Pierwsza randka/spotkanie. Sprawa pilna!;)

Temat wałkowany pewnie tysiąc razy ale to nic. Liczę na podpowiedzi, rady, bo to trochę nietypowa sytuacja. A więc ogólnie kontakt utrzymujemy ponad rok ale wyłącznie na odległość, sms/internet... W realu widzieliśmy sie dwa razy zaledwie (a mieszkamy blisko siebie). Proszę nie pytać czemu dopiero teraz ma sie odbyć ta randka bo to jest trochę zbyt skomplikowane. Zresztą wolę określać to mianem spotkania niż randki. Pytania: 1. Lepiej dać Jej jeden kwiatek czy jakiś bukiet np z róż ? (raczej nie bedzie miała możliwości żeby go wstawić gdzieś do wody, ewentualnie wrzuci do samochodu). 2. Co sądzicie o różnicy charakterów? Ona lubi się pobawić, typ imprezowiczki ale bez przesady ja natomiast jestem spokojny i jeśli imprezy to nie typu dyskoteki tylko jakieś domówki, coś pod gołym niebem. Aczkolwiek często żartuję i jest to zazwyczaj żart sytuacyjny także nie jestem jakimś ponurakiem ;] 3. Uważacie, że zle będzie jeśli na pierwszym (i byc może ostatnim) spotkaniu po prostu sobie pogadamy gdzieś w parku itp? Czy raczej wskazane są jakieś atrakcje? Wiek: ona 20 ja 23. Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi w tym temacie, nie ukrywam, że sie stresuje przed tym dniem ;)

Tyle rad i każda inna ;)

Dziekuję Czarnulko za odpowiedź ;) Ten park podałem dla przykładu, generalnie chodzi mi o tym żeby skupić się na rozmowie np gdzies siedząc z dala od innych ludzi albo spacerując sobie. Tylko nie wiem czy jest to stosowne do sytuacji, a mianowicie pierwszego spotkania ...

i nie wiadomo, co z nim zrobic. park sobie daruj, raczej jakas przytulna kawiarenka

No właśnie nie wiem jak z tym kwiatkiem, z drugiej strony nawet jak zwiędnie to sie przecież nic nie stanie bo liczy się gest prawda? Więc sam przecież mogę zaproponować żeby zostawiła go w samochodzie bo jej samej może być głupio to zrobić ;]

kwiatek jest niepotrzebny. ale miła kawiarenka tak

Albo kupie sztucznego ;) "A co do miejsca, to albo jakaś przytulna, niegłośna kawiarnia albo gdzieś tak się przejść spacerkiem, gdzie mało ludzi chodzi. Mi to szczerze jest obojętnie gdzie jestem, gdy obok mnie jest ta odpowiednia osoba " - szczerze mówiać mi też. Moge być z nią nawet w szczerym polu i tak czułbym sie dobrze ;]

żartuję oczywiście z tym sztucznym ;) Dziękuję za odpowiedzi, zwłaszcza Tobie Czarnulka i nie dziękuję żeby nie zapeszyć ;)