Wiara w Boga - tak lub nie i dlaczego.

Witam. Zeby sie nie rozpisywac niepotrzebnie chce zapytac czy wierzycie w Boga czy nie, jesli wierzycie to co daje wam ta wiara i odwrotnie jesli nie wierzycie to dlaczego. Czy dlatego ze tego nie potrzebujecie i/lub nie chcecie zeby wiara was jakos ograniczala czy poprostu nie wierzycie bo tak. Napiszcie cos na ten temat, tylko jesli moge prosic bez wulgaryzmow i wyzywania sie na forum. Wiara to sprawa kazdego czlowieka , a ja tylko chcialbym znac zdanie na ten temat. Pozdrawiam.

ja wierze w boga tylko ze wg mnie bóg to nie jest starzec który gdzieś tam sobie siedzi ;)

Nie wierzę, bo niema dowodów na jego istnienie. Proste.

ja wierze, nie ma dowodów, na brak Jego istnienia ;)

problem z wiarą w boga to głównie problem jego definicji.

Antyfemiszowinistka -> śliczne oczy :)

wierze. czlowiek ktory w nic nie wierzy to pusty czlowiek, zyjacy bez celu. dlaczego wierze? bo Bog wiele razy dawal mi dowody ze istnieje. wiele razy mi pomagal, wiele razy mnie wysluchal.. nie chodze do kosciola, zeby bylo jasne. dla mnie ksieza, ich pomysly, itd. to pomylka. ale lubie pogadac sobie w domu z Bogiem, jak z przyjacielem, wygadac Mu sie, poprosic, przeprosic, podziekowac.

Antyfemiszowinistka nie ma też dowodów na to, że w tym momencie po Twojej łazience nie biegają niewidzialne krasnoludki. Sama widzisz, że to nie ma sensu :P

Levviatan - dziękuję :) ente - Ja mam tak samo wierzę w Boga a nie w Kościół, księży, i dewoty latające codziennie na msze a po mszy dyskutują kto co miał na sobie ;/

nie wierzę w boga Dlaczego ? Bo tylko jakiś totalny naiwniak wierzy w "BRODATEGO STARCA Z SUPER MOCAMI KTÓRY POPIERDZIELA NA CHMURCE"

mmmmaaaaaaaaaa - a moze dowodow na jego istnienie tak jak na istnienie szatana jest wiecej niz sie wydaje tylko my nie potrafimy tego zobaczyc. Ale najpopularniejsze stwierdzenie jest takie iz dowodow na istnienei Boga nie ma ale tez dowodow na jego nie istnienie tez nie. I dlatego nazywamy to wiara, prawda ?? Bo gdyby byly dowody to wiara przestalaby miec znaczenie, wtedy wiedzielibysmy ze Bog istnieje lub nie na 100 %

Wierzę w Boga. Ponieważ zauważyłam w świecie "doskonałość". Poprostu nie potrafie uwierzyć w to ze ta "doskonałość" jest przypadkowa. Zauważyłam że istnieje " los". Biblia wyjaśnia że "los" jest duchem rozumnym. Nie wierze w ewolucje. Poprostu czas jest zbyt krótki pomiędzy powstaniem pierwszych życiowych komórek aż do momentu wykształcenia się rozumnego człowieka. Wierzę że Bóg ulepił człowieka z gliny a potem tchnoł w glne życie w skutek czego glina stała się istotą żywą Wierze w naszego Stwórce, który jest także stwórcą całej rzeczywistości

ente - świetna odpowiedz. jestem tego samego zdania.

dla mnie sens wiary w boga jest taki sam jak wiary w UFO - jak zobacze to uwierze, albo jak mi jacyś naukowcy pokażą i będzie to dla mnie wyglądało sensownie to może też

Do: Ten Wierzący gość, Zauważ że taki obraz Boga jaki Ty opisałeś :stary mężczyzna z broda, na chmurce występuje w obrazach głownie renesansu. Mojżesz zadają pytanie Bogu też chciał uzykać odpowiedź zadając pytanie "Kim jesteś" uzyskał odpowiedź : "Jestem tki jaki jestem" Więc niewiadomo jak wygląda nasz Stwórca

Wierzę w Boga. Ponieważ zauważyłam w świecie "doskonałość". Poprostu nie potrafie uwierzyć w to ze ta "doskonałość" jest przypadkowa. :D:D:D jakoś natura rządzi się sama i nie potrzebuje do tego boga wszystko funkcjonuje samo :D

Antyfemiszowinistka -> mam takie same poglądy. Biblia to księga którą ktoś sobie wymyślił tylko dla własnych korzyści.

