Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfdgergerghrg

wiara w piekło jest szkodliwa

Polecane posty

hinduiści też wierzą w piekło bez piekła nie ma kościoła bo poco miałby przychodzić Jezus do czego grzechu jakiego ,jak nie ma demonów reinkarnacja to mit wymyślony przez demony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdfgdfg
hinduiści też wierzą w piekło - ale nie w piekło wieczne bez piekła nie ma koscioła - bo kościół opiera się na strachu i psychomanipulacji po co miałby przychodzić Jezus do czego, jak nie ma demonów - ludzie potrzebuja Chrystusa bez wymyślonych diabłów i demonów. Sami sobie robią piekło tutaj, na ziemi. reinkarnacja to mit wymyślony przez demony - twoje gadanie to mit wymyślony przez demony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg zbawia nas od piekła które sam stworzył, wielkie dzięki ;-) Nie dość że nieprawdziwe to jeszcze głupie. Na pytanie czy chcę iść do piekła odpowiadam "Oczywiście że nie! Dlatego jestem ateistą!" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hinduiści też wierzą w piekło - ale nie w piekło wieczne a w jakie ? taie na kwadrans ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihiuhi
powinna być jakaś sprawiediwość,najwięksi mordercy mają być w niebie z dobrymi ?Ludzie mają są grzechy i jest piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bede.milionerem
Tak czy siak kazdy czlowiek odpowie za kazdy nawet najmniejszy grzech. Nikogo kara nie ominie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek może odpowiadać tylko proporcjonalnie do czynów. Idea wiecznego piekła nie może być do pogodzenia z Bogiem miłosiernym i sprawiedliwym. Jeśli ludzie potrafią wybaczać i dawac szansę na naprawianie złych uczynków, to dlaczego doskonały Bóg miałby tego nie robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asfdsf
Jasne, bo najwygodniej wam jest się pier...lić na lewo i prawo i jeszcze na koniec za to nagrodę dostać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszly projektant gier
Bog ciagle daje nam wskazowki i podpowiada jak naprawiac bledy ale wiekszosc ludzi jest slepa poprostu. I nawet gdy po smierci stanie z Bogiem twarza w twarz to nie przyzna sie do bledu i nie bedzie rozroznialo dorba od zla i na wlasne zyczenie taki czlowiek pojdzie do piekla. Bog nikogo do piekla nie wysyla. To ludzie na wlasne zyczenie tam ida. W koncu mamy wolna wole prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bog ciagle daje nam wskazowki i podpowiada jak naprawiac bledy ale wiekszosc ludzi jest slepa poprostu" To prawda, to nie przeczy zresztą temu, co napisałem. "nawet gdy po smierci stanie z Bogiem twarza w twarz to nie przyzna sie do bledu i nie bedzie rozroznialo dorba od zla i na wlasne zyczenie taki czlowiek pojdzie do piekla." nie widzę tu żadnej refleksji psychologicznej. Szczerze mówiąc wątpię, aby tak było jak mówisz. Jeśli ktoś nie potrafi rozróżniać dobra od zla, popełnia swoje czyny nieświadomie. A więc nie jest wolny "Bog nikogo do piekla nie wysyla. To ludzie na wlasne zyczenie tam ida. W koncu mamy wolna wole prawda?" Mamy wolna wolę, ale jak juz wspomnialem - czlowiek, ktory potrafi przebaczyc i dać szansę naprawy krzywdy nie może być doskonalszy od Boga, ktory za kilkadziesiat lat życia skazywalby na miliardy lat mąd piekielnych. To absurd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bog nikogo do piekla nie wysyla." Gdy Bóg stwarzał świat wiedział doskonale co się wydarzy, wiedział kto pójdzie do piekła a kto nie. A mimo to stworzył świat dokładnie tak że niektórzy ludzie pójdą do piekła. Z tego wynika że Bóg ich posłał do piekła stwarzając świat dokładnie w taki sposób w jaki go stworzył. Dla wyjaśnienia, gdyby ktoś przeoczył mój nick: to wszystko przy założeniu że Bóg chrześcijan istnieje i mamy wolną wolę. Oba te stwierdzenia są nieprawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszly projektant gier
glupoty pierdolicie znowu. Bog stworzyl swiat i wiedzial kto bedzie dobry a kto zly i kto pojdzie do nieba lub piekla tak ?? nonsens. Wiec po cholere nam wolna wola skoro i tak z gory wszystko jest ustalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszly projektant gier
Bog stowrzyl idealny swiat , to ludzie go rozjebali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
człowuek ma wono wole i dla tego kto odrzuca boga idzie do piekla nie ma inego wyboru piekło albo niebo Miłosierdzie Boże jest nieograniczone. Prawdą jest też, że Bóg w swoim miłosierdziu gotów jest wybaczyć wszystkie grzechy, nawet największym grzesznikom. Dokonuje się to jednak wtedy i tylko wtedy, gdy grzesznik zwraca się do Boga z ufnością, pokorą i skruchą, błagając o miłosierdzie. Wówczas, choćby był największym zbrodniarzem, nie zostanie odrzucony i będzie mógł czerpać ze źródeł miłosierdzia. Widzimy więc, że sprawiedliwość Boga w niczym nie kłóci się z Jego miłosierdziem. Spotkanie z Bogiem w Jego sprawiedliwości czy miłosierdziu dokonuje się w kontekście wolnego wyboru człowieka. Mimo tego więc, że ciągle upadamy, zawsze możemy wrócić do kochającego nas Ojca, który w swoim miłosierdziu przygarnia każdego