Mam 16 lat. i kocham się w facecie 34 letnim. Czy ten związek ma sens?

On nie nalegał na sex - sama mu oznajmiłam kiedy jestem gotowa. Był uprzejmie zdziwiony i się pytał czy na pewno tego chce. Swietnie nam sie rozmawai, czyje sie przy nim wazna. Ale znajome mowia ze na dluzsza mete to nie wypali. Jak wy uwazacie?

tym powinna zająć się policja.

dziecko jesteś, a rozmawia wam sie dobrze dlatego że to już dojrzały facet a tacy :) mogą nawijać z każdym o wszystkim. Czy ma sens, i dont care... Ale pomyśl ty masz 26 on 44.... i flaka pomiędzy nogami...

Przeciez 16 mozna ruchac! co wy z tymi pedofilami pojeby? :o

14* też sie da jak obieca ze nikomu nie powie

Ale ja tez moge rozmawiac na kazdy temat! Czesto jak siedzimy w samochodzie to rozmawiamy i o polityce i o filozofi...o wszystkim! On teaz nie zawsze na sex nalega a ja go czasami inicjuje...

To nie ma żadnego sensu.

Ogromna przepaść wiekowa, więcej niż masz lat !

Autorko, ja mam 17lat a moj mezczyzna ma 32 i jest wprost cudownie :) I jestesmy ze soba prawie rok i w zyciu go nie zamienie na innego :P

slonecznikowa - no właśnie! Dlatego uważam że wiek to nie wszystko! Chodzi tez o dojrzalosc i milosc ktora na laczy!

jak jest Ci dobrze to sie spotykaj, i to ze to dalej bedziesz robić nie oznacza ze jesteś dojrzalsza od swoich koleżanek. Jemu jest fajnie bo rucha jędrne ciało, tobie też bo ci zapewne podnosi samoocenę ;)

nie ma sensu..lepiej to rzuc jeszcze potem bedziesz zalowac

Nie znacie mnie! Nie znacie jego! Kto dał prawo oceniania naszej miłości i oddania!

dokladnie tak! :)

Dobra :D nie rozmawiamy z podszywaczami :P

kinky jestes pierdolniety,ale glupich nie sieja

On ma syna w moim wieku, jak stary mi się znudzi, wezmę się za świeże mięcho.

weź nie sluchaj koleżanek bo są zazdrosne same by chciały poruchac dojrzałego faceta ale żaden ich nie chce, jak wam się dobrze rozmawia i lubicie ze sobą przebywac do tego seks jest udany to co w tym złego? ktoś to nazwał pedofilią, bzdura nie słuchaj. Powinnaś byc zadowolona bo zazwyczaj takie znajomości kończą się na paru razach dania dupy i koleś znika.

Moje kolezanki byly bardzo zazdrosne jak poznaly blizej mojego faceta i zobaczyly na jaki skarb trafilam ;) Jedna chciala go nawet odbic.. flądra i zdzira.. oczywiscie nici z jej planu :P

Ja go po prostu kocham.

a rodzice wiedzą ze twoj chłopak to prawie ich rówieśnik??? jesli rodzice to akceptują to ok,

no odpowiedz, ciekawosc mną targa

Moi wiedza i akceptuja. Przynajmniej teraz bo na poczatku byly zgrzyty ;)

Nie wiedza bo ja nie wiem czy powinnam go nazywać chłopakiem czy może partnerem...

To prawie, jak pedofilia! Jesteś zaślepiona.

ty nie słuchaj znajomych ! jest ci dobrze to o to dbaj

pare lat temu bylam dokldnie w takiej sytuacji jak ty,z tym ze moj ksiaze mial 35 lat a ja 16..... :) Oczywiscie gadalam i myslalam tak samo jak ty teraz....i moj ksiaze byl idealny...nie nalegal na sex itd.... Final tej romantycznej znajomosci jest taki ze zostalam sama z dzieckiem....:O Jestescie jeszcze mlodziudkie. Bardzo mlodziudkie...,nie znacie zycia. Tylko,ze do takich wnioskow dochodzi sie z wiekiem...,bo teraz i tak nikt nie jest w stanie wam niczego przetlumaczyc.....:O Bylam taka sama....Zakochana i koniec i kropka:(

dodam jeszcze ,ze teraz kiedy mam 33 lata i czasami spotkam go na ulicy-ma w tej chwili52 lata. Dziadek poprostu.... Nie wiem gdzie ja mialam oczy....

Agula, to że tobie nie wyszło nie znaczy że mi nie wyjdzie.

agula, szukasz bolca moze? :)