Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość są tu poważni ludzie?

Czy to może być choroba psychiczna i jaka?

Polecane posty

Gość są tu poważni ludzie?

Objawy: autoagresja agresja wobec dziecka uczucie nienawiści do najbliższych osób myśli samobójcze chore erotyczne myśli skrajna zmienność nastrojów chęć do życia w mig zmieniająca się w chęć do ucieczki gdzie pieprz rośnie przewrażliwienie na jakąkolwiek krytykę niemożność spania w nocy chociażby z powodu przypomnienia sobie przykrej stuacji sprzed kilku lat Czy to może być schizofrenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr, grrrrrr tygrysku
myślę, że to pęd życia ,stres i brak perspektywy poprawienia tego stanu ciebie dręczy. autoagresja? co sobie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czesio z Wrocławia
nie wiem co to, ale na pewno nie schizofrenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
Jak się zdenerwuję(a potrafię o byle co) to biję się pięściami.Mam takie nerwy,że mogłabym zabić kogoś chyba.I ciągły mętlik w głowie. Stany lękowe jak się obudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
nie radzę sobie ze sobą,nikomu o tym nie mówiłam,bo się wstydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr, grrrrrr tygrysku
dlaczego nie pójdziesz z tym kto ma wiedzę i może pomóc. forum to tylko domysły, a ty masz problem raczej niebanalny. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sls,ssss
jagbym czytala o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfd
choroba afektywna dwubiegunowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
sls,ssss to widzę,że nie jestem sama z tym problemem.Najbardziej mnie boli to,że niszczę sobie życie i rodzinie.Nie chcę,żeby córka widziała mnie w takich sytuacjach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Espresso29
a może poprostu jesień :) Ogólnie to wiesz ... tylko ty nad tym panujesz co twój mózg wytwarza za bzdury ... więc na tym trzeba się skupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sls,ssss
u mnie od poczatku roku sie z tym mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
sls,ssss , a mówisz sama do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
sls,ssss a mogę wiedzieć,ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
sls,ssss,a mogę wiedzieć,ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj zdrów
nie masz kogos, kto mógłby cię zawlec do psychologa/psychiatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
Sory,drugi raz mi się wysłało to samo pytanie.Ja mam 29. A masz męża,dzieci?Twoja rodzina jakoś reaguje na Twoje zachowanie,czy starasz się przy nich hamować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sls,ssss
mam meza corke 3,5 roku. z rodzina mam slaby kontakt. prawie codzienie maz widzi moje nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
pogadaj zdrów nie chcę o tym nikomu mówić.Mój mąż coś zauważył,ale on chyba nie zdaje sobie sprawy albo udaje.Kiedyś w silnych nerwach powiedziała do niego ,,najchętniej bym was pozabijała albo zostawiła,bo rzygać mi się chce na wasz widok'' a on słowa nie powiedział.Boję się go spytać,co on o tym myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam bardzo podobnie
depresja...zaczelo sie po porodzie, nikt nie bral tego powaznie..jestem na lekach od roku i jest duza poprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awdth
Nerwica cholerna, która potrafi udawać inne choroby (z zaznaczeniem chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daenerys t.
idź do specjalisty zanim zrobisz komuś krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj zdrów
nie ma co, mąż jest pewnie zahukany przez ciebie, dlatego nie zareagował. a śpicie razem? nie macie chwili na rozmowę ? męża się wstydzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Espresso29
Poczekam jak to się rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
Ja próbuję z tym walczyć,sama sobie wmawiam,że to siedzi w mojej głowie.Trwa to już od kilku lat,pogorszyło się po śmierci babci.Nie macie pojęcia,ile wysiłku muszę wykrzesać,żeby się zająć dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj zdrów
espresso - zaraz wyjadą z robakami, grzybami i glistami, :D też na to czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są tu poważni ludzie?
Nie śpię z mężem,jeżeli już to sporadycznie i dosłownie się zmuszam.Nie śmiejcie się,ale dla mnie to za duży wysiłek,jak można tak powiedzieć.Wstanie rano z łóżka to dla mnie mission imposible.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awdth
A co tu do rzeczy ma czy spią razem i czy rozmawiają? (jest to jeden z wielu wątków psychoterapii) Idź do psychiatry i niech ci przypisze tabsy. Takie pieprzenie "zastanów sie nad soba, twój mózg chce a ty nie, medytuj i pij melise" rany co za bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×