Zaraz powiecie że to nie mój biznes, ale nie rozumiem, jak tak można

chodzi o moją znajomą. bliska koleżanka mojej koleżanki. dziewczyna ma 21 lat, wzrostu ok. 160-162 (ja mam 168 i ona jest na pewno 5 cm niższa, lub więcej). z kolei jest większa niż ja wymiarowo, wszędzie ma więcej tłuszczu niż ja :pupa, uda, biodra, biust, talia. nie jest gruba, ale znacznie blizej jest do pulchnej niż szczupłej. "na oko" daję jej 60 kg. I wiem (nawet widziałam) że ona je bardzo dużo słodyczy. i to o jakich porach! ja się wkurzam na siebie, gdy zjem tak jak dziś 2 pączki ok. 15-stej i kilka kostek czekolady później. ona potrafi zjeść na deser po obiedzie litr lodów, a wieczorem np o 21-22 pod piwo/wino całą paczke chpsów lub paluszków, lub oglądajac film 12 tabliczki czekoaldy. robi tak prawie każdego dnia. no ludzie, czy ona nie rozumie, że za kilka lat będzie bardzo gruba?? młoda, łądna, mądra dziewczyna.... podobno chłopak już jej parę razy delikatnie dokuczał że ma wałeczki, boczki, że "chyba za smaczne t elody że aż tyle zjada,haha" ... :O

zamiast :p upa miało być : pupa

Rzeczywiście, nie twój biznes.

taaaa....

taaa?? czyli ?? aha, 1-2 tabliczki czekolady ,nie 12 oczywiście

A niech wpierdala ile chce. Widocznie nie jest jej pisane bycie szczupłą jak tobie, skoro sama piszesz że ona taka pulchna.

zbytwielewydaje chyba zazdrościsz że ona je litr lodów i ma tylko boczki:D do tego chipsy, wino i td:) i jakos nie tyje a ma boczki a ciebie chyba żal sciska że ona może a Ty nie bo tobie pewnie dupa zaraz urośnie :) matko co Cie interesuje co ona je i ile. A Ty co taka idealna? Ty jesz paczki, czekolade a dziewczynie wyrzuty robisz, co za ludzie juz sie nie maja czym zajmowac. Swojego życia nie masz?

ja nie uważam siebie za sczupłą. aha i nie piszę z zazdrości że ona ma faceta - ja też mam. po prostu nie rozumiem, taki brak umiaru?

przynajmniej zyje pelnia zycia i je to co chce, a nie skrupulatnie liczy zjedzone kalorie i o ktorej godzinie jak jakis dietetyczny sztywniak

myśl o Sobie a nie o niej :) ona będzie gruba :) nie Ty co Ci do tego?:) Jesli jej ludzie uwagę zwracają to ona wie co jest grane, głupia nie jest (chyba).

M**Wr** lubi to je :) nie wiem ja sie nigdy nie interesowała co i ile jedzą ludzie których znam :)

ka, kiwi idź się wysraj z taką wagą to możesz w turnieju dla spalslaków startowac.Tez nie rozumiem dlaczego maciory uważają że są sexy , zgrabne i powabne.Maciorom stanowcze nie . jesteście ohydne dotrze to do waszych zasmalcowanych mózgów..... chyba nie

a ty to gruba jesteś ile masz wzrostu

kiwi ale wiesz, ja sie ogólnie nie interesuję co ludzie jedzą, o ile nie przesadzają. Bo np. mąż mojej kuzynki to żywe 120 kilo chłłopa (ok. 180 cm ma) i potrafi zjeść 5 schabowych i pól szarlotki na deser po tym. jak mam tego nie zauważać?

????????