Mój chłopak mi mówi mnóstwo miłych rzeczy a ja nie potrafię

:( Nie umiem w ogóle mówić o swoich uczuciach. Jak już mówię to tak "pół-żartem, pół-serio". Czasem, rzadko, przyjdzie mi do głowy myśl, którą mogłabym w danym momencie powiedzieć to po prostu nie przechodzi mi przez gardło. Zależy mi na nim i wiem, że jemu jest trochę przykro, że nic takiego nie mówię. :(