Antyfemiszowinistka zgadzam sie z Toba :) dla mnie np. zakaz antykoncepcji jest bez sensu - bo co? ksieza wola zeby za przeproszeniem nar..chac 10 dzieci i nie miec co im dac jesc? chyba lepiej uzywac anty. albo in vitro.. ludzie nie moga miec dzieci a kosciol zabrania im sprobowac... wychodzi na to ze dla nich chec posiadania dziecka jest grzechem... na msze nie chodze bo: 1. ksiadz odwala wszystko aby szybciej 2. jak slysze chor spiewajacy na kilka glosow ze nie ma jak samemu spiewac to mnie szlag trafia bo ide sie modlic a nie sluchac koncertu 3. wole sie pomodlic w domu na spokojnie

KURDUPELKA85 - przeczysz sama sobie. Jak mozna uwierzyc w cos co sie juz widzialo ??

Jeśli 3/4 ludzkości wierzy w Boga a boga by nie było to znaczy że aż 3/4 ludzkości by się myliło.

kiedyś się tego dowiemy :). Myślę że to czy wierzymy czy nie nie powinno wpływać na opinię o nas..można być dobrym człowiekiem bez Boga i z Nim :)

Pierwsze z brzegu "doskonałości". Ból zęba, rak, grypa, koklusz, wojny światowe, pedofilia i inna zboczenia. Różne wirusy. Świat nie jest doskonały, rozumiem optymizm, ale nie popadajmy w skrajności. i i i Co do samej wiary, jest trzecia opcja agnostycyzm. ;)

ente -> co do in vitro to kościół zamiast je piętnować powinien "przyćmić" tą metodę promując branie dzieci z domów dziecka... a jakoś tego w kościołach nie słychać aby zachęcano bezpłodne małżeństwa do tego

ente - Ja mam tak samo wierzę w Boga a nie w Kościół, księży, i dewoty latające codziennie na msze a po mszy dyskutują kto co miał na sobie ;/ Patrzę na Ciebie ;D To jesteś protestantką przejdź na protestantyzm to też chcrześcijaństwo tylko nie uznaje zwierzchnictwa papieża i jego sługusów protestanci wierzą w to samo co katolicy tylko że oni uważają że do zbawienia duszy nie jest potrzebny przewodnik w postaci kapłana każdy powinien modlić i prowadzić rozmowy z bogiem sam

ente- dokładnie, Ciekawe czy potem taki ksiądz pomoże Ci utrzymać dziecko

Nikt nigdy nie udowodnił istnienia Boga. Nie ma nawet najmniejszego dowodu. Boga stworzyli ludzie. Podobnie jak ludzie a nie Bóg napisali Biblię. Biblia także nie jest dowodem istnienia Boga. Gdyby została napisana przez ludzi natchnionych przez Boga, moglibyśmy znaleźć tam, informacje, które wykraczałyby poza wiedzę ówczesnej ludzkości. Np to że Ziemia jest okrągła i że gwiazdy na niebie to miliardy"słońc" z własnymi planetami i nasza Ziemia nie jest niczym nadzwyczajnym. Ponad to byłyby tam informacje o tym , że trzęsienia ziemi. pioruny, powodzie itp są zjawiskami naturalnymi i nic ani nikt nie ma na nie wpływu, nie są też objawem gniewu Boga. I do wszystkich wierzących, dowodem mającym udowodnić istnienie Boga, nie może być argument: to udowodnij, że go nie ma" To wy musicie udowodnić , że istnieje. Podobnie ja nie mogę powiedzieć , że istnieją jednorożce i wróżki, a dowodem na to jest to, że nie ma dowodu na to , że nie istnieją. Gdyby Bóg istniał rodzilibyśmy się z wiedzą na ten temat. Cała nasza wiedza na temat Boga jest wiedzą wyuczoną. Pozdrawiam

Sylwia 00000000 Ile ty masz lat bo ja 22 a ty?

wertwywy -> tylko trzeba jeszcze zdefiniować tego Boga bo to też jest istotne :P

trelemorelelalala świetnie napisane :)

do wszystkich wierzących, dowodem mającym udowodnić istnienie Boga, nie może być argument: to udowodnij, że go nie ma" To wy musicie udowodnić , że istnieje. Podobnie ja nie mogę powiedzieć , że istnieją jednorożce i wróżki, a dowodem na to jest to, że nie ma dowodu na to , że nie istnieją. Gdyby Bóg istniał rodzilibyśmy się z wiedzą na ten temat. Cała nasza wiedza na temat Boga jest wiedzą wyuczoną. Pozdrawiam Nic dodać nic ująć zgadzam się 100%