Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kliknijze123

poprzez mdłości do depresji

Polecane posty

Gość kliknijze123

Wydaje mi się, że tylko ja mam ten problem choć pewnie tak nie jest. Jestem w 15 tygodniu ciąży od 10 do 13 tygodnia miałam straszne odruchy wymiotne, aż wylądowałam w szpitalu, dostalam diphergan i lignokaine po ktorej sam odruch ustapil. Wyszlam ze szpitala - odruchów nie mam natomiast mam ciagle uczucie ze zaraz zwymiotuję. Na widok czegokolwiek mam to uczucie, czesto robie napompowane usta jesli wiecie o czym mowa. Takie uczucie jakby na widok wszystkiego mi sie zbieralo. Dodam tez ze od czasu pobytu w szpitalu bardzo martwie sie o swoje zdrowie. Mam leukocyty na poziomie 14 500 tys oraz obnizone tsk do poziomu 0,15. Do tego dochodzi bardzo niskie cisnienie na poziomie 100 (dwukrotnie zaslablam) oraz puls na poziomie 110 uderzen na minutę. Lekarze twierdzą wciąż ze nie ma powodow do niepokoju. Ze to fizjologia ciąży. A ja ciągle wynajduje przyczyn które moga byc poza ciaza. Doszukuje sie, wsluchuje wnikliwie w swoj organizm. Od dwoch dni mam jeszcze bol w dole podbrzusza po wstaniu z lozka co tez mnie niepokoi. Po prostu za duzo tego. Na poczatku staralam sie nie przejmowac ale ciezko tak powiedziec sobie ze jest ok jak nie mozesz normalnie funkcjonowac. To wszystko spowodowało obnizenie mojego nastroju, drazliwosc, agresję, a czasem wrazenie ze zaraz umrę. Zastanawiam sie czy nie mam jakiejs nerwicy lekowej (przed ciaza mialam juz nerwice) Zastanawiam sie tez czy nie zaczac brac jakis lekow przeciwdepresyjnych, ze moze te dolegliwosci to poniekad od glowy. Nie mam juz z kim o tym rozmawiac, bo kazdy mi mowi ze jest ok, a ja w to nie chce wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eDarling
Trochę dużo tych minusów - nic dziwnego że może to czlowieka zmęczyć psychicznie. Proponuję oczywiście konsultację z psychoterapeutą w szczególności, że przed ciążą miałas juz problemy nerwicowe. Moze dobierze jakieś leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm hmmmmmmmmmhm
spokojna, jakbym powiedziała ci o wszystkich moich dolegliwościach i chorobach to by ci przeszło jestem w 11 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliknijze123
hmmmmm - opowiedz moze mi przejdzie jak sie dowiem ze nie jestem z tym sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliknijze123
teraz zauwazylam blad w swojej wypowiedzi: zamiast tsk na poziomie 0,15 powinno byc tsh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przeszłam
2 ciąże i uwierz mi ,ze to dopiero początek.Taki urok ciązy.Musisz przetrwac.Też miałam napady depresyje,to hormony buzuja.Zobaczysz,co bedzie pod koniec ciązy. Po porodzie wszystko przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitttaaaa
Autorko pocieszę cie że ja już od 6 tygodnia miałam mdłości, ndwrażliwość na zapachy takie że po otworzeniu lodówki odrazu wymioty, o jakimkolwiek gotowaniu i jedzeniu mogłam zapomnieć,nie mogłam wejść do sklepu spożyczywczego bo wszystko bo odrazu mnie muliło i mdlałam, dosłownie śmierdziała mi nawet woda i zwykły papier. Tak tak to możliwe :) A wymiotowałam juz żółcią i wodą mineralna. Schudłam 8 kg w ciągu pierwszych 3 miesięcy. Około 15 tygodnia przeszło ale przyszły kolejne dolegliwości. Nie martw się nie jesteś z tym sama. Leżałam kilka razy na patologii ciąży więc uwierz kobiety na prawdę czasem mają mają ciężkie ciąże. Ale to wszystko mija, te 9 miesięcy czasem ciągną się niesłychanie ale z perspektywy czasu powoli zapomina się wszelkie niedogodności. I najważniejsze jest aby dotrwać do szczęśliwego rozwiązania aby cieszyć się maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitttaaaa
*sklepu spożywczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×