Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aneciii pineci

Wredna tęciowa

Polecane posty

Gość aneciii pineci

Juz przed ślubem robiła wszystko by do ślubu nie doszło, uważała że nie jestem dobrym materiałem na żonę jej syna. Po ślubie jej przeszło powoli zaczęłam ją nawet lubić i chętnie z nią przebywać ale znowu jej coś odbiło. Z mężem staraliśmy o dzidzie dwa lata, miałam wrażenie że krzywo na mnie patrzy że nam nie wychodzi. W końcu się udało i jestem w 7 miesiącu. Na wiadomość o ciąży specjalnie się nie ucieszyła, teściu bardzo się ucieszył. Przez 7 miesięcy nie poruszała specjalnie tematu mojego stanu. Tylko obserwowała. Jak zaczęłam się zaokrąglać stwierdziła że se biust wypycham. Bo to nie możliwe żeby mi w ciąży piersi urosły. Ostatnio jak pojechaliśmy do niej naśmiewała się ze mnie że brzydnę. Wciskała mi że plamy na twarzy mam jak zadnych plam nie miałam, stała i się śmiała ale w taki wredny sposób. Było mi trochę przykro, bo wiem że się zmieniłam na buzi ale to nie powód by na cały głos śmiac się że brzydnę, i wciskać że mam plamy na buzi, jak nic takiego nie miałam. Ona ciągle we mnie widzi wady, przez nią zaczęłam się czuć mało atrakcyjnie. Nigdy nie wiem jak się ubrać jak jedziemy do niej z wizytą. Bo zawsze coś jej nie pasuję. Czasami mam wrażenie że wszyscy myśla o mnie jak o potworze i coraz mniej wychodzę z domu. Nie wygladam jak potwór tylko tak się czuję w ciąży przytyłam 8 kg. Dbam o siebie a mimo to przez nia jestem traktowana jak jaś bestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze w ten sposob....
Moze babka przechodzi menopauze, sama sie starzeje, wiec dobie dowala. Spojrz obiektywnie-ja w ciazy moze i plam nie milalam, ale wielki brzuch i piersi a twarz mialam napuchnieta i okragla jak ksiezyc w pelni-wygladalam gorzej, inaczej niz zwykle, nawet znajomi mnie nie poznawali na ulicy :P Moja tesciowa tez jakies komentarze miala-ze mam wielki brzuch, ze ona byla szczupla w ciazy (a widzialam szatore, ktora nosila w ciazy-jak worek na ziemniaki), ale puszczalam to mimo uszu. I nie zwracalam uwagi. A Ty widze lapiesz wszystko, co ona ci powie i sie zadreczasz-a to na pewno widac, wiec tesciowa jeszcze bardziehj robi Ci na zlosc, bo widzi ze wszystko lykasz. Co do ciazy- mlode kobiety teraz powinny przyjac jedno do wiadomosci-ze ich ciaza nie jest osmym cudem swiata, zeby sie nia zachwycac ! Tymczasem wymagaja zainteresowania, radosci, pytania o samopoczucie. Ciaza to ciaza-nie kazdy postronny musi skakac z radosci na wiesc o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę za dużo sobie pozwalasz, na takie docinki i wyśmiewanie, ja niestety mam taki charakterek, że zaraz bym coś odpowiedziała na takie durne zaczepki tyle, że moja teściowa mieści się w granicach normy i ciągle powtarza, że ślicznie wyglądam i ciąża mi służy..przykre, że Twoja tak się zachowuje. może brakuje Ci asertywności, bierzesz tak wszystko na przysłowiową klatę bez słowa :O piszesz, że jak "pojechaliście do niej" czyli mąż Twój pozwala na takie dogryzanie i nic złego w tym nie widzi ? współczuję zatem męża bo teściowej się nie wybiera to tak na marginesie. na Twoim miejscu wg bym się nie martwiła a teściowej coś równie miłego odpowiedziała na kolejne zaczepki, skoro i tak Cie nie lubi to co Ci zależy :) ona się nad Tobą pastwi, mąż nie reaguje a Ty wpadniesz w depresję z takim nastawieniem, radzę porozmawiać z mężem bo to dla niego masz być atrakcyjna a nie dla teściowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natmik