grzesznika. Miłosierdzie ostatecznie jawi się jako najlepszy sposób spełnienia wymogów sprawiedliwości. Nie tylko nie przekreśla obiektywnych wymagań sprawiedliwości, ale wręcz umożliwia zadośćuczynienie im w pełni. W tym sensie stanowi ono nie tylko samą treść adekwatnie rozumianej sprawiedliwości, ale także sam warunek jej pełnego urzeczywistnienia się. Sprawiedliwość realizowana poza miłosierdziem pozbawiona jest właściwego celu i jako taka przestaje być aktem ludzkim, gdyż realizuje się jakby obok człowieka, nie uwzględniając przy tym najwyższego dobra. Również nasza sprawiedliwość wobec Boga jest niemożliwa do zrealizowania bez praktyki miłosierdzia. Miłosierdzie stanowi wyraźny nakaz Bożej sprawiedliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateuszowe blablabla
a czemu niby w piekle nie mozna sie nawrocic skoro milosierdzie jest nieograniczone? co to ludzie glupieja po śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ,raczej nienawisc do
boga i człowiek taki nie chce wybaczenia po prostu odrzuca miłosierdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
Bóg jest nieskończenie miłosierny, ale także sprawiedliwy. W Bogu jest pełna i doskonała wolność, co oznacza, iż nie jest On niczym uzależniony ani od wewnątrz, ani od zewnątrz. Nikogo też z góry nie skazuje na wieczne potępienie, ale - po ludzku mówiąc -jest bezradny wobec człowieka, który świadomie, dobrowolnie i do końca odrzuca Jego miłość, jedyną rację Boskiego działania, okazując Mu pogardę lub nienawiść, nawet w chwili śmierci. Taki człowiek popełnia grzech przeciwko Duchowi Świętemu, o którym Zbawiciel powiedział, że nie może być nigdy odpuszczony ani w tym, ani w przyszłym życiu. W ten sposób człowiek sam siebie wyklucza z królestwa Bożego, a Stwórca zatwierdza ten wolny wybór na wieki. W Starym Testamencie Bóg mówi: Kładę przed tobą życie i śmierć wybieraj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie może być bezradny. Wtedy człowiek - dzieło jego stworzenia, bylby jego osobistą porażką. Bóg jest wszechmocny, a zarazem szanuje ludzką wolność - dlatego proces nawrócenia może trwać baaardzo długo, ale wykluczenie takowego, nawet po śmierci, godziłoby w samą istotę Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
Bóg chce, aby śmierć nie była dla człowieka spotkaniem z bezwzględną sprawiedliwością, lecz z dobrocią Ojca pragnącego z miłością przygarnąć do siebie na zawsze wszystkich ludzi. Miłosierny Bóg nie tylko daje każdemu człowiekowi łaski konieczne do zbawienia, ale ustawicznie pomaga mu, aby sąd po śmierci był dla niego jak najłagodniejszy, by był to sąd i sprawiedliwy i miłosierny. Podstawowym warunkiem uniknięcia surowego sądu i spotkania się z Bożym Miłosierdziem jest zatem okazywanie miłosierdzia innym (por. Mt 5,7; Jk 2, 13), żałowanie za swoje grzechy (por. 1 J 1, 8-9; 1 Kor 11, 31), stawanie w całej prawdzie przed sobą, bez żadnej pobłażliwości. Każdy miłosierny czyn wobec bliźnich, każde ich zrozumienie, współczucie, pomoc okazywana potrzebującym - wszystko to sprowadza na nas Boże Miłosierdzie. Człowiek miłosierny jest prawdziwym obrazem dobrego Boga, bo na Jego podobieństwo został stworzony. Kto nie kieruje się miłosierdziem w swoim życiu, ten nie może liczyć na Miłosierdzie Boże. Dlatego św. Jakub mówi o surowym sądzie, który spotka ludzi pozbawionych miłosierdzia:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zew ryczacej gesi
Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem (Jk 2, 13). Mamy traktować innych z taką samą miłością, cierpliwością i takim samym miłosierdziem, jakich oczekujemy od Boga w odniesieniu do siebie. Ten, kto wypełnia wolę Bożą, nie podlega sądowi, a w chwili śmierci na Miłosierdzie Boże może liczyć ten, kto w ciągu życia uciekał się do tego miłosierdzia i pomagał je poznać innym ludziom, aby ich przyciągnąć do dobrego Boga, który zbawia. Kierowanie się miłością zakrywającą wiele grzechów (por. 1 P 4, 8), nieosądzanie innych (por. Łk 6, 37) oraz umiejętność przebaczania pozwalają człowiekowi dostąpić łaski miłosierdzia. Kto przebacza, ten okazuje miłosierdzie i sam dostąpi miłosiernego przebaczenia swoich win. Kto nie przebacza, ten nie ma w sobie postawy miłosierdzia, dlatego nie może liczyć na Miłosierdzie Boże i Jego przebaczenie, jak na to wskazuje Jezus w przypowieści o dłużnikach (por. Mt 18, 24-35). Tym samym wystawia siebie na surowy sąd w chwili śmierci. Święty Paweł poucza nas: Jeżeli zaś sami siebie osądzimy, nie będziemy sądzeni (1 Kor 11, 31). Określenie nie będziemy sądzeni oznacza, że jeśli człowiek w ciągu życia stawał w prawdzie wobec samego siebie i swoich czynów po to, aby stale się nawracać, nie spotka się na sądzie z wyrokiem potępiającym go na wieki. Nie znaczy to jednak, że nie będziemy podlegać sądowi szczegółowemu ani ostatecznemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemem całej tej teorii jest bezpodstawne założenie - że człowiek w chwili śmierci głupieje i przestaje decydować o czymkolwiek ani przestaje być zdolny do podstawowych aktów psychicznych, do których był zdolny za życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×