Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nodlaczegodlaczegodlaczegopoco

ZnudziŁO MI się bycie tą DOBRĄ..

Polecane posty

Gość nodlaczegodlaczegodlaczegopoco

od zawsze byłam cicha, posłuszna.. nie paliłam, nie ćpałam, nie kradłam, nie miałam do czynienia z podejrzanym towarzystwem, zawsze posłusznie kroczyłam do szkółki, nie wagarowałam, słuchałam grzecznie wszystkich wyzwisk.. A gdy nagle mi odbiło, chyba pózny bunt jakiś to nikt nie pamięta, że nigdy się nie skarżyłam i zawsze byłam tą dobrą ! Nikt! Teraz jest, że zawsze byłam złą, wyrodną córką.. nikt nie patrzy co przeżyłam.. teraz jestem nienormalna i oni nie wiedzą z jakiego powodu no kurwa.. i czemu niby ja zawsze mam byc oparciem dla nich, dlaczego ja mam być ta dobra i posłuszna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
pobądź troszkę suką - opłaci ci się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodlaczegodlaczegodlaczegopoco
to nie o to chodzi, żeby mi się opłacało czy ze chce być suka.. chodzi o to ,że nikt nie rozumie,że mam dosyc bycia silną i udawania szczęsliwej coś sie we mnie załamało i nie umiem tego naprawić jakiś bunt nie wiem co to jest a oni uważają,że jestem straszna, że robię im na złość bo chce ich unieszczęsliwić, ze zawsze byłam okropna i tak dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodlaczegodlaczegodlaczegopoco
od dzisiaj sie zmieniam! bede dawac dupy wszystkim chetnym, bezdomnym i zulom przede wszystkim, zaczne chlac i walic here po kablach, cos od zycia chyba mi sie nalezy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typen awanturnika
....ale wszystko ma swoje granice miałam tak samo ale skonczyło sie, jest zasada jak ty kogos nie wychujasz to ciebie wychujaja, patrze na siebie teraz bardziej i nie poswiecam dla kogos wszystkiego, ostatnio nawet w domu, wracam od rana po 18 do domu, znaczy ja jeszcze sie ucze w liceum,ale lekcje,potem i babci i w domu dziecka pomagam i wracam do tego domu cholernego chce se zrobic kanapke, a tam chleba nie ma, i wnerwa miałam zaraz, wszystko byłoby okej, gdyby nie to ze 3 osoby siedzace całe popołudnie w domu w tym mój młodszy brat,który non stop napiperza w gry na kompie, czekali az ja wróce zebym poszła i zrobiła zakupy,no myslałam ze ich rozwale i ejszcze wielce zdziwini o co mi chodzi, a dobrze wiem ze czekali tylko na to az wróce i zrobie zakupy,nosz cholera jasna, jeszcze rodzice jako tako ale ten syf mały przegina juz mam tez dosc taiego traktowania, a teraz zcasem jak cos odpyskuje albo cos, to zaraz wielka obraza, mi nie wolno, bo nigdy tak nie robiłam,jak byłam milutka i dobra to było okej,a teraz sie skonczyło i juz im nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typen awanturnika
i najgrsze jest to ze w tym chorym swiecie nikt tego nei potrafi docenic, dobra i tacy ludzie jak my maja ciezko i przekichane w zyciu, co maja za dobre charaktery,mam dokłądnie tak jak ty,tak samo, cos w koncu pekło i sie załamało we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśląca_lejdi_dupa
Dlatego że zawsze byłaś posłuszna dałaś innym przyzwolenie na to, aby postrzegali cię i traktowali właśnie wtaki sposób! Stąd to ździwienie i niezrozumienie... ALE to wcale nie twoja wina... bo dziecko jest wychowywane i do pewnego czasu się dostosowuje... gorzej bywa, gdy zaczyna samodzielnie myśleć i mieć... wszystkiego dość i właśnie potem bywa to nizrozumiałe... bo jak to? (według ich postrzegania). P.S. Ktoś ukradł mi mój pomarańczowy nick tyle, że bez dolnych spacji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakrętka od butelki
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iroipqtgja
która pani mi possie ? albo zrobimy jakąś masową orgie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając to, czułam jakbym czytała o sobie.. ja również byłam dobra, nie wagarowałam, chodziłam do szkółki, nie przeklinałam, pomagałam wszystkim.. nikt tego nie doceniał. więc skończyła sie moja dobroć. teraz jestem tą najgorszą córką, takie życie kurwa mać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwqytqy
wredny małpiszon A nie lepiej było porozmawiać ???? .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co miałabym rozmawiać? nie było sensu. ludzie żądali czegoś ode mnie, a w zamian nie dawali dosłownie nic. najlepszym przykładem była moja matka. chcąc nie chcąc, szkoła też bardzo mnie zmieniła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam się i już
"od zawsze byłam cicha, posłuszna.. nie paliłam, nie ćpałam, nie kradłam, nie miałam do czynienia z podejrzanym towarzystwem, zawsze posłusznie kroczyłam do szkółki, nie wagarowałam, słuchałam grzecznie wszystkich wyzwisk.. " dlaczego uważasz, że to, co napisałaś oznacza bycie dobrą????? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×