niczym się nie przejmuj!!! na pewno pięknie wyglądasz, a głupie i wredne komentarze teściowej wynikają chyba z zazdrości. co za wredna baba ale teściowe juz takie są oczywiście nie wszystkie. Moja nie miała żadnych komentarzy była miła, ale u niej wkurzało mnie to że jak do mnie dzwoniła to się pytała "jak moja córeczka?" oczywiście pytała o dzidziusia co mnie do zały doprowadzało bo jak to jej córeczka a po porodzie jak u nas była to mi do niej dojśc nie dała, wszędzie ręce pchała jakby mogła to by jej swoją pierś podsuwała! teraz mam spokój bo jest obrażona, że mąz zwrócił jej uwagę, że bez naszej wiedzy i zgody zamieściła zdjęcie naszej córci w sieci! on jej zwrócił uwage a ona ię obraziła i juz 2 miesiace sie nie odzywa! ale nikt tam za tym nie płacze. ona jest nienormalna. także niczym ie nie przejmuj, moze za bardzo bierzesz jej słowa do siebie, bo to też hormony ciążowe. Pamiętaj że jesteś piękna i niedługo zostaniesz mamusią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneciii pineci
staram się tym nie przejmować,ale wszystko ma granicę. Ja jestem za grzeczna chyba i nie umiem jej czegoś odpowiedzieć. Kiedyś mi opowiadała że jak byla mloda to rodzina jej męza nie była jej urodą zachwycona. Mam wrażenie że teraz ona to na mnie przelewa, żebym to ja się czuła beznadziejnie tak jak ona kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze w ten sposob....
Byc moze teraz sie wyzywa za to, co sama przeszla kiedys. Ale mniejsza z tym. Co Twoj maz na to, gdy slyszy ze jego matka ci dowala? Za duzo sie przejmujesz. Nie wiesz jak to dziala? Im bardziej pokazesz, ze to Cie rusza, tym wiekszy zapal tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oponnka
Pozwalasz jej,to ona sobie uzywa. Jak nie lubisz byc niemila,to tam nie jezdz i juz. Wymyslaj wykrety i niech maz jedzie sam. A mozesz tez jezdzic i ze slodkim usmieszkiem odpowiadac -no mnie te plamy pk ciazy przejda,ale mamusia to ma chyba te plamy na rekach ze starosci? Moze kwasek cytrynowy by troche pomogl,zeby to tak paskudnie nie wygladalo? O cos sie mamusi sweter msrszczy na brzuchu,przytylo sie mamusi troszeczke? Oooo moze to tylko na zime,mam nadzieje,ze nie juz na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhthvgft
nie przejmuj sie tym tak bardzo bo skoro teraz ci dokucza to zobaczysz co bedzie jak urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze w ten sposob....
Radze olac albo niech maz cos jej powie, ale nie na zasadzie, ze wyskoczy z tym zaraz na dzien dobry, bo Ty sie mu poskarzylas, tylko niech zareaguje, gdy uslyszy, ze matka Ci dowala. Gierek typu-Ty mi dosrasz to ja tobie tez, nie polecam-jestescie doroslymi kobietami czy dziecmi w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdhfjdfhjdfhjkd
Zawsze jestem ostrożna w tematach „synowa - teściowa ponieważ nie rozumiem traktowania tak dla zasady teściowej jako zła wcielonego. ja zawsze uważałam, że teściowa to jedna z najbliższych osób mojego męża, więc nie mam powodu jej nienawidzić a nam wszystkim powinno zależeć, żeby nasze stosunki były przynajmniej poprawneTak samo jak byłoby mi przykro gdyby mój mąż nie lubił się z moją mamą Tak więc u nas jest tak, że jesteśmy MY i mamy i tataMam to szczęście, że moja teściowa się nie wtrąca, nie narzuca Ale u Ciebie to MASAKRA! Musisz to ukrócić od razu. chcesz żeby za kilka lat podkopywała twój autorytet w oczach dziecka, żeby mówiła mu, że „mama jest beznadziejna. nie staraj się tak dla teściowej, bo ona żywi się twoim strachem! Po co zastanawiasz się co ubrać? „Zrób się tak jak lubisz, żebyś była pewna siebie, ale załóż np. wygodny, ulubiony za duży sweter, powiedz, że nie chce ci się stroić i tak ci wygodniej z brzuchem. jak ci mówi, że zbrzydłaś powiedz „Tak? Krucze, a ja się nigdy nie czułam bardziej kobiecoTylko grzecznie, ale stanowczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kochana