mam 27 lat i wczoraj urodziła się moja ... siostra

pije i wyje...

to gdzie jest problem ?

rodzice maja 50tke na karku i wychowaj tu czlowieka a 2 sprawa od 4 lat staramy się z mężem o dziecko i nic na ulicy mam ochote porwac wózek in vitro za 1 razem nie wypalilo badania nasze ok pozostaje adopcja a teraz te narodziny nie wiem juz nic

hehee a ja mam 48 lat i cały czas mi się chce sylwetkę 30 latka, wyglądam lepiej niż 60 % młodych cielaków co za idiotyczne poglądy na temat wieku, śmiech ogarnia może 300 ;lat temu 50 latek to był dziad, teraz 27 latka beczy jak stara baba ani się obejrzysz a stuknie ci 50tka, od ciebie zależy czyś dziadówa czy kobietka na chodzie myślisz, że to już tylko cmentarz i geriatryk ? głupia, och głupia ty

widocznie rodzice są płodni a ty nie :) nie rób invitro bo i tak sie jakies marne coś z genami chorymi urodzi, lepiej weź zdrowe dziecko z domu dziecka albo kup sobie psa ;)

Jesteś stary i głupi. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziewczyna wychowa własną siostrę, a sama w ciążę nie może zajść. O to chodzi.

Ja Twoją koleżanka nie jestem, no ale chętnie poczytam dlaczego jestem głupia. Na razie niestety udowadniasz, że nie rozumiesz tekstu pisanego.

a ile dokladnie twoja mama ma lat? ja sie urodzilam jak moja miala 42, wychowala mnie i jeszcze moich dzieci dozyla,

problem dla 27 letniej panienki, porażonej, tym, że mama z tatą nie żyją pod jej dyktando a zrobili sobie dzidziusia i cóż ona teraz pocznie, zwłaszcza, że z dzieckiem ma problem Ona pije i wyje Nie może spokojnie patrzeć na wózki Rozumiem, że to tragedia dla małżeństwa Nie wiedziałem, że aż taka, ze odbiera rozum Co ma do tego fakt, ze będzie miała brata cy siostrę ? Przelewa swoje frustracje na rodziców, którzy widać kochają się na tyle , po tylu latach, że będą mieli malucha A oni też panikują ? Skrobanka jest tematem rozmów ? Może być faktycznie problem z wychowaniem malucha skoro nie dali rady wychować na zrównoważoną osobę swoją starszą córkę :P

Zawistna suka z ciebie! Bardzo dobrze że z takim podejsciem nie masz dzieci ty chora szmato!

Ale sobie dopowiadasz. Aż żal mi siebie, że z Tobą dyskutuję. Przyczepiłeś się do jednego zdania "rodzice maja 50tke na karku i wychowaj tu czlowieka" i brniesz dalej. Ona chciałaby mieć swoją rodzinę. I nie ma co się dziwić czy robić wyrzuty. A jej rodzice ile pożyją? Może 20 lat, a może krócej, dłużej. Niewiadomo. Co będzie z siostrą? Trzeba wychować, pokierować w życiu, może wysłać na studia. Tak więc to nie jest tak łatwo patrzeć na matkę, która w okolicach 50tki rodzi dziecko, a 27latka nie może póki co zaciążyć. Ale najlepiej pisać, że panience rozum odebrało i chce, aby rodzice żyli pod jej dyktando. Bez odbioru.

wiesz co Autorko, ja mam siostrę młodszą o 21 lat i powiem Ci tyle: nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej nie być, więc zamiast topiś smutki w alkoholu zacznij się cieszyć z małego czlowieka

rzeczywiście ożeszku - no z tak żelazną logiką trudno dyskutować :-/ Wszak mogą pożyć zarówno rok jak i 30 lat więc doszukujesz się problemu na siłę :-O Widać że autorka to zawistna suko i tyle

jest najzwyczajniej w swiece smutno, ze jej rodzice nie planowali (uwazam, ze w wieku 50 lat dziecka sie nie planuje) i mama zaszla w ciaze, a autorka sie stara juz 4 lata i choc bardzo pragnie nie ma dziecka... Autorko glowa do gory! Jesli badania Wasze sa ok to wystarczy odpuscic, przestac sie starac, postawic sobie cel, najpierw zajme sie kariera, a pozniej przyjdzie czas na dziecko. Moja siotra nie mogla zajsc w ciaze bo bardzo chciala...odpuscila, wyjechala z mezem za granice, wpadli w wir pracy, zaczeli budowac dom, mieli inny cel niz dziecko i dziecko sie pojawilo... ma juz prawie 2 latka :) powodzenia

jestem rok starsza od autorki, wprawdzie mój instynkt macierzyński albo nie istnieje albo jest mocno uśpiony, ale kwestia rodzeństwa w tym wieku jest jednak kontrowersyjna moi rodzice żyją w nowych związkach i powiem szczerze, że gdybym dostała teraz wiadomość, że mam mieć siostrę chyba bym zemdlała :O:( nie chcę i nie wyobrażam sobie mieć rodzewństwa w wieku swojego ewentualnego potomstwa :O wy tutaj robicie najazd na autorkę, jak to kafeteria, nieważne za co, ważne żeby kogoś zjebać autorka sama stara się o dziecko, więc dla niej to szok, że 50-letnia kobieta wpada, a młoda dziewczyna buli sporą kasę, a i tak się nie udaje zastanawiam się ile z tych "brzydko" piszących osób byłoby szczęśliwe, gdyby dowiedziało się, że będą mieli o ćwierć wieku młodszą siostrę :O pieprzycie farmazony i tyle

no a może obróć to na plus... zanim będziesz mieć swoje (na pewno w końcu się uda, pewnie gdy odpuścicie, większość par tak ma) to będziesz mogła się opiekować siostrzyczką, pomagać mamie spędzaj z nią czas, kupuj prezenty a jak będzie płakać i marudna -wracaj do domu będziesz czerpać tylko radość z opieki nad maluszkiem, a w końcu doczekasz swojego nauczysz się przy okazji opieki nad maleństwem i jak już pojawi się Twoje dziecko - będziesz doskonale przygotowana same plusy :) pamiętaj też, że Twoi rodzice są szczęsliwi.. tak mało par ma to szczęście by po tylu latach kochać się naprawdę

Angeli 25> nie autorka jak to określasz "mega zawsitna suka" tylko ty jesteś mega pustak, niby próbujesz tą inteligencją błysnąć, ale tak to jest jak się czegoś nie ma i nie zdaje z tego sprawy :(

o jakim dytktandzie piszecie? nic nie rozumieniecie a macie najwięcej do powiedzenia cieszę się że jako takie życie intymne jeszcze mają moi rodzice mają 47 lat ale to tacy ludzie na czasie czy się cieszę z siostry - cieszę - widziałam ją dzisiaj i jest prześliczna byłam w szoku bo o ciąży mamy NIC NIE WIEDZIAŁAM! moi rodzice nie rozmawiają ze mną od 2 lat - od czasu mojego zamążpójścia nie po ich myśli a męża mego, szwagra swego do dziś nie akceptują co mnie śmieszy ojciec całe zycie w Noemczech przepracował, tam miał i ma 2 firmy budowlane, a nie akceptuje zięcia Niemca

istny czad samo się na swiat nie pchało teraz to kochać jedynie trzeba