Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inoue

Mój facet daje się wykorzystywać swojej rodzinie ;/

Polecane posty

malinowy soczek - przecież powiedzialam, że on zachowuje się jak ciapa i tasówkarz, że nie jest asertywny... Nie mam siły już gadac i tłumaczyc, bo on jak zwykle mowi, że to ja jestem egoistką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina rodziną ALE
malinowy tak, to wina faceta, ale zastanawiałaś sie jaką on ma atmosferę w rodzinie skoro nawet boi się mówić o swoich planach ? prawdopodobnie nie dyskutuje z rodzicami bo wie że albo byłby foch, kłótnia albo obraza majestatu i woli tego uniknąć naprawdę sądzisz że ma po to dziwczynę by jej nie odwiedzać, nie spędzać z nią czasu ? gdyby dziewczyna mu nie odpowiadała toby z nią zerwał albo wymienił na inną gdybyś ty miała do wyboru spędzić jeden dzień świąt z facetem a spędzić całe święta tylko z rodziną, co byś wybrała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z resztą, jakby ktos Ci non stop nad głową jęczał, to dla świętego spokoju byś coś zrobiła... A że tak jest ciągle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale cie rozumiem autorko
powiedział, że jesteś egoistką? Przykro mi...ale masz o wiele gorzej niz ja miałam. On w ogóle nie stara się ciebie zrozumieć,zachowuje się tak jakby go nie interesowały Twoje uczucia. To przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina rodziną ALE
powiedział autorce że jest egoistką, bo nie miałby odwgi powiedzieć tego samego swojej mamuśce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzial ze lubi pomagac, a ja jestem egoistką... pomagać - a spełniac ciągle zachcianki rodzicow to jest roznica... Ostatnio tez, bylam w jego miescie, bylismy umowieni, ze po lekarzu przyjdę do niego a on mi napisał, ze musi jechac z ojcem gdzies tam... A ja już nie miałam jak wrocic do domu, bo moj tata szybciej zalatwil swoje sprawy i pojechal do domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
rodzina rodziną ALE jasne, ze wybralabym towarzystwo faceta, to bez dwoch zdan. Wiec ponawiam pytanie, dlaczego facet postepuje inaczej? dlaczego woli posluchac mamusie czy siostre, a nie pojechac do dziewczyny? Usprawiedliwiasz go, a przeciez bez wzgledu na to, jaka ma atmosfere w rodzinie i jak zostal wychowany, powinien zdecydowac, co dla niego jest wazniejsze, czego chce. I on to robi. Wiec teraz ruch nalezy do jego dziewczyny, ktora albo bedzie akceptowac taka sytuacje, albo z nim zerwie. Najgorsze co mozna zrobic, to marudzic cale zycie nie robiac nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina rodziną ALE
"jak czlowiek ma dzieci, to BARDZO czesto musi zmienac swoje wczesniejsze plany, bo np. dziecko zachorowalo, albo jutro ma klasowke i trzeba mu pomoc. Tak wiec po latach, kiedy dziecko jest dorosle, rodzice maja prawo zmienic jego plany, jezeli cos im wypadlo" wypisz wymaluj próba racjonalizacji tego dlaczego dziecko ma się całe życie odwdzięczać rodzicom, innymi słowy: urodziłam sobie synka to niech teraz robi tak jak mówię..... tak właśnie myślą zaborcze, toksyczne mamuśki, rodza nie dla świata ale dla siebie, z obawy przed samotnością i tym kto nimi się zaopiekuje na starość, z czystych egoistycznych pobudek, a potem wpadają w panikę jak na horyzonice pojawia się inna kobieta, partnerka, i jej wychuchany, chowany pod kloszem synuś chce sobie ułożyć życie i chce żyć w autonomii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na codzien jest czuly, pamieta o rocznicach, dba o mnie.... tylko te rujnowanie naszych planow!!! No mnie juz to tak denerwuje, ze mam ochote zerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
rodzina rodziną ALE przeginasz...czy ja gdzies napisalam, ze ZAWSZE???? Uwazam, ze takie sytuacje moga zaistniec, ale uwazam, ze nie moga byc norma. A to zasadnicza roznica, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina rodziną ALE
chyba mnie olśniło facet ma w domu model zachowania w którym wymagane jest od niego posłuszeństwo i uległość, tam on ulega rodzicom i robi to czego oni chcą poza domem, w waszym związku oczekuje byś to ty ulegała jemu i zgadzała się na to że wasze plany zmieniają się jeśli ingeruje w nie jego rodzina, słowem ty masz być tą nieasertywną i pasywną, o której planach decydują inni coś jakby odbicie lustrzane, akcja-reakcja i ktoś mi powie nadal że w tej rodzinie nie panują toksyczne relacje ? papierkiem lakmusowym tego co działo się w rodzinie jest zawsze małżeństwo, bo wtedy wychodza wszelkie powiązania rodzinne i relacje gdy rodzice i teściowie nadal chcą wywierać wpływ na młodą parę i narzucać swoje zwyczaje przy rytuały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
