Co mi jest?pomoze ktos?

Nie mam w sobie uczuc,milosci do kogos.umiem sie tylko uzalezniac,wchodziic w toksyczne relacje.nie jestem w stanie sie na niczym skupic,nie jestem w stanie sie uczyc,ciagle chodze rozkojarzona,jestem skupiona tylko na tym by nie czuc wewnetrznej pustki i bolu.i skupiajac sie na tym czuje sie zajebiscie szczesliwa-gorzej jak musze cos robic.spie po 12h i jestem wykonczona.zdarza mi sie uciekac w alko i lekkie narkotyki(dmx) ale nie jestem uzalezniona.mam napady kompulsywnego jedzenia,samoocena mi skacze,mam osobowosc borderline(wstukajcie sobie w google) to dokladny opis mnie.dziwnie sie dzisiaj czuje.

Jestem tez kleptomanka,mitomanka,manipulantka,nie mam zadnych wyrzutow sumienia,boje sie jedynie ze jakis moj przekret sie wyda.nie obchodza mnie uczucia innych,ale doskonale umiem wczuc sie w czyjas sytuacje.to jest jeszcze choroba (biorac pod uwage to,ze mam osobowosc borderline) czy taki charakter?

za duzo sobie przypisujesz problemów, sama sobie wkrecasz, nie rozwinelas w sobie emaptii, litoscii, a jestes wrazliwa na krzywde zwierzat?

Ale ja jeszcze malo o sobie napisalam.mam empatie do zwierzac i to ogromna,nie moge patrzec na ich krzywde.kiedys ruszala mnie krzywda ludzi a teraz sa mi kompletnie obojetni.

co to jest dmx

to jest przyszla zabojczynii zlodziejka w glanach itd

ile masz lat dmx syrop na kaszel kupuja malolaty

Narkotyk.nie jestem zabojczynia:o zabijac mi sie nie chce,nie mam tyle sily.krasc to kradne od przedszkola,nalogowo ale staram sie kontrolowac.

Nazywaj to sobie jak chcesz,gowno cie obchodzi ile mam lat.jedyny latwo dostepny i nie spieprzy mi organizmu ani nie uzalezni.nie bede sie babrac w herze i amfie

No powiedzcie czy to przez borderline czy po prostu mam taki charakter