Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 658ml

Zakochałem się

Polecane posty

Gość 658ml

Witam nie chcę za nudzać ale mam taki problem, zakochałem się w dziewczynie 19 lat temu (dodam że z wzajemnością) ale przez wypadki losowe nigdy nie byliśmy razem. Teraz po tylu latach jesteśmy z innymi partnerami ale udało mi się niedawno ją spotkać i wiem że w moich uczuciach nic się nie zmieniło NADAL JĄ KOCHAM i wydaje mi się że ona to samo czuje. Nie mogę się jej spytać wprost co czuje bo czułbym się nie zręcznie ale może ktoś ma pomysł jak mam się dowiedzieć co ona czuje ? Dodam jeszcze że nie mamy wspólnych znajomych i mieszkamy od siebie dość daleko ale mam jej nr telefonu. Jeśli ktoś ma jakiś fajny pomysł jak mam się tego dowiedzieć to proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko sentyment
skoro nie byliscie razem to nie wiesz jak by bylo, sam sobie dopracowujesz co chcesz i zyjesz marzeniami to jest chore. a dziewczyne lepiej ja zostaw w spokoju skoro ma kogos. i swoja dziewczyne lepiej tez bo tylko swinstwo jej robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
właśnie dlatego że znią nie byłe to Ją kocham ( a może mi się wydaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
może i mi się marzy tylko kwestia jest taka że nie wiem co marzy się Jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkdrfnjg
Przeżyłam taki powrót... ciężko mi do tej pory, bo nie mamy już kontaktu. Jeżeli nadal ją kochasz to uważaj, bo taka powtórka boli bardziej niż za pierwszym razem. A jeśli w grę wchodzą ewentualni partnerzy, jest dużo trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
prędzej czy później się skończy:) Kochasz się w wyobrażeniach o niej a nie w niej. To nie mam sensu, wiem coś o tym... Lepiej zachować na ZAWSZE miłe wspomnienia z tego CO BYŁO, niż pozbawić się ICH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
Oto chodzi że Ona mnie kochała a ja ją i nigdy nic nie było między nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz nadzieję na miłość ? Wspomnienia są piękne , ale nie wiesz co by było , gdyby...prawda ? Nie kombinuj, porozmawiaj ;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
porozmawiąć to nie takie proste, w moim wieku nie zadaje się już pytań "kochasz mnie czy nie" poprostu zastanawiam się jak wyczytać to między wierszami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A potrafisz ? Czasem można się pomylić , a potem rozczarowanie. Jednak jeśli nie spróbujesz , nigdy (jak dawniej? ) się nie dowiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sBIG simian raticus HHAH 666
Nie ma sensu kochać, bo to tylko nadmiernym rozpłodem niekoniecznym się kończy! Politycy już kontrolują rozród i nawet społeczeństwo sobie z tego sprawy nie zdaje! Prawa rodzicielskie zabierane teraz będą coraz częściej! Ojcowie będą badania przechodzić po czasie! Selekcja naturalna wyeliminuje najsłabszych i chorych oraz chwilowych oszustów! Socjalizm upada i kapitalizm zdechnie! Co rusz nowe systemy co kilka lat! Dukająchy tata, albo muminek cichy zaśliniony nic nie uwojują zbytnio! Czapnięci przez system wszędzie zostaną, gdzie tylko się poruszają! Atak nic im nie da i tylko ich sytuację nędzną życiową jeszcze pogorszy! Są już kolejnymi trupami w kolejce! Ich samice wykitują równie szybko! Wierzą oni w czołowe partie i się pod nie podpinają i pchają w to swoich równie durnych jak i oni synów! Cóki ich też polityczniakowi dadzą się zapłodnić, który ich potem porzuci, gdy zrozumie! Mają chwiowe złudzenie, które pryska szybko! Biedota musi kraść, albo wyzyskiwać, a na końcu ogoli ich konta polityk do zera! Pieniądze całe przepadną i lichy majątek trupi! Potomstwa krótko pożyją! Choroba wszystkich wciągnie i poje! Chwilowy dopływ mocy mają sztuczny, który się szybko skończy i wyczerpie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
No i co??? Piszesz w czasie przeszłym "kochała"/kochałem. Uznaj więc to za czas PRZESZŁY- dla własnego dobra. Kilka lat temu, po 20 latach też "odnaleźliśmy się", był moją pierwszą miłością, też nie byliśmy ze sobą- splot różnych wydarzeń spowodował, że urwaliśmy kontakt. Mieszkamy daleko od siebie. Po 20 latach spotkalismy się.... on był pod wrażeniem, ja też:). No wiesz.....tysiące motyli i adrenalina...... Pierwsze spotkanie - długi spacer w kolorowej jesieni, rozmowy, jakbyśmy się wczoraj rozstali......namiętne pocałunki..... czułe pożegnanie......sms-y, telefony.....:) Nastepne spotkanie.....hotel.....łóżko..... I tu.....niespodzianka- ani w calu nie było mi tak dobrze, jak z mężem:( Spojrzałam na niego bardziej trzeźwo....... zaczęłam przyrównywać do męża. Nie wypadł dobrze, mimo, że przecież z mężem....dzień za dniem ....rutyna.... Ale te motyle, które się pojawiły gdy tamtego zobaczyłam szybko.... zdechły??? I cóż.....wiele razy prosił o spotkanie- odmawiałam....grzecznie...zawsze miałam jakiś powód ( wymyślony). Dzwoni.... ale te telefony mnie męczą:O Lepiej było zackować MIŁE WSPOMNIENIA......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