Kosmita_ma_swój_nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowy soczek to własnie jest normą, bo że zaistnieć mogą, to ja sobie zdaje sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym go zostawiła
Nie chce mi sie wierzyc w to co czytam. Ten gośc to jakaś porazka. A ty autorko piszesz że jest czuły??? Zostawia swoja dziewczyne, która nie ma jak wrócić do domu bo jedzie gdzieś z ojcem?? Gdzie Ty masz tu czułość???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tuturuttu
Mamuska mojego narzeczonego też miała takie chore akcje, mimo że mieszkalismy razem!!! Tylko że ja nie bawiłam sie w cierpietnicę i od razu powiedziałam mojemu że jak chce byc na posyłki mamusi to niech wraca do niej. Poskutkowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarkoma
Ja też tak mam. Jak ktoś do mnie z bliskich czy przyjaciół zadzwoni w sprawie zdrowia to pomagam i załatwiam szybki kontakt. Bo znam trudności. Ale dalej , to już wracam do rodziny. Moja żona wie , że taki byłem od początku. Obydwoje jesteśmy lekarzami. Pierwszy impuls jest nie do pohamowania, ale dalej to już rozsądek. Całego świata nie uszczęśliwię. Ciepło pozdrawiam. P.S. Nie wiem do końca, czy to dobry przykład?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
"... bo on jak zwykle mowi, że to ja jestem egoistką... Jezeli on twierdzi, ze ty jestes egoistka, to znaczy, ze nie widzi nic zlego w swoim postepowaniu. A to oznacza, ze wcale nie chodzi o brak jego asertywnosci, a to oznacza, ze on chce pomagac rodzinie. CHCE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko nie mam pytan juz
malinowy soczek jak ty mnie denerwujesz tymi swoimi tekstami! ile ty masz lat? bo gadasz jak 50-latka której Zal że nie ma takiego syna. najlepiej niech oleje swoją Dziewczyne i zapierdala bo rodzinka to przecież swietosc! i chuj ze ma juz swoj swiat i swoje zabawki ma im uslugiwac. ot i juz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Wam mówię
Autorko nie odpowiedziałaś - mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowy soczek
O matko nie mam pytan juz czytaj ze zrozumiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssskaaaaaaaaa
malinowy soczek - idealnie byś pasowała na żonę takiego typka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O matko nie mam pytan juz
No no. To Przeczytaj swoje pierwsze posty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocie oczy44
chłopak jest za młody na związek i tyle,moi jak się pozakochiwali to świata bez tej swojej połówki nie widzieli :) a obowiązki rodzinne spadły na dalszy plan i to jest w zupełności normalne,ja wolę widziec swoje dzieci szczęśliwe a nie musza mi dupy wozić jak chce się napić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssskaaaaaaaaa
kocie oczy44 - mądra kobieta i matka jesteś. Gratuluję! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam mówię - nie, mieszkamy osobno, dlatego każda chwila razem jest ważna... malinowy soczek - on może pomagać rodzinie! Sama swojej pomagam. Ale nie jestem na każde skinienie! Bo on tak robi, bo mu jego matka marudzi. A kto chce być w złych stosunkach z rodzicami? Nikt. po prostu mogliby mu dać trochę luzu, każdy z nich ma prawko i swój samochód a zachowują się, jakby on był ich kierowca.. kocie oczy44 - taką teściową przyszłą mieć to skarb...:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaryna
mam identyczną sytuacje. Tyle że dodatkowo mój facet pożycza samochód bratu swojej macochy. To jest nie halo chyba nie? Wszyscy go wykorzystują, a najbardziej jego siostra i...kolega! Rodzina to rodzina, rozumiem, że jest ważna, wręc zaciskam piesci i kiwam głową gdy musi ją gdzies zawieźć. A kolega...pracują razem w firmie, wygląda to tak : mój chłopak wstaje o 6(zaczyna o 9), jedzie na drugi koniec miasta po tego kolegę, kończą pracę o 18 i odwozi tego kolegę. Dodam że mój facet nie ma z tego nic, wozi go za darmo!! Oczywiście nie widzi w tym problemu. Wczoraj mieliśmy iść na zakupy- poszłam sama, bo mój mężczyzna wybierał laptopa z tym kolega. Umówiliśmy sie że do mnie wieczorem zadzwoni- potem dowiaduje sie że wrócił po północy bo siedział u tego kolegi. Kiedy razem wychodzimy on ciągle wysyła do niego sms. Dodam że ten chłopak nie ma dziewczyny. Nie znam go, ale mnie denerwuje. Było tyle sytuacji gdy poświęcił okazję do spotkania ze mną, bo kolega cos tam...albo siedzi u mnie, jest fajne i wgl, nagle dzwoni kolega żeby mój chłopak gdzies go zawiózł. Albo gadają przez telefon gdy sie spotykamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarkoma
Magdaryna; Przepraszam , że pytam: czy Twój chłopak za bardzo nie lubi chłopców? Bo to największe przegięcie o jakim słyszałem!!! Ciepło pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×