowadzilismy życie towarzyskie w intensywnym stopniu ale oczywiscie bez przesady.... na poczatku ciazy bylo duzo niepewnosci... itd.... a pod koniec... najpiekniejsze chwile. Pojawienie sie dziecka na swiecie, pierwsze chwile to do tej pory u mnie wywołuja takie emocje tak radosne, nie do opisania :)

Z drugiej strony nie każda dziewczyna musi być matką. Dziecko to oczywiście radość, szczęście ale jednocześnie obezwładniająca odpowiedzialność - nie tylko bytowa ale też przede wszystkim emocjonalna - czasem potrafi to przerasatać - ja często czuje lęk czy dam radę z 1 synem a co dopiero z większą liczbą dzieciaków?

Uważam, że jeżeli parę stać na to, aby zapewnić dzieciom wszystko, czego potrzeba i po prostu chcą mieć ich dużo, to wcale nie jest to żadna patologia. Ostatnio poznałam bardzo fajną rodzinę, czworo dzieci, ludzie mieszkają w dużym domu z ogrodem, mają super samochód, bardzo dobrze się im powodzi. Więc jak tu można mówić o patologii??? Żyją sobie lepiej niż mnóstwo par bezdzietnych lub z jednym dzieckiem! Ja jednak myślę, że nie byłabym w stanie urodzić takiej gromady i wychować ich wszystkich.

" dzieki temu ja moge posiedziec na kafe czy odpoczac w inny sposob czy cos zrobic w domu. " rano dzieci w szkole, popołudniu zajmuja się same... tak się zastanawiam, po czym ty chcesz odpoczywać???" Po pracy chce odpoczac bo mam nocne dyzury co dwa dni i wtedy pracuje po 8 - 12 godzin cala noc :o Ale i ten tok myslenia zauwazylam na kafe: jak sie ma gromadke dzieci to juz o pracy zawodowej nie moze byc mowy...:o

Dzieci zajmuja sie soba i chwala Bogu ze to potrafia! Bo matki z 1 dzieckiem ktore calkowicie poswiecaja sie swojej "dzidzi" potem maja problemy a bi dziecko urzadza histerie w przedszkolu, a bo gdzies by wyszla ale dziecko nie zostanie w domu Z TATA:o takie sa skutki jak sie nie uczy dziecka samodzielnej zabawy. I pozniej te biedne styrane matki maja dosc, ano maja dosc, tez bym miala jakby dziecko przy mnie wisialo non stop i nawet za drzwiami kibla mi wylo ze zniknelam na chwile:o

Hej jestem mamą czwórki dzieci.

Mamooo a czy planowalas jakos plec synka czy samo tak wyszlo ze po dwoch corkach synek akurat?

Mamooo a czy planowalas jakos plec synka czy samo tak wyszlo ze po dwoch corkach synek akurat?