Poradzcie moje 5 miesieczne dziecko

w nocy non stop sie budzi. Usnie o 21 i wstaje o 23 pozniej o 1, o 3, o 5 i o 6:30 i przy tym strasznie sie wierci. Karmie je wylacznie piersia. Jeszcze nie dawno budzil sie tylko o 3 i 7 wstawal. Wszystko to zmienilo sie po ostatnim szczepieniu (tydzien temu). Z jedzeniem rowniez ma problem gdyz po 5-10 minutach karmienia wygina sie strasznie do tylu i poplakuje wtedy musze przelozyc do drugiej piersi ale po chwili znowu to samo. Co to moze byc??

do pediatry a nie szukaj tutaj odpowiedzi? bo madre one na pewno nie beda

to zbieg okoliczności mój budził się kilkanaście razy w nocy i "odrywał" od piersi jak wychodziły mu zęby. Niedawno szły mu 4 na raz to już masakra w dzień i w nocy. Jeśli się martwisz to idź do pediatry wizyta u niego Cię uspokoi.

Moja 4 miesięczna córcia ostatnio tak robi, nie wiem czy to właśnie nie ząbki. Pięknie przesypiała noc , zwykle 1 max 3 pobudki a teraz budzi się non stop.

max 2 pobudki i spała do 8 rano a teraz wstaje o 6 czy 7 i koniec spania.

Najgorzej ze pediatra na urlopie a z tymi zabkami to mam watpliwosci dlatego ze w ogole nie placze mi w dzien tylko podczas jedzenia

Odnośnie wyginania sie przy piersi to spróbuj odbic małego, moja też sie tak wygina jak ma powietrze w żołądku, jest w tym samym wieku. Czasem po prostu ją odstawiam wtedy od piersi jesli odbicie nie pomoże, a za jakis czas domaga sie dokladki i jest ok. Co do budzenia w nocy, moze to taki okres przejściowy, może zaczynają się ząbki, moja córka generalnie budzi się raz dwa razy, ale ma takie okresy, gdzie budzi sie co 2 godziny. Jak jestem zmęczona to biorę ją do nas do łóżka, karmie na spiocha, a ona wtedy o dziwo spi spokojniej.

Mnie lekarka powiedziała, ze mniej wiecej pół roczne dziecko przebuje bardziej trewciwszego pokarmu i pokar matki moze przestac mu wystarczac. Kazała przeczekac albo zmienic na butelkę. Inna lekarka powiedziała, ze to skok rozwojowy - i tubardziej wierze, bo syn kolezanki - wyłacznie na butelce też budzil sie w nocy w tym okresie. Zauważyłam jednak ze lekarze wiekszosc rzeczy tłumaczą skokiem rozwojowym :/

treściwszego ....

aha to jest masakra.. a moze wprowadzic jakas diete? podaje ktoras mama kaszke wieczorem?

z tym braniem do lozka na noc to ja dziekuje juz jakis czas temu odzwyczajalam go od zasypiania przy piersi i spania razem i serce mi sie krajalo jak plakal