to ty sama chyba nie jestes... Tez nie mam za wesolo z tesciowa ale ja na szczescie z tesciowa widuje sie bardzo rzadko bo mieszkamy z mezem za granica... Baba jak baba pogadac musi ja tez biore sobie wszystko do serca ale ostatnio jakos zaczelam sie jej stawiac... Pierwsza ciaze mialam pozamaciczna druga poronilam.. przy pierwszej gdy maz do niej zadzwonil powiedziec ze bede miala operacje itd to ona do niego powiedziala tak,,,, co noga wam sie podwinela, dzieci wam sie zachcialo" przy drugiej ciazy ciagle gadala ze moge nie donosic itd... i stalo sie poronilam po rodzinie rozpowiedziala ze to moja wina bo jestem za chuda ... teraz jestem w 7 miesiacu i powiem wam ze jeszcze niczego milego od niej nie uslyszalam.wrecz przeciwnie ciagle cos nie tak... na poczatku tez mialam problemy plamilam i bralam tabletki na podtrzymanie mimo to musialam chodzic do pracy bo rzaden lekarz nie chcial mi wystawic zwolnienia na dodatego do 5 miesiaca wymiotowalam i bardzo zle sie czulam mialam zaslabniecia itd. i co slyszalam od niej ze ona to zapierdzielala ze musiala robic itd. oczywiscie to nie prawda bo jej siostry mowia co innego... oczywiscie slyszymy z mezem ze sobi rady nie damy z malym dzieckiem ze nie bedziemy umieli wychowac ze pieniedzy nie bedziemy mieli na wychowanie itd.mysli ze co ze ja o pomoc poprosimy... nigdy w zyciu... ostatnio bylismy 2 tygodnie na urlopie w Polsce i czego to ja sie nie nasluchalam... oczywiscie ze mnie kaleke robila tego nie rob tego nie dotykaj tak nie wolno a robila to tylko po to zeby pozniej powiedziec ze za mnie wszystko robila... co do moich ubiorow tez wilekie ale miala... ze dekold za duzy ze leginnsy za ciasne itd itd... pewnego dnia bawilam sie z jej wnukami ( synkami brata mojego meza) i oczywiscie ona na mnei z morda zebym sie tak nie bawila itd... to jej powiedzialam zeby kaleki ze mnie nie robila ze ja sie czuje dobrze i bede robila co bede chciala... od tamtej pory obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepszą obroną jest atak. Przy następnym spotkaniu spytaj na dzień dobry, no teściowo, co nowego mi zbrzydło, obwisło lub roztyło? Acha i przywitaj się mówiąc, dzień dobry, przyszedł teściowej ulubiony potwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co Wy do tych teściowych jeździcie??? Ja, po głupim haśle, powiedziałam, ze moja noga tam nie postanie i tyle. Teściowa mnie przeprosiła i od tej pory ani razu nic złego nie usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolka-82
po pierwsze- co twoj maz na to? po drugie -jak pojedziesz nastepnym razem to po przywitaniu z zatroskana mina zapytaj :mamusia zle sie czuje bo strasznie mizernie wyglad?i zacznij jej wymieniac ze straszne zmarszczki jej sie porobily od waszego ostatniego spotkania ,ze cos przytyla ,ze wlosy ma jakies rzadsze itp.-wszystko z troska i niepokojem w glosie i dowalaj jej tak przy kazdym spotkaniu moze zrozumie.A sobie przygotuj jakies fajne odpowiedzi na jej aluzje:np.a (tu imie meza)uwaza ze w ciazy jestem bardzo seksowana itp.powodzenia i przyjmuj jej docinki z usmiechem na ustach to ja zniecheci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabbellla
nie daj sie-moja tesciowa przez swoja tesciowa byla traktowana jak sluzaca i po naszym slubie tez myslala ze teraz jej kolej sobie po kims pojezdzic ,ale sie przeliczyla(tylko ze ja mam tego pecha ze mieszkamy w jednym domu)tak wiec z doswiadczenia ci mowie -nie daj sie ,grzecznie ale stanowczo ja kasuj-albo jej powiedz ze jesli faktycznie w ciazy troche zbrzydłas to trudno ,urodzisz i wszystko wroci do normy,natomiast ona juz zawsze zostanie takim pustym babskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×