Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sicyyyly

Noworodek charcze. Do mam dzieci ulewajacych.

Polecane posty

Gość Sicyyyly

Moja miesieczna corka... charcze. Jakby chrapała. Nie robi tegoi caly dzien. Kilkanascie razy na dobe, od okolo tygodnia, wydaje takie dzwieki. Czyscilam jej nosek gruszka, cos tam sie wyciaga ale kataru na zewnatrz nie widac. Bylam u pediatry, ona twierdzi ze to od ulewania. Pokarm dostaje sie do noska ale obawiam sie ze to nie to. Czy wasze dzieci mialy podobnie? Teraz np. spi i oddycha normalnie. Najczesciej charcze przy piersi. Ale nie tylko. Trwa to pare min i znowu oddycha normalnie. I tak w kolko. U pediatry miala akurat faze normalnego oddechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahd
Moja cora tez tak miala. To od ulewania. Pokarm sie cofa i zalega w nosku. My uzywalismy spraya do nosa i wyciagalam takin urzadzeniem co sie jedna strone do noska wklada a druga ustani ciagnie, nie pamietam juz jak sie to nazywalo. Troche pomagalo szczegolne w nocy bylo to potrzebne bo cora tak skrzeczala az sama spac nie mogla nie moeiac juz o mnie. A calkowicie przesxlo dopiero po koncu ulewania czuli ok roku. Corka potrafila nawet sloiczki ulac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffffsterima
sterimar fizjologiczny roztwor wody morskiej plus frida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sicyyyly
Kucze, jeszcze może nawet rok się będzie męczyła? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×