Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość coraz lepiej jest

Zaczełam brac psychotropy i wreszcie czuję że zaczynam żyć

Polecane posty

Gość coraz lepiej jest
gryczka ja szukałam swojego leku bardzo długo brałam cital, seronil, triii (nie pamietam nazwy), seroxat, potem jeszcze coś innego i dopiero bioxetin zadziałam. Miałam juz dosyc tych zmian bo co miesiac nowy dostawałam ale warto było. Penie ktos inny by zrezygnował ale ja się zawziełam, miałam juz dosyc wszytskiego byłam strasznie zdeterminowałam i walczyłam o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie.bierz.nigdy.psychotropow
bralem ja w zyciu psychotropy rozne pomieszