Przegrywam ze szwagrem..

Mój bardzo poważny problem zaczął się kilka tygodni temu kiedy siostra mojego męża wyszła za mąż. Szwagier jest Polakiem ale mieszkał kilka lat za granicą, przed ślubem widzieliśmy go bodajże raz i po ślubie zamieszkali u rodziców mojego męża. Teściowie mieszkają od nas 30 km. I tak mój mąż i szwagier przypadli sobie do gustu, że każdy wolny czas spędzają razem. A to oglądają mecze, a to chodzą grać w piłkę, a to razem coś w samochodzie robią, albo razem coś remontują itd. Zapytacie w czym problem? W tym, że nasza rodzina zeszła na dalszy plan. Istnieje tylko szwagier i to co on chce. Mąż wraca z pracy (albo i nie bo od razu leci do szwagra), siądzie do obiadu, dzwoni szwagier, że kupił nową grę na ps i ten zostawia wszystko, w dupie ma obietnice i leci do niego. I tak jest cały czas, dziś tak samo zamiast spędzać czas w domu z nami to maż siedzi u szwagra i coś tam oglądają... Dzwonię do niego tel, nie odbiera, dzwonię do jego siostry, mówi mi, że przesadzam, że chłopcy się dobrze bawią. Myślę o wyprowadzce. Nie mogę liczyć na niego, gdy dziecko się ostatnio rozchorowało i miało 40 stopni gorączki to musiałam o 22 latać po sąsiadach i prosić aby ktoś mnie podwiózł do szpitala (pogotowie nie chciało przyjechać) bo mój mąż balował u szwagra...

jjjjjjjj

ja bym ani dnia z takim chłopem nie wytrzymala, wyprowadź się i zobaczysz czy zateskni i czy się ogarnie, może stwierdzi, że jednak Ty jestes, wazniejsza i przemysli wszystko a jak nie to znaczy ze ma w dupie was, niestety ale taka prawda

Odezwał się w nim skrywany gej:)

Najnormalniej w świecie Twój mąż przejawia oznaki zakochania się