byłma dziś w Rossmannie i jestem w szoku jaka jest przebitka cen

w porównaniu do Rossmanna w niemczech....masakra jakaś ....po przeliczeniu cen euro na polskie złotówki to wychodzi na to że w polskim rossmannie jest o 30% drożej!!!!!!!! np lakier do włosów TAFT w rossamnnie w de kosztuje nie całe 2 euro http://www.rossmannversand.de/DesktopModules/WebShop/shopresultsearch.aspx?marke=Drei+Wetter+Taft to jest po przeliczeniu dajmy 8 zł a w polsce ten lakier kosztuje 13 zł!!!!!!!!!!!!!! i śmiem twierdzić że jest on pewnie gorszej jakości niż ten wyprodukowany dla niemieckiego Rossmanna!!!!!!!!!!!!!!! polska niby biedniejszy kraj, ludzie mniej zarabiają to towar powinien być tańszy, przynajmniej tam sama cena co na zachodzie a nie drożej!!!!!!! i niby ten sam Rossmann

Zawsze tak jest. Im biedniej tym drożej.

chyba zwęszę interes na tym...będę kupować w de i sprzedawać na allegro hmm.....bawić się w to???

no ja o tym wiem od 20 lat zawsze w Polsce jest drożej nike, ciuchy firmowe albo perfumy francuskie są droższe w Polsce niż we Francji więc nie podniecaj się

Nie sądzę, żeby się opłacało. Dla siebie tak ale na handel ? Gdzie ? Na allegro już jest tego mnóstwo i prześcigają się w cenach + prowizje od sprzedaży + wystawianie.

drogeriach jakies alverde, balea i inne takie, schleker tez jest taki sklep ale tylko na samym zachodzie, w centralnej polsce czy wschodniej nie uswiadczysz, a ja tez bym chciala kupic czasem polecane kosmetyki :(

to badz madra i wystawiaj na jakies mojeciuchy czy ibutik bo tam nie ma prowizji przynajmniej

a wiecie gdzie moge kupic karme dla pieska bo jestem niedawno w de i szukam szukam i nic nie wiem skad ludzie maja ja na allegro

ale wiesz o co chodzi...ze to ten sam ROSSAMNN !!!!!!!!! i w pl i w de więc czemu taka przebitka cen??!!!!!!!!! czy ja muszę wszystko w de zwozić do polski jak jadę.....nawet srajtaśma jest w de tańsza ( o jakości i wytrzymałości nie wspomnę)

w rossmanie jest chyba tez jedzonko dla zwierzaków i w każdym sklepie spożywczym jak tenglemann, rewe, edeka kaufland czy tom

I zaluje powrotu do Polski! Tam to dopiero jest przbeitka cenowa Przykłady: ceny USA - ceny Polski (amerykanskie ceny w przeliczeniu na zlotowki) podklad Revlon - ok 30 zł - 80 zł puder Loreal - do 30 zł - 50 zł tusz do rzęs Colosall - niecale 20 zł - 30 zł 100 ml perfum oryginalnych np Gucci - ok 300 zł - ponad 500 zł (!!!) aparat fotograficzny moj model - 600 zł - 1000 zł czytnik Kindle Amazona - ok 350 zł - 850 zł (!!!!!!!!!!!)

pracowalam w salonie kosmetyczno-perfumeryjnym i jak cudzoziemcy zobaczyli ceny to brechtali się że powstymać się nie mogli

to tak jakbyś pojechała do jakiegoś biednego kraju i zobaczyła tam polską wódkę połówkę zwykłą Żytnią na pięknej półce z ceną 100 zł też byście się brechtały

no takie to chore jest w UK tez jest taniej zyjemy w chorym kraju i nie moge tego zrozumiec

pewnie te produkty są produkowane w niemczech, dolicz koszty transportu i zagadka rozwiązana :O

taaa....kosmetyki dla rossmanna Isana produkowane są w holandii....wiem bo sama pracowałam przy ich proukcji......one naprawdę kosztują grosze tylko w pl taka cena

ale nawet nie chodzi tylko o to ile to kosztuje w przeliczeniu, ale patrzcie tez na stosunek cen danego produktu do srednich zarobkow, to jest dopiero porazka

no bo isana kosztuje nieduzo... w PL tez to sa tanie produkty. chyba ze mam jakis dziwny obraz slowa "tanie", moze dlatego ze nie zylam w Niemczech

nie tylko kosmetyki, a wiele wiele innych produktów za granica jest tanszych. Np. produkty zywnosciowe,elektronika, samochody. W Pl ludzie mniej zarabiaja, wiec i towary powinny byc tansze.

po prostu to jest niszczenie panstwa polskiego, niedlugo bedzie jak w Zimbabwe ze bedziemy na taczkach wyplaty nosic, heh, wyplaty za ktore tylko na chleb starczy

nawet leki są tam tańsze i lepsze np. galantyne na wzmocnienie kośc lub Haar-Activ firmy MERZ SPEZIAL /u nas tego nie ma/

ja po leki jeżdżę do Czech bo mieszkam blisko granicy, ciuchy z Anglii zwożę tonami ile razy lecę do koleżanki to nakupuję na rok dla siebie i syna, a zarabiam w Polsce (więc czujecie jak tam tanio), kosmetyki też bym brała bo tanie, ale chyba bym trzy walizy musiała do samolotu wpakowac:) w Pl drożej, albo podobnie benzyna) ale zarabiamy 4x mniej.