Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 latka w kropce

30-latki po nieudanych zwiazkach, jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość 30 latka w kropce

ja fatalnie:-( Jestem załamana bo u nas 30-latka to jakis odpad którego już nikt nie chce. Zdaje sobie sprawdę jak cięzko będzie mi kogos znowu poznać:-( A miał byc slub, miały być dzieci i wszystko szlak trafił....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffddddddaaaaaaa
a musisz miec kogoś wibrator, kariera i imprezki ja tak wole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
Wczesniejszych zerwań nie przeżywałam tak bardzo bo weidzialam że ejstem młoda, podobam się facetom a teraz???wszyscy wokoło pozakładali rodziny, czuję sie jak jakiś dziwoląg:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
ja zawsze marzyłam o rodzinie, o dzieciach nie w głowie mi kariera czy imrezy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
juz wolałabym być panna albo rozwódką z dzieckiem niż sama w wieku 30 lat:-(naprawde mam takie przemyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
sa tu jakies 30 latki+?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pozniej bedzie zalowal
hej ja mam 31 lat i tez tak mam z tym ze ten moj byly to byl jedyny zostawil mnie , ale teraz i on i ja sami , mi dalej zalezy , a mu wygodnie jak jest tez bym pragnela dzieciatka tez jestem spokojna albo nie miec go nigdy bo ciezko mi bardzo na domiar stracilam mame, oprocz jej nie mam juz nikogo zaufanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pozniej bedzie zalowal
ja wygladam bardzo mlodo, ale od choroby i smierci mamy juz ani nie czuje sie tak, na nic sil nie mam, i czuje sie malo atrakcyjna, bo ten facet mnie poniza ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
współczuje bo nie dość ze facet to mama:-( Podobno nie ma sie co martwic bo 30 to młodość, ale ja mam inne odczucie. Pamietam jak miałam dwadzieścia parę lat jakie mialam powodzenie, a na sympatii po 20 maili na dzień a teraz? na sympatii nawet nikt nie zagląda na mój profil, faceci wola młodsze i juz okreslaja przedziłą wiekowy kogo profil chcą zobaczyć. Niestety okazuje sie ze prawie nikt nie szuka trzydziestolatek:-( smutne ale rpawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
a gdzie niby mam szukać? do knajpynie pójde bo z kim jak koleżanki w domku z dziecmi i męzusiem?:-( tragedia, naprwde jestem załamana bo jakieś niedołęgi mają rodzine a ja nie potrafiłam sobie ułozyć zycia do teraz:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 latka w kropce
zreszta teraz nawet mi sie nie chce szukac nikogo bo musze ten zwiazek odchorować a czas leci nieubłagalnie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palindromy
ja mam 31 lat i jestem nastawiona na kariere i podroze, a nie dzieci i sluby, wiec nie pomoge :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek co nie donosił
masz jakieś hobby? to się nim zajmij. moj brat ma 36 lat i grzebie w chłopskich genealogiach, nieustannie łazi po jakichś archiwach, przegląda księgi, klepie łacinę i spisuje. godzinami może o tym gadać i nad tym siedzieć. 4 lata temu dziewczyna się z nim rozstała z banalnego powodu "był za spokojny".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czkawka po obiedzie
e tam, ja miłość swojego życia spotkałam w wieku 33 lat, ale wcześnej nie przeżywałam że jestem za stara albo nikt mnie już nie zechce, bo w ogóle mi to do głowy nie przyszło....żyłam jak żyłam, jeśli będziecie mieć desperację wypisaną na twarzy to na pewno nikogo nie spotkacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Le Soldat
ja też mam prawie 30 lat i nikt mnie nie chce, nie pozostaje mi nic jak tylko szykować się do trumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pozniej bedzie zalowal
u mnie dziewczyny jest tak , ze ja nie wiem nie wyobrazam sobie jak to dalej bedzie , zyje bo zyje , jak kolezanka juz wolalabym byc ta panienka a nie zwiazku , bo bym szla prosto przez zycie do przodu , a ja cierpie przez faceta , moze gdybym miala te 20 lat to bym tak nie cierpiala, bo wiem ze jeszcze do 30 daleko, ale teraz, naprawde mi zalezalo na tym zwiazku, ten moj tez od tak, ze mnie nie chce , on chce idealna , choc znajomi mowia ze drugiej takiej mnie nie znajdzie... mnie uszczesliwiloby tylko dzieciatko , ale jakbym miala kase, nie martwila sie oplatami, albo gdybym miala jeszcze mame to nic bym od niego nie chciala , jakbym dziecko miala ; ale tak nie moge sobie pozwolic bo nie stac mnie aby wychowywac dziecko ( i to tez mnie meczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaaaa27777777
Ale z was marudy... Tylko dziecko i ślub... Wyjedźcie za granicę. Tam w wieku 30 lat jest się młodą osobą, która dopiero zaczyna szukać partnera na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka
Tez w tym roku rozstałam się z partnerem po 4 latach, no trudno się mówi, trafiłam na cymbała który mnie zdradzał. bo myslal ze się nie wyda, ale ja jestem sprytniejsza, sex mial w porządku prędzej ja reklamacje powinnam składać, ale widac wolał takze inne w między czasie, olac takiego pacana, nie czuje się gorsza, choc brakuje bliskiej obocy blisko mnie. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 33 lata,ale chociaz mam
12 letnie dziecko. Tez zostałam sama. Ale wolałam się rozstac,niz tkwić w czymś co nie dawało nadzei na rozwój w przyszłości. Myslałam,ze nie przezyję bez niego(!!!),ale rozstałam sie z nim w takiej chwili,że miałam go juz kompletnie dośc i przez pierwsze dni nie brakowało mi go,bo byłam zła na niego--a potem juz się przyzwyczaiłam. szkoda tylko,że zmarnowałam 9 lat dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrafię sobie wyobrazić
jak się czujecie. Niestety faceci koło 30 czują się jeszcze jak nastolatki, i jak widzą, że kobieta marzy już o rodzinie, dziecku to coś w nich pęka. Zaczynają czuć presje. Wiecie jak się mawia, póki facet nie ma dziecka to nie chce go mieć. Oni mogą to odkładać w nieskończoność, a dlaczego? Bo w przyrodzie jest tak, że facet może mieć dzieci nawet po 70 roku zycia. a kobieta ma mniej czasu i natura ją popycha w stronę zakładania rodziny. Poza tym niestety mężczyźni bywają skurwielami i często w dzisijeszych czasach szukają wyimaginowanych ideałów, które kreuje telewizja. Mają w dupie charaktery byle laska była jędrna, młoda i piękna. Mają w głowie ze na pewno istnieje nie dość że taka, to jeszcze nie marudząca, nie wymagająca, zawsze chętna na seks i wychwalająca go pod niebiosa. Prawda jest taka, że po latach uzmysławiają sobie, że byli kretynami i zostają sami bez rodziny. A kobiety które zostawili trafiają na faceta który je doceni, da im dom i dzieci. Więc głowa do góry. 30 stka to młodość, nawet 40 to młodość, a nawet 50. W koncu ludzkie cialo przy zdrowym trybie zycia jest zaprogramowane na 100 lat :) Nie lubię kobiet które dają sie ponieść propagandzie i gadce pustych facetów że 30stka to już powinna się do trumny kłaść. To co, 50 latka to zombie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 345wrfert
No ja jestem facetem przed 30tką, od roku jestem samotny i rozwalił mi się rok temu mój 8 letni związek.Jestem załamany bo nie tak miało być, nie byłem święty ale nigdy mojej ex nie zdradziłem, nie miałem romansów na boku.Moja ex była wybuchowa, cały czas bała się i gadała że ją zdradzę a wyszło tak że w końcu sama to zrobiła po naszej kłótni.Mieszkaliśmy razem, mieliśmy plany, chcieliśmy dziecko z tym że ja chciałem poczekać jeszcze z 5 lat żeby się czegoś dorobić bo nie miałem dobrze płatnej pracy, ona w ogóle nie pracowała.Byłem pod presją z jej strony bo ona ciągle ponaglała, gadała że inni potrafią a my nie, a ja niestety nie byłem taki obrotny żeby zarabiać min 3tyś na rękę i stać mnie było na ślub dziecko i utrzymanie a ona pracy szukała tak że wysłała dwa cv raz na miesiąc i wielce gadała że szuka pracy.Spędziliśmy naszą młodość i wejście w dorosłe życie razem, to była miłość z czasów licealnych.Cały czas razem, marzenia, plany i po jej zdradzie było już co raz gorzej aż w końcu się rozstaliśmy.Ja związałem się na moment z młodą laską a ona z facetem który leciał na nią od zawsze.Efekt tego jest taki że ona ma z nim domek, pracuje za grosze w jakiejś firmie, on ma własną firmę i kasy jak lodu a ja dalej pracuję za 1500zł na rękę jestem sam, mam depresje, wszystko mnie dobija i się powoli staczam przeradzam w człowieka nic nie wartościowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 345wrfert
smutna historia, i powiem Ci tak. Miałeś kobietę leniwą ale sam też sie nie wykazałeś. Facet powinien być podporą rodziny bo jak ona zaszłaby w ciąże i wychowywała wam dziecko, to z twojej pensji byście żyli. A jeżeli ona była w twoim wieku, to nie możesz wymagać od takiej kobiety "jeszcze 5 lat", bo kobiecie tyka zegar biologiczny. Z kazdym rokiem wzrasta ryzyko urodzenia chorego dziecka, komplikacji porodowych albo bezplodnosci. Bywa i tak, ze ludzie zaczynają sie starac o dziecko w wieku 35 lat, i okazuje sie ze ktores jest bezplodne i trzeba to leczyc, a lecznie trwa nastepne lata i nim sie obejrzą, kobieta ma 40 i lekarz jej mowi ze nie powinna miec juz dziecka. A jak ma, to kiedy dziecko jest jeszcze dzieckiem, rodzice mają juz po 60 lat i czasem umierają. To skomoplikowane, ale nie dziw sie ze kobiety szukają zaradnych i ambitnych mężczyzn. Prawda jest taka, że mając 30 lat powinienes juz miec ustabilizowaną sytuacje finansową a zarabiasz gorzej niż mój 22 letni chłopak.... Co nie znaczy ze jestes bezwartosciowy. Tylko zastanow się co możesz w sobie zmienić by tę wartość podnieść przede wszystkim w swoich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 345wrfert
A co ja mogę za to że nigdzie nie płacą więcej niż 1500zł ? Nie mam żadnych znajomości, nikt mi nie chce pomóc, zawsze muszę sam sobie wszystko załatwić.Nikt do mnie nigdy ręki nie wyciągnął.Ja wiem że nie tylko ja mam taką sytuację i inni mają gorzej ale nie fair jest to że wielu ludzi w ogóle na sukces nie musiało pracować i mają wszystko podstawione pod nos a inni choćby pracowali pół życia to i tak się niczego nie dorobią.W moim mieście jest wielkie bezrobocie, wszystko obstawione i obsadzone, nie mam żadnych perspektyw tutaj na lepszą pracę a 1500zł to naprawdę po rękach całuję że tyle zarabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
do 345wrfert trafiles na kobiete bluszccz ktora sama nic nie robi i tylko wymaga , znam ttakie ktore same zarabiaja na dziecko albo pracuja na rowni z mezem pomim wychowywania dzieci ciesz sie ze sie uwolniles sama bylam z facetem zarabiajacym 1200 1300 na reke i nie wymagalam od niego by za mnie placil jak gdzies wychodzilismy, nie cierpie lasek ktore mysla ze jak zlapaly faceta to on musi zarobic tez na nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootwaa
to jeszcze dorzuce swoje 3 grosze mam 27 lat , jestem sama jedyny zwiazek w jakim bylam rozpadl sie po 2 latach , teraz probuje sie ogarnac ale nie potrafie , rozeszlismy sie ponad rok temu a ja dalej stoje w miejscu i nie umiem wziaassc sie w garsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×