Facet mnie zostawił. Nie radzę sobie sama ze sobą ;(

byłam z nim 2 lata nie byłam fair w stosunku do niego i on tez... zostawiałm go wydawało mi sie ze gonie kocham i spodobał mi sie ktos inny... Potem wrocilismy do siebie.. bylismy razem w anglii 6 tygodni... po przyjeżdzie zostawiałm go znowu a po trzech tygodniach znowu sie do niego odezwałąm tylko było juz za późno on po pijaku zrobił to z moja przyjaciółka to był jego pierwszy raz bo ja miałam zasade ze po ślubie chce to zorbic i on też tak chciał....ale musiałam go odzyskać…zamowilam urok milosny na http://urokmilosny24.pl i po prawie 3 miesiącach znowu on powrócił: ) Teraz układa się między nami świetnie.

Trochę stare te komentarze, jednak muszę tu też wylać swój żal. Mnie zostawił po 3 latach 3 tygodnie temu. Nie powiem, że było cudownie bo ciągle się mnie czegoś czepiał, a że obiad za późno, a że za wcześnie, a że za długo byłam u koleżanki, a że za długo na zakupach, a że okna za rzadko myte, a że za długo sprzątam, a że łyżki do obiadu nie podałam, że go nie słucham, że nie chodzę do kościoła, że mam tatuaż, że nie chodzę w ...enkach, że nie te majtki co trzeba, że włosy blond, że łóżko za późno pościelone, że nie chodzę na siłownie wtedy kiedy on chce, ze makijaż za słaby albo za mocny, ze wypiłam z siostrą dwa kieliszki wódki (z siostrą której nie widziałam rok czasu)... przeżyłam 3 letni koszmar. Były oczywiście miłe chwile i chyba dlatego mi tak ciężko, ale wystarczył najmniejszy mój "błąd" i od razu dawał mi do zrozumienia, że nie jestem taka jak trzeba.  Wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze, że starałam się jak głupia, wszystko robiłam tak żeby już się mnie nie czepiał, a i tak zawsze coś znalazł. Nie wiem na co ja liczyłam haha. Jeszcze lepsze jest to, że to wszystko moja wina bo przecież wiedziałam jaki jest jak zaczęłam się z nim spotykać. Usłyszałam też, że nie dorastam jego byłym do pięt i że znajdzie sobie lepszą która go doceni. Jeszcze śmieszniejsze jest to, że doceniałam jak nikogo, zawsze tylko mówiłam jak go kocham i jak podziwiam, że tyle w życiu już osiągnął, a miał tylko 28 lat, NIGDY nie protestowałam jak chciał wypić z kumplem piwo lub wyjść na pizzę, przecież każdy potrzebuje w życiu przestrzeni, nawet zawiozłam na imprezę bo nie mogłam z nim wyjść bo byłam chora, oczywiście też po niego przyjechałam. Czasami po prostu chciałam pojechać do domu do rodziców, może raz na dwa tygodnie to mi mówił, że tylko ciągle gdzieś jeżdżę. Zajmowałam się czasami też babskimi sprawami typu zrobienie sobie rzęs czy paznokci. Dlatego nie rozumiem dlaczego tak postępował. Robiłam co w mojej mocy, obiady, śniadania, kolacje. Oczywiście nie jestem robotem i też czasami nie miałam siły lub chęci ale czy to naprawdę ma określać kobietę? Kiedy nie wstawałam w weekend wcześniej i nie zrobiłam śniadania była wielka wojna i potrafił do niedzieli wieczór się do mnie nie odzywać. Przyznaję, że puszczały mi nerwy i czasami powiedziałam żeby się zamknął lub nazwałam go ...ą, ale uwierzcie mówił i poniżał mnie o wiele gorzej. Najlepsze było jak podobał mi się rower typu 'górski' a nie 'damka' hahaa, wtedy byłam nie kobietą i mi powiedział, że powinnam się urodzić facetem ;)

Czy ja naprawdę jestem poważna, że za nim tęsknię? Zwariowałam haha

Wiem wiem, tęsknię za marzeniami, które stworzyłam sobie w głowie. 

Idz sie cipo zabić o śmietnik.Wszystkie baby jestescie porypane .

Idz sie cipo zabić o śmietnik.Wszystkie baby jestescie porypane .

to na jaki ch..j trułaś mu życie??? po co te ciągłe babskie pretensje i szukanie dziury w całym? to oczywiste, że to jest nie do wytrzymania. TY zniszczyłaś wasz związek i waszą wspólną przyszłość...

Karolina >>>>>>>> i Gośc przepełniaja mnie złe emocje..........

Jesteś fajna babka, czytałam twój komentarz, uśmiechąc się do siebie. Ja się powoli podnoszę po 4 miesiącach od dnia bycia zostawioną z dnia na dzień. Trzeba przejść przez ból i żal i żałobę po rozstaniu. Bardzo boli, ale nie ma innej drogi.... pozdrawiam Cię cieplutko i trzymam kciuki

Dnia 5.10.2012 o 16:05, zrozpaczona Z napisał:

Monikaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa powiedz co ja mam zrobić skoro facet zostawia mnie mówi, że kocha i, że mu beze mnie dziwnie i źle ale jednocześnie uważą, że nie ma sensu się dalej męczyć, po czym twierdzi, że muszę mu dać spokój żeby się nie odzywać jakiś czas aż on sam się odezwie bo może mu przejdzie ale on tego nie obiecuje......przecież jak to wygląda to nie jest normalne!!! Ja mam uczucia i wcale nie rozumiem jak można przestać czuć coś do innej osoby tak z dnia na dzień. Zrobił mi to już 10 raz!!! rozstaje się mówi, że nie wróci NIGDY a póxniej zmienia zdanie, czymś mnie zawsze przekonuje i ja ulegam. A ja tylko chcę zawsze żeby obiecął mi że nie zadzwoni nigdy i on obiecuje ale tego nie dotrzymuje.....

Hehe pewnie zrywa żeby bez wyrzutów sumienia por...c inne laski, pozmakiwac życia singla umawiajac się z innymi bo mu się znudzilas ale jak widzi ze nie ma innych lepszych opcji to wraca do Ciebie . Czasem pewnie zabawi się na boku ale ogólnie to mu z Toba wygodnie wiec wraca.