Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama pracująca....

Czy powrót do pracy oznacza koniec karmienia piersią?

Polecane posty

Gość Mama pracująca....

Gdy pytam mam na placu zabaw, to każda potwierdza, że gdy wróciły do pracy, przestały karmić piersią? Czy to dlatego, że piersi bolą i mleko zanika? A może karmiłyście tylko w nocy? Czy maluch daje pospać karmiącej mamie czy lepiej go odstawić po to aby się wysypiać? Mój mały będzie miał 6 m-cy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pracuję odkąd
mała skończyła 6 miesięcy, teraz ma 15 i nadal karmię. Piersi po kilku dniach przestawiają się na mniejszą ilość produkcji pokarmu. Wysypiać się nie da :). jak mała skończyła rok uparłam się, żeby skończyć nocne karmienie, mąż do niej wstawał, ja spałam w drugim pokoju - po dwóch tygodniach sukces - przestała się budzić. Teraz karmię raz dziennie - mamy rytuał - zaraz po powrocie z pracy mała ma swoje pół godziny korzystania z baru mlecznego :). Chcieć to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da się, da się, da!
wróciłam do pracy jak mała skończyła 6 miesięcy, teraz ma 15 i nadal karmię. Piersi po kilku dniach przestawiają się na mniejszą ilość produkcji pokarmu. Wysypiać się nie da :). jak mała skończyła rok uparłam się, żeby skończyć nocne karmienie, mąż do niej wstawał, ja spałam w drugim pokoju - po dwóch tygodniach sukces - przestała się budzić. Teraz karmię raz dziennie - mamy rytuał - zaraz po powrocie z pracy mała ma swoje pół godziny korzystania z baru mlecznego :). Chcieć to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 5 dnia po porodzie do 16 miesiaca karmiłam piersia.. z tym, ze ostatnie 2 miesiace, karmiłam raz w dzien i w nocy na zadanie, bo maly nie mogl spac bez cyca w dziobie;) jednak dla wlasnego zdrowia i zdrowia musialam brac bardzo silne leki i z dnia na dzien skonczylismy z cycem. od tamtej pory maly cala noc przesypia, a ja sie wysypiam W KOŃCU!! minęły ponad 2 miesiace od tego 'przelomowego' dnia, do tej pory mam pokarm.. znikome ilosci, ale jednak. a kiedy maly zobaczy moja naga piers bardzo sie cieszy, ale cofa sie;) juz mamy nie potrzebuje jak kiedys... pogodziłam zycie zawodowe z macierzynstwem, nie przestawałam karmic, tyle tylko, ze mialam mozliwosc zabierania malegodo pracy.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama pracująca....
Boję się trochę zastoju w piersiach, tego, że nie będę miała czasu aby wyskoczyć do toalety z laktatorem (nie mamy pokoju socjalnego ani lodówki, więc mleko nie będzie się nadawało dla małego), ale bardzo chcę karmić...Tylko, że mój mały potrafi jeść tylko dwa razy w nocy, więc rano mam piersi jak balony...Nie wiem jak ja sobie dam radę...Przerasta mnie to... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy trójcie dzieci musiałam wrócić do pracy zaraz po macierzyńskim. Wszystkie dzieci karmiłam po 2 lata. W pracy ściągałam pokarm, który dziecko dostawało na drugi dzień podczas mojej nieobecności. Karmiłam przed pracą i jak wracałam z pracy na żądanie (do rana ;) ) Nie miałam żadnych problemów z pokarmem i karmieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale lodówkę to sobie swoją skołuj ;) i specjalną torbę termos do przewożenia. W czasie pracy naleźy Ci się przerwa na karmienie, więc albo wcześniej wychodzisz z roboty albo w trakcie pracy wychodzisz do wc i odciągasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka miluśka
mogę wtrącić słówko-dzięki za słowa otuchy ja też niedługo wracam do pracy i oczywiście martwię się czy uda mi się utrzymać laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×