jak namówić męża na wizytę u dentysty?

hykl, ja pijam tylko kawę bez cukru i 2 l wody min dziennie. on też nie słodzi. dzieci nie mamy - jesteśmy za zdrowym jedzeniem, mąki pełnoziarniste, kasze, praktycznie nic smażonego. jak kotleta to z patelni grillowej itp.

CHEC MIECIA ZDROWYCH ZEBÓW

mnie w dzieinstwie pojono kolorowaymi napojami i kupnymi sokami - no i karmiono slodyczami- me zeby i zdrowie do dzis to odczuwaja-dlatego takich rodziców i dizadkow-powinno sie torturowac

koniec - umiłowanie do dziur w zębach? fenkju, noł. ale zaproponuję mu dziś, że go umówię, tym bardziej że jutro sama idę.

skarpeto - widze z e sie dobrz e odzywiacie -ja podobnie -ale co sie zeby zrujnowało w dzieicnstwie przez glupote rodziców idziadkow- to chyba tylko super drogie zabiegi dentystyczn emoga naprawic-ale kasy nie mam

ja mam słabe zęby genetycznie, ale ja latam do dentysty co chwila. wstyd by mi było otworzyć i błyszczeć próchnicą przed klientami. on nie ma do czynienia z typowymi klientami w pracy więc buzi nie otwiera.

mleczaki z prochnica powoduja ze stale zeby tez wyrosna zprochnica- ci pierdoleni debile co ciagna dzieci do cukierni , wpychaja slodycze do ust i daja w prezencie - armagiedon

hykl - ale ja nie wymagam od niego żeby tysiące ładował w zęby, żeby je prostował i wybielał. chcę by tylko poszedł te dziury zaplombować. chyba pogadam z teściową, żeby ona go jeszcze zaczęła "indoktrynować"

też się z tym zgadzam. mam koleżankę, która swoje dziecko karmi przegotowaną wodą, a nie żadnymi kubusiami pełnymi cukru. mala jest nauczona pić wodę od najmłodszych miesięcy życia. da się.

Należy też zasygnalizować że bardzo dużą rolę w stanie zębów grają bakterie kałowe dostałe się do ust po wzięciu do nich penisa który chwilę wcześniej był w pupie

spokojnie - nie robimy takich rzeczy. wcześniej pisałam, że mamy średnie temperamenty

no wlasnie -jak sie ma madrych rodziców co dnbaja o zeby dziecka to jest super- ale to rodzice i dziadkowie -pierdolon e scierwa gówna szkodniki- sypia cukier do herbaty zamist uczyc ze mozna pic gorzka- a owoce same w sobie sa słsdkie -a debile podaja je z cukrem i sm ietana i ładuja sporo cukru do domowych kompotów- te domow edzemiki i tp sa takze zacukrowane ze hohoh- ja jem chleb tylko zmaslem -zero miodu , dzemow , nutelli -gówno totaln e-

hykl - może spokojnie, co? mówimy o zębach mojego męża a nie o dziadkach i słodzeniu...

wg dentystow najbardziej szkodliwe dla zebow so produkty co dlugo stykaja sie z ich powierchnia- lizaki, batony , czekolada ,landrynki , cukierki zwlaszcza -krówki i toffi -a pierdolon e ścierwa paśa tym dzieci i wnuki-udowodniono ze u dzieci mającychh zdrowe zeby prochnic a pojawia sie po 6 tygodnaich spożywania jednego cukierka dziennie - a ja ich jadlam jako dziecko mnostwo -teraz gorycz w e mnie kipi

twojemu męzowi to przeciez mamusia zrujnowala zeby juz w dzieicinstwie -i on to odczuwa -ja identico-a mozna bylo tego uniknąć

pasiono mnie slodyczami odkąd apmietam - i zeby cierpia mi do dzis

jak ktos daje dzieciom i wnukom slodkie żarcie i picie i czipsy tez- to powinno mu sie wydłubać oczy łyżeczką, wyrwac paznokcie i i ciąc zywcem nożem -za ruine zdrowia i urody

rozumiem, ze jestes rozgoryczona, ale juz troszke przystopuj, bo rozwalasz temat swoimi zalami :D co sie stalo, to sie nie odstanie, przynajmniej .dbaj teraz o zeby

i pewnie o figurę :P

ja się w dziecinstwie sama słodyczami karmiłam i nie dbałam o zęby - to teraz mam. ale teraz mam więcej rozumu.

jest ksiązka -Sugar blues-zniewoleni przez cukier-on a swiatnie opisuje jak cukier organizm rujnuje -

przeciez to rodzic e i dizadkowie dajaslodkoscii lub kase na nie -weic to oni sa pierdolonymi gównami śmioeciami scierwami i szkodnikami

ja odkąd na diecie ograniczyłam cukier w znaczenych ilościach - od razu lepiej się czuje. nie mam już hiperglikemii. chyba że jadę do teściowej, jej jedzenie mi zdecydowanie nie służy

ja nie sole i nie slodz e niczym i niczego -te kretynki co robia domowe wypieki dla dzieci i wnusiow-powinny byc cięte piła tarczową i byc jedzone żywcem przez szczury

ci rodzic ei dziadkowie co zęby i zdrowie dzieicom rujnuja powinni zdychac w mekach -lezec , kwiczec i robic pod siebie i żeby szczury chodzily po nich i wyjadały im oczy

kanalie gady ścierwa

ulżyło ci?

wiesz - no mnie wkurwia z e mam przez ich glupote zjeban e zeby a mozna bylo tego uniknąć

dlatego rodzic ei dziadkowie nigdy nie byli i ie sa dla mnie autorytetami-jka ktos daje dzieciom i wnukom cos slodkiego -poza naturalnymi owocami(tez nie mozna jesc za duzo bo mają duzo cukru i kalorii) -ten jest gównem

mnie też wiele rzeczy wk ale muszę z tym żyć i zęby to akurat jedna z mniej wk rzeczy.