Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta na swoim!!!

Do matek/żon/kobiet mieszkających u teściowej/mammy

Polecane posty

Gość kobieta na swoim!!!

Jestem jedną z Was, a raczej byłam. Od niedawna mieszkamy na swoim i muszę przyznac, że poznałam nowy, nieznany mi wymiar szczęscia! Mieszczkalam u tesciowj, jest wspanialą kobietą, ale odkąd sie wyprowadzilismy, chodzę bez przerwy uśmiechnięta. Nawet nie wiedzialam, co trace, czego nie doznaję, mieszkając u niej. Kobiety- bierzcie sprawy w swoje ręce i myślcie o wyprowadzce, jak chcecie byc na maxa szcześliwe!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkawisnia
no to super, powodzenia! ja mieszkam sama i nie wyobrazam sobie mieszkac z tesciowa choc ona to proponowala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosenza
Ciesze sie ogromnie z Tojego szzescia bo ja sobie nie wyobrazam mieszkac ze swoja tesciowa. wlasnie dodalam o niej topic po tym jak mi dala ciuszki dziewczece dla mojego synka ktory ma sie urodzic za 3 tygodnie :) pozdrawiam http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5371521

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na swoim!!!
do cosenza dziękuję, własnie czytalam Twoj topic. Powiem tak- to bardzo przykre, ale pomyśl inaczej- ja dużo w życiu przeszlam, i może troche inaczej mysle- najważniejsze, że jestescie zdrowi, że sie kochacie, że będzie zdrowy dzidzius. Ja wiem, że rece opadają w takich sytuacjach, ale uwierz mi, ciesz się, że masz takie problemy, a nie wi\ksze. Nie chcę umniejszać Twojego problemu, ale podejdz do tego z dystansem. Zyczę szczesliwego rozwiązania i wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalabria
Hey nie umniejszasz mi absolutnie, dla kazdego jego problemy wydaja sie zawsze najwieksze. Ale zgadzam sie nie raz mysle ze jestem szczesciara ze jestem zdrowa ze moje dziecko jest, ze juz prawie donosilam ciaze a tak sie balam, czuwalam caly rok w dzien i w noc czy sie rusza czy oddycha itd... prawie zapomnialam ten rok byl ciezki dla mnie, a zarazem piekny. Dodam tez ze ja nie mialam wesolego dziecinstwa i latwego zycia, dlatego doceniam to co mam teraz, i nie chce pozwolic na to zeby ktos mnie zle traktowal, ale jak sie odseparowac od tesciowej przeciesz to matka mojego przyszlego meza zawsze bedzie gdzies obecna :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na swoim!!!
dobrze napisalas- gdzies obecna. Z akcentem na -gdzieś_ Mieszkacie zagranicą, nie jestes skazana na codzienny kontakt, po prostu postaraj sie tym nie przejmować. Niektórzy ludzie tacy są- i tego nie zmienisz. Najlepiej się z tym faktem pogodzic, i patrzeć na to " z góry" Jeszcze raz wszystkiego dobrego :-) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalabria
dzieki jakbym sluchala mojego, mowi zawsze tak samo nie przejmuj sie jej tu nie ma, najlepiej sie czuje jak wogole z nia niegadam i bede musiala niestety tak zrobic ciebie tez pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×