Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz lepiej jest

Zaczełam brac psychotropy i wreszcie czuję że zaczynam żyć

Polecane posty

Gość coraz lepiej jest
magdalenka a ile jestes już bez leków?? bo wiesz ja jakies pół roku po odtawieniu nadal czułam się swietnie.. jaką dawke brałaś? czy twoja depresja była spowodowana np śmiercią kogos bliskiego czy charakterem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> życzę, żeby pomogło :-) jusia22--> jeśli to działa na Ciebie to tak dalej rób :-) Tak trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka a czy ty korzystasz z psychoterapi czy sama sobie próbujesz poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia22
Ja po lekach nie byłam sobą, Fizyczne objawy ustały,ale nie było nie we mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka zapomniałam wspomnieć tez tym ze rpzez moją nerwicę mam straszne ale to straszne problemy z pamięcią. Powiedz mi czy to normalne?? Ja w rpacy musze sobie doslownie wszytsko zapisywac, nie pamiętam nic co kto do mnie pwoeidział, czuje sie jak jakas 100 letnia bacia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
jusia a ja po lekach jestem 10000 procent soba sprzed choroby, noralnie funkcjonuje jestem szczesliwa usmkechnięta wyluzowana ale tez sie potrafie wzruszyc, popłakać... co rozumiesz [przez to że nie ejstes po leakch sobą? co sie dokladnie dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> zaliczyłam trzy podejścia do psychoterapii, w różnych nurtach, na jednej nawet dosyć długo byłam, ale jak widać nie do końca pomogła (może z mojej winy, nie jestem w stanie teraz tego ocenić). Aktualnie w ośrodku gdzie chodzę do psychiatry jestem zapisana w kolejce na psychoterapię indywidualną, ale chętnych jest tyle, że pewnie się dostanę gdzieś w 2015 roku :-o A na prywatną mnie nie stać. Tak że na razie jakoś sobie sama radzę. Sporo przeczytałam na ten temat i... mam dobrą motywację w postaci dwuletniego synka ;-) Dla niego staram się być jak najbardziej normalna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> problemy z koncentracją i pamięcią są dosyć charakterystyczne dla zaburzeń tego typu, ale według mnie leki, które bierzesz, powinny Ci na to tez pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka a jaka według ciebie terapia jest najlepsza? ja wybieram się do psychologa co stosuje metodę bio feedbeck (chyba tak to się zwie) Piszesz ze masz dziecko? czy brałaś w ciaży leki czy odłozyłas je kilka miesięcy przed staraniem o dziecko? czy leki wpływaja na płód w pierwszych tygodniach? Pytam bo sama pewnie będe się starać o dziecko i nie wiem co wtedy z lekami, czy soatatwic je gdy potwierdze ciąze czy przed staraniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melusiaq88
Dzięki za odp, w poniedziałek dzwonię do przychodni i się wszystkiego dowiem, najgorsze jest to, że w nikim nie mam wsparcia, nie mam zupełnie nikogo, kto mógłby mi choć trochę w tym pomóc,albo czasami pocieszyć.. Rodzina nigdy niczego nie widziała, zresztą oni mnie nie widzą tak czy siak, poza tym wszystko duszę w sobie, zawsze. Nie daję po sobie poznać ,że jest coś nie tak. Wszystko dla dobra dziecka :( Robię co tylko mogę by małego uszczęśliwić, a każdego wieczoru wybucham i wylewam ten cały smutek, który i tak później ściska cały następny dzień, jeszcze nie ma jutra, a ja już się o jutro martwię, czy jutro wytrzymam , czy znów zacisnę zęby i pójdę się wypłakać do łazienki, czy będę miałaq siły by pokazać ,że jestem szczęśliwa i spełniona.. i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia22
byłam zawszę pewna siebie, i bystra,żywiołowa, a po lekach czasem miałam problemy z kontaktem z ludźmi,moze to głupie, ale czasem słyszałam co mówie,tak jakbym stała z boku i dziwiłam sie"co ona pierd..i"i byłam taka powolna, wszystko było takie slow,czesto sie zawieszałam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
Melusiaq ja tez zawsze wszytsko dusiłam w sobie i to jest chyba najgorsze bo kumuluje sie w organizmie te złe emocje latami a potem organiz nie wytrzymuje napięcia. Idz do psychoatry zobaczysz że po lekach wrócisz do życia, szkoda się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
jusia mialas poprostu zle dobrane leki, ja tez przez to rpzechodziłam. BYłam po niektórych tak zmulona, powolna i w jeszcze gorszej formie niz przed leczeniem że szybko szukaliśmy odpowiedniego leku dla mnie. Niestety ale czesto ejst tak że trzeba wyprobować na sobie kilka róznych psychotropow aby wreszcie trafic na "swojego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia22
i to moze bardzo głupie ale brakowalo mi alkoholu, nie mam z tym problemu, ale miałam ciagłego smaka na wino półsłodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> ale masz dużo pytań :-D Metoda biofeedback jest stosunkowo skuteczna, pomaga nauczyć się kontrolować w pewnym stopniu pracę swojego mózgu. Nie jest to psychoterapia sensu stricte. Mam nadzieję, że terapeuta wie, że bierzesz leki, bo niektóre lekarstwa są przeciwwskazaniem do stosowania tej metody. Leki odstawiłam kilka miesięcy przed staraniem się o ciążę. Niestety - zaczęło się pogarszać powoli, ale się zaparłam, że dziecko muszę mieć ;-) Moja psychiatra uważa, że przy planowaniu kolejnej ciąży muszę lek odstawić i w zasadzie przez całą ciążę nie powinno się brać (stosunkowo bezpieczne są leki w drugim trymestrze, najmniej - w pierwszym). Jednak wiem, że niektórzy lekarze dopuszczają stosowanie niewielkich dawek właśnie sertraliny, czyli tego co ja biorę, przez całą ciążę. Tak że tak naprawdę dużo zależy od lekarza. A ostateczna decyzja i tak leży po stronie matki. Nie wiem, czy bym się odważyła brać w ciąży antydepresant, w pierwszym trymestrze raczej na pewno nie, może potem... Na razie jednak nie myślę o drugim dziecku (choć mąż bardzo mnie namawia i raczej nie odpuści ;-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka87282792
ja odstawiłam leki ponad dwa lata temu, prawie 3. do tej pory choroba nie wrociła, mam nadzieje ze tak sie juz nie stanie. Moja choroba była podyktowana charakterem plus do tego silnym wstrząsem ktory mogl skonczyc sie moja smiercia ..... nie pamietam jaka dawke bralam leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojs bojs bojs
ja tez biore lexapro i na poczatku bylo fajnie ale leki chyba przestaly juz dzialac bo ciagle jestemn ospala nic mi sie niechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka87282792
a i nie mysle czy to wroci bo nie chce sie wpedzac z powqeotem w to gowno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Aha, zapytałaś jeszcze, jaka terapia jest według mnie najlepsza. Ja uważam, że poznawczo-behawioralna, czyli praca nad swoimi przekonaniami, schematami myślowymi i pewien "trening" zachowania. Co do alkoholu. Teoretycznie nie można go pić, ale lampka wina albo małe piwo od czasu do czasu zdecydowanie nie zaszkodzą. Znam nawet osobę, która równiez bierze niewielką dawkę antydepresantu i na imprezach zdarza jej się poszaleć (tzn. wypić np. kilka piw albo drinków) i nic jej się nie stało od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
grycka trzeba korzystać z okazji że możemy się coś wiecej dowiedziec i to konkretnych informacji:-P A czemu w bio przeciwskazaniem sa niektore pr=sychotropy? ja biore bioxetin czyli prozak co do ciązy to z pewnoscia nie brałabym w czasie ciązy, jednak wolalabym rpzerwać leczenie w momencie jak sie dowiem że zaszłam w ciąże, nie chałabym odstawiać kilka miesięcy rpzed.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
bojs bojs to szukaj dalej odpowieniego dla ciebie, widocznie ten taki nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Wiesz, słabo się na biofeedbacku znam, bo tego nie uczą na studiach, trzeba przejść specjalne szkolenie, którego ja nie robiłam. Możliwe, że psychotropy nie są przeciwwskazaniem, może raczej leki przeciwpadaczkowe. Ale jeśli Twój terapeuta wie o lekach, jakie bierzesz, to na pewno będzie wszystko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
magdalenka wyszlas z tego bo pewnie chodziło o to traumatyczne rpzezycie i proadzenie sobie z tym przeżyceim. Myślę że gdybys tak jak ja miała od małego obajawy nerwicowe to nie wyleczyłabys sie lekami, leki tylko pomagają nam zyć, nie lecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka ale się dowiedziałam, dziekuję Ci za wszytskie informacje:-) Ja czekam jeszcze kolejny tydzien na pełna działanie leku, potem mam zamiar iść na psychoterapię.Bardzo jestem ciekawa na czym to wszytsko polega i czy warto za to płacic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka a czy ciąza nie sprawiła że dolegliwości trochę mineły? tez sie z takimi opiniami spotkałam że na nerwicę najlepsze dziecko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Cała przyjemność po mojej stronie :-) Życzę sukcesów w walce z dziadostwem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaaz kwiczy
co teraz nie ciesz sie bo dopiero bierzesz lek tydzien ja tez mialam taki przyplyw energi ale szybko to minelo tobie tez pewnie minie ta radosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> trochę tak, w ciąży było nieco lepiej, mimo braku leków. Jednak po porodzie wróciło i było bardzo źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
biedaaz kwiczy--> może też miałaś źle dobrane leki. Ja moje biorę już ponad rok i nadal jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
bieda kwiczy ale ja wracam do bioxetinu po raz drugi, ten lek działał super na mnie i teraz myśle że będzie tak samo. Juz czuję ze zaczyna działac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×