LCroft A potrafisz ? Czasem można się pomylić , a potem rozczarowanie. Jednak jeśli nie spróbujesz , nigdy (jak dawniej? ) się nie dowiesz 658ml Właśnie nie potrafię a chcialbym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
ok napisałem w czasie przeszłym że Ją kochałem ale przeczytaj sobie do końca, dalej piszę że ją kocham w czasie terażniejszym i napewno za następne 19 lat dalej kochal Ją będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
OK!658ml - kochasz albo..... myślisz , że kochasz. A co powiesz na moją historię.???? Jest chyba ku przestrodze. x x Co do odpowiedzi..... jak wiedziedzieć, czy ona cię kocha? To się czuje- TAK czuje i bez względu na to ile się ma lat!! Nie musisz jej pytać..... jeśli WY to....hmmm.... te dwie połówki pomarańczy to powinieneś czuć, czy kocha, czy nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
ok powiem tak ja wiem co czuję i wiem że ona wie co ja czuję, żeby było śmieszniej wię że ona czuje to samo co ja tylko że mamy jeden problem NIE POTRAFIMY RAZEM WEJŚĆ W TEN TEMAT !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
Chodzi ci o samo słowo-kocham-????? Jeśli tak, to skoro wiecie, co czujecie..... jesteś w końcu facetem-powiedz to pierwszy:) Zobaczysz co ona na to- innego sposobu nie widzę. W moim przypadku było tak samo:) On powiedział pierwszy:) X Uwierz mi jednak- dajecie się zwieść MOTYLKOM.:( Wiem,że powiesz, że to nie jest prawda...... a jednak.....JEST!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
może i dajemy się zwieść motylom ale jak mam to sprawdziń nie mówiąc pierwszy "KOCHAM CIĘ" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pkdrfnjg
A co tracisz mówiąc jako pierwszy "kocham"? Nic, i tak nie macie kontaktu aktualnie, więc chyba nic się nie zmieni. A popatrz ile możesz zyskać. Wszystko, Twoja historia bardzo przypomina moja, tylko, że my nigdy się nie spotkaliśmy. Ale były motyle, adrenalina a teraz wielki smutek, bo to ja zaangażowalam się bardziej, chociaż od początku założyliśmy, że nic się nie zmieni w naszych związkach. Ale wbrew wszystkiemu nie żałuję, że jeszcze raz był w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
Oczywiście że nic nie tracę mówiąc pierwszy "kocham Cię' a jednak mam obawy co tak naprawdę usłyszę w słuchawce telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz je alebo dzwon
nagraj sie na pocztę jak masz jej nr ,powiedz coś miłego na 100% bardzo się ucieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
Ja wiem że się ucieszy, bo jak do niej czasem dzwonię to właśnie tak reaguje. Sęk jest w tym że nie wiem jak sprowadzić rozmowę do tematu który mnie interesuje najbardziej tzn czy tak na prawdę coś do mnie czuje, a rozmawiamy o różnych żeczach tylko chyba każde z nas boi się rozmawiać o uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do......658ml
658ml - no fakt, pisze się "rzeczy" przez "rz" :P kocham cię , ani nie kocham cię nie pisze się sms-em, nie mówi przez telefon. Umów się z nią ( jedź do niej) i w czasie rozmowy powiedz jej to. Zobaczysz jej reakcję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tylko miłość niespełniona jest romantyczna" ;) Żyjesz iluzją. Na przestrzeni 19lat zaszły w Was takie zmiany, że być może wcale byś nie odnalazł tamtej dziewczyny w niej. To pewnie sentyment, to pewnie tęsknota za młodością. Obudziła w Tobie nostalgię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powstaje tez smutna refleksja autorze, że Twoja żona jest z kimś, kto jej nie kocha? Od początku nie kocha? Skoro kochasz tamtą 19lat... Może ona też kocha innego i bilans jest na zero. Tylko kurczę jaki to wszystko ma sens? Żeby tak z rozsądku czy braku laku z kimś się żenić? Kochasz obydwie...?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
Tak, jak mówiłam :) kocha się w wyobrażeniu o niej a nie w niej i vice versa. Zafundowali sobie MOTYLE, które odfruną i pozostanie jednemu z nich tylko NIESMAK :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
Myślę, że kocha jednak żonę a tamta, sprzed lat to tylko coś niespełnionego, coś, czego nie dostał.... to jak tęskonota, wyidealizowana miłość. No i w końcu, oderwanie się od monotonii życia, od rutyny, adrenalina. Coś, co dało mu "kopa" :P Ale to prawda, to tylko iluzja..... oceni to po czasie....on albo tamta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 658ml
Ja myślę że Wy wszyscy macie rację a ja nadal nie wiem co zrobić ale tego tak na prawdę nikt mi nie powie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WSZYSTKO....
Penie nikt tu ci nie napisał tego, co chciałbyś usłyszeć:D. A ja napisałam...... zadzwoń do niej, umów się, jedź do niej- powiedz "kocham"- zobaczysz co usłyszysz a .... raczej- usłyszysz:) Bo przecież chcesz to usłyszeć..... no bo nie wiem o co w końcu tobie chodzi. Jesteś kapryśny jak panienka.:P Nikt za ciebie nie pojedzie do niej i nie zapyta czy ona cię kocha i przyniesie ci tę RADOSNĄ NOWINĘ :D 5 5 Ja tylko cię ostrzegałam, jak to wszystko się skończy..... dla jednego z was niesmakiem i przekreśleniem miłych wspomnień z dawnych lat dla obojga:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×