Wieczorne podjadanie- jak z tym walczyć?

Zaniedbalam się ostatnio to znaczy poprostu przytyłam.... Nie mogę na siebie patrzeć, naprawdę moja samoocena dramatycznie spadła w dół. Próbuję trochę ćwiczyć w domu, bo nie mam czasu chodzić na siłownię czy zorganizowane zajecia, ale moje wysiłki idą na marne. Wieczorem zaczynają się zachcianki na różne smaczne, ale niezdrowe przekąski. Nie mogę tego powstrzymać! Czy ktokolwiek ma pomysł jak z tym walczyć? Później mam okropne wyrzuty sumienia, ale następnego dnia spowrotem nie mogę się powstrzymać i w końcu sięgam po coś do jedzenia czego nie powinnam. Nawet potrafię, tym bardziej w weekend, pójść wieczorem do sklepu żeby kupić jakieś chipsy czy ciasteczka.....

spróbuj na wieczór wcinać wysokobiałkową kolację - gotowana pierś z kurczaka, twarożek, tuńczyk, do tego jakieś warzywka. najesz się tym szybko, a w tłuszczyk nie pójdzie. no i ochota na przekąski potem ciut mniejsza, ale silnej woli użyć należy :D