Czemu się nie odzywa?

Tydzien temu byłam z koleżankami na imprezie i poznałam fajnego faceta. Byl miły, świetnie się bawiliśmy więc dalam mu swój numer. Napisał następnego dnia i chciał się spotkac. Niestety on pracuje i ja, wiec w tygodniu nam nie pasowalo, wiec w ostatniej rozmowie smsowej umówiliśmy sie na niedziele. I na tym koniec. Już się nie odezwał. FINITO! Ani nic nie powiedziałam, ani nic nie zrobilam, wiec zupełnie nie rozumiem czemu się nie odezwał!

moze zapomnial? chyba nie zrobilas na nim zbyt duzego wrazenia. no bo jak inaczej to wyjasnic?

no najwyraźniej... szkoda :-(

bo faceci to teraz leniwe,niezdecydowane gnojki

Poważnie się dziwię, bo pisało nam sie bardzo fajnie i nagle koniec, więcej się nie odezwał. Teraz zamiast na randce, ja siedze na kafe..

a kiedy ta rozmowa smsowa o niedzieli byla? moze on uznal, ze jak nie bylo( nie bylo?) konkretow (miejsca, godz) to nic zobowiazujacego:O

Pisaliśmy od niedzieli do wtorku. Potem koniec. Umówiliśmy się na niedziele, ale już się więcej nie odezwal... Nie rozumiem facetów!

aha no to chyba stracil zainteresowanie zupelnie kontynuowaniem tej znajomosci. czemu? kto go wie. moze nie wszystko mu sie podobalo co piszesz, albo jakis inny nr dostal

Kurcze, rozumiem, jakby stracił po spotkaniu, ale przed? Boże, jestem okropna! I już zawsze będę sama!

a ty myslisz, ze kazdy kazdemu pasuje i sie podoba? to nie dziala tak.

nie rozumiem facetów!

e tam, rozmyslil sie i juz.