Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaporzucona

kto ze mna pogada? zostawil mnie facet, nic dla niego juz nie znacze.

Polecane posty

Gość załamanaporzucona

zostawil mnei facet, ot tak poprostu. jest mlody, chce sie bawic, nie chce zwiazku. caly czas tez podejrzewam, ze nie wyleczyl sie z uczucia do swojej ex, ktora rzucila go rok temu. mam dola:( a najgorsze w tym wszystkim jest, ze tak z dnia na dzien mu przeszlo...potraktowal mnie jak zabawke, ktora mu sie znudzila......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalina***
tez sie właśnie rozstałam z kimś, dzisiaj. Miał mnie w tyłku, nie chciał się kontaktować a jak powiedziałam ze mnie to boli to odparł ze mam sobie iść do byłego jak mi się nie podoba. Przez ponad dwa lata byliśmy razem, przestał mnie kochać i czuje się fatalnie. Nie wiem jak z tego wyjść i jak dalej żyć, ale wierzę że spotka mnie jeszcze miłość w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
mnie samo rozstanie jako takie owszem boli, ale bardziej fakt, ze moze bylam dla niego "pocieszycielka"...wiele razy mowil,ze tamta nic juz nie znaczy, no ale co mial mi powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna klawiatura 8
ja dziś zerwałam zareczyny.. zwiazek na odleglosc mnie meczył bardzo, ja tu, on za granica.. przyjezdzal raz na 2 miesiace.. Poza tym.. nie liczyl sie z moim zdaniem, przesadzał z piciem.. az wszystko peklo jak mydlana banka :( kocham go nadal :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
czarna, ale przynajmniej to TY zerwalas...a nie zostalas porzucona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trimer_ball
Takie sytuacje nie dzieją się z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna klawiatura 8
co z tego.. kocham go nad zycie..ale on nie ma do mnie szacunku, ja do niego zaufania bo kilka razy zawiodl.. rozum mądry, ale serce glupie, czuje pustke, siedze w domu sama.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
trimer.... nie nie dzieja. ale u mnie zadzialy sie tak w ciagu tyg. nie ma innej. chyba musze byc serio beznadziejna, skoro facet zostawia mnie nie dla innej baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
czarna, przynajmniej jestes odwazna, podjelas decyzje, ktora wiele cie kosztowala, ale to ty zadecydowalas. teraz on moze tylko załowac. a ten moj ex...coz, wiedzac/widzac ze zaangazowalam sie mocniej, postanowil to uciac...i jeszcze mnie meczy to, czy czasem nie bylam pocieszycielka po ex, ktora nie wiem, moze nadal kocha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EluniaElusia
Ja z Tobą z ochotą porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co by tu poradzić
załamanaporzucona a ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EluniaElusia
Powiedz, gdy o nim myślisz jakie 3 rzeczy( uczucia, odczucia) Ci się z nim kojarzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trimer_ball
"chyba musze byc serio beznadziejna, skoro facet zostawia mnie nie dla innej baby." Kurcze dziewczyno, nie wiesz co mówisz. Jeśli związek się rozpada, a nie ma w to zamieszanych osób trzecich i zdrady to jest to czyjaś świadoma i przemyślana decyzja. I choć to nie zmniejsza bólu - jest to 10x lepsze niż to okropne uczucie być zdradzonym i cierpieć że zostało się wymienionym na lepszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
bylismy ze soba kilka miesiecy raptem...on z nia byl dluzej. w kazdym razie, powiedzial, ze nie chce miec nikogo, ze chce byc sam...nie wiem, czy nei chodzi jednak o to, ze z tamtaj sie nie wyleczyl. meczy mnie to bardziej, niz sam fakt rozstania... co wiecej, zawsze deklarowal, ze chcialby, zebym byla w jego zyciu, jako kumpela...a teraz mija miesiac i nie odzywa sie nawet, choc wyslalm mu @.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest, gdy człowiek nie da sobie czasu na żałobę, tylko klin klinem. Można wtedy wybrać niewłaściwą dla siebie osobę. Po tych kilku miesiącach pewnie doszło do niego, że związek który tworzycie nie jest tym czego szukał. Może teraz potrzebuje czasu, żeby sobie wszystko przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
tb, me, ale ponoiekad zostalam moze nie wymieniona, ale porzucona, bo nie jestem lepsza, nie kocha mnie bardziej niz "lepszy model"= swoja ex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczę drogie, związki się rozpadają czasem, nie wiesz o tym? Sama piszesz, że jest młody, więc Ty pewnie też. Póki ma się te 20lat to faktycznie trzeba się bawić, nie ma sensu rozpamiętywac przeszłości. Poznasz właściwą osobe jeszcze, bo on nią nie jest. Gdybyście pasowali do siebie to pewnie dalej bylibyście razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
EluniaElusia Powiedz, gdy o nim myślisz jakie 3 rzeczy( uczucia, odczucia) Ci się z nim kojarzą: ---mam poczucie straty, tesknie, brakuje mi go (jest kochanym i uczciwym człowiekiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna klawiatura 8
Bylismy razem 3 lata..mimo wszystko..zawalil mi się caly swiat :( ta pustka w sercu jest okropna.. okropne jest tez to,ze za rok mial byc slub.. to odwolywanie przerasta mnie, nie radze sobie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
ME, a wierzysz w to, ze moglam mu sie podobac, mogl byc we mnie zauroczony/zakochany, spedzac fajnie czas, a zrezygnowac bo...nie jest pewny bycia z kims, odpowiedzialnosci za druga osobe, checi bycia w zwiazku..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No na pewno Twój były jest uczciwy skoro po prostu wyznał, że nie jest gotowy na kontynuowanie znajomości. Bo równie dobrze mógłby Cię zdradzać, będąc z Tobą. Chyba że to bardziej by Ci odpowiadało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
no jasne, ze nie odpowiadaloby mi to. ale pytam, czy dla ciebie jest to zrozumiale? bo przeciez ja mysle, ze jak mu bylo fajnie, dobrze, byl we mnei zauroczony (zeby nie mowic tu wielkich slow o zakochaniu), to wolal zrezygnowac..bo nie jest pewny bycia w zwiazku? czy to w ogole logiczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaporzucona
ok, ale nie pytalam o niego, jako osobe, a raczej zjawisko jako takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno Cię lubił, skoro spędzaliście czas. Nie wiem czy był seks. Jeśli był to pewnie i podobałaś mu się. Czasem bywa tak, że facet potrafi zakochanie i miłośc oddzielić od seksu. Więc to, że lubi, że jest seks nie musi świadczyć o miłości, zakochaniu. Może byłaś klinem. Wystaryczło mu na pewien czas, a teraz wyruszył dalej w drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna klawiatura 8
Maria Elena - nie, to ja odeszlam, jego brak szacunku do mnie, czeste picie alkoholu.. to mnie do tego zmusilo.. odeszlam, nie mam nikogo innego i chyba predko nie bede miec, poswiecilam sie cala temu zwiazkowi.. a on co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×