Jaka była najwredniejsza rzecz jaką zrobiłyście chłopakowi?

Mój chlopak jak jeszcze nie był moim chłopakiem, był klasową ofiarą i wszyscy mu dokuczali i go gnębili Pewnego dnia, gdy został po raz kolejny upokorzony przez klasowych samców alfa(i przeze mnie w sumie też ) podeszłam do niego, przeprosiłam i zaczelam go pocieszać mówic żeby sie nie przejmował i że dla mnie on jest miszczu i on mi uwierzył po czym nagle drwiąco krzyknełam mu w twarz "żartowałam lamusie!" i kopnęłam go w kostkę i pozegnałam drwiacym śmiechem. A dziś jest pozbawionym kompleksów facetem a ja jego dziewczyną, ale zaskakujace są ludzkie losy

Chyba to jak, mieszkając już w Toruniu, wyjechałam bez słowa do Warszawy. Nadmienię, że nie było to spowodowane niczym

Przywaliłam mojemu ex-chłopakowi pilotem od telewizora w łeb - z odległości i z rozmachem. To musiało boleć. Byłam młoda i głupia. Wyszedł bez słowa a ja się śmiałam w głos. :o Ale wrócił ;) Za to mama wzięła mnie wówczas na rozmowę wychowawczą :D

ale sie usmiałam xd dawajcie wiecej takich opowiesci :P

Ech, walnełam się w pisaniu- mój wyjazd niczym nie był spowodowany- on był kompletnie bez winy :) Ale wybaczyl

Do autorki, ja myslę, że jestes ofiara podstepu. Takie głebienie ze szkoły niegdy nie da się zamazać w pamięci...chłopak jest z tobą bo chce się zemścić. Zadźga cie w najleoszym razie

połamałam mojemu chłopakowi nową fifę ;)

chapnelam dzide jego koledze na jego oczach :) wiem zboczona jestem