witaj Krzysiu nie mój misiu

No ale dlaczego nie chcecie spróbować? Tchórze z was zwykłe i tyle

mysle ze najgorsze to "przebudzenie" w związku,po jakims czasie,jak sie okazuje ze to nie byla milosc,a juz sa dzieci,poukładane zycie,i tak kisną ludzie ze sobą szukająć tylko okazji zeby zdradzic albo juz nawet tego im sie nie chce

a może by tak przyziemnie obiad ugotować a każdy niech sobie żyje jak chce , ci co zdradzają i tak będą zdradzać a ci co nie i tak zrobią co chcą :)

Krzysie rzadko zdradzają, najczęściej są to tylko erotomani gawędziarze, lubią się podobać, szukają potwierdzenia ich atrakcyjności, ale jak przychodzi co do czego to już nie są tacy odważni:D Chyba że kobieta sama zaciągnie takiego do łóżka, wtedy co innego;)

próbowałam, ale wydaje mi się ze on chciał na jego warunkach,a zeby nawet tylko byc "przyjaciółmi" trzeba się spotkac w pół drogi' albo to swiadomy wybór,wiec szanuje taka decyzje poza tym padło jedno słowo za wiele,jesli teraz taką jest osobą,nerwową i...no niewazne to ja znam siebie,i to nie maiłoby zadnych szans,bo ja na brak szacunku sie nie zgodze spadam pa

Pa, powodzenia jeszcze raz :)

z kilkunastu kobiet wokół mnie,2-3 tylko sa wporzo reszta zaciąga do wyra wszystko co sie da,wiec... cze

smutna rzeczywistość

dzięki