Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nika303030

powiedzcie mi bo sie zgubilam

Polecane posty

Powiedzcie mi czy ja jestem nienormalna ,czy za głupia na to życie.Mieliśmy kryzys,mój pan stwierdził że jest tak samotny i opuszczony ,ze znalazł sobie internetową pocieszycielkę.Nie było by w tym nic złego gdyby nie pisali o tym jak będą uprawiać se.ks ,kiedy się spotkają (termin był już zaplanowany).Przypadkiem trafiłam na te rozmowy i pokazałam ,teraz ja jestem ta zła bo nie potrafię sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URSZULA AA
Hmmm dziwnego masz pana....Daj sobie z nim spokój.Jesteście małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl;lkmjnbv nm
weź go rzuc ja sobie nie radze z tym co było 16 lat temu i sie tylko mecze a mam dzieci ,kiedys kochałam jak szalona teraz tesknie za wolnoscia ale dla dzie ci jestem z męzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz pana?
lol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i to juz 15 lat ,mamy dzieci.....Ehh mieliśmy kryzys ,ktory niestety powstal z jego winy.Wyjechal do pracy ,to mial byc taki czas na uspokojenie nerwow ,nabranie dystansu do calej sytuacji.Twierdzilismy ze te 2 tyg "odpoczynku" od siebie dobrze nam zrobi.Przypadkiem właczyłam jego gg myśląc ,że jestem na swoim i.................... naczytałam się min. jak moj maż by ja zadowalal,ona zas mowila mu kiedy ma dni bezplodne i wtedy gdyby wpadl tak jak sie wczesniej umawiali mogliby zabawiac sie do woli......Malo tego oni juz rozmawiali kiedy jeszcze byl w domu.Twierdzil ,ze ja go odrzucilam ,czul sie samotny itp Ale jesi nawet tak sie czul to nie mogl tego powiedziec ,porozmawiac....Niedlugo wraca ,a ja nie wiem co zrobic,czuje wstret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl;lkmjnbv nm
oj nie dobrze ja po takim czymś bym nie zaufała już nigdy ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz twierdza oboje (bo panienka bezczelnie do mnie napisała zeby go wytłumaczyc) ze to bylo tylko ot takie sobie pisanie.Ze oboje byli w podobnych sytacjach i stad taka rozmowaOn pisze teraz ze kocha ,zebym pozwolila na normalny powrot,zebym zapomniala ,zebysmy zyli jak do tej pory.A ja wlasnie boje sie tego ,ze teraz bede kontrolowala wszystko i wykoncze nas oboje ,ale nie bede umiala zaufac(przynajmniej narazie tak twierdze).Czy to jest sens truchlec przed kazdym jego wyjsciem,przy kazdym telefonie ,smsie,itpMalo tego to jeszcze wciska mi ,ze mimo ze z nia w ten sposob rozmawial to wyobrazal sobie mnie ,nosz kur....... jestem blondynka ,ale nie taka z dowcipow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muka-buka
No niefajnie, a najlepiej zwalić na kobietę, bo wszystko na świecie jest winą kobiet i żydów. Porozmawiaj z nim o tym, postaraj się stanowczo ale spokojnie (wiem, może być trudno!), możesz mu powiedzieć, że jak to zrobisz to z Wami koniec kompletny, że Ty też się czujesz samotna i odrzucona ale takiego czegoś mu nie zrobiłaś, że mimo wszystko miałaś nadzieję, że Wam się znowu ułoży (kryzysy się zdarzają), a on wszystko psuje doszczętnie. Jak mu ufać po czymś takim? Wolałabym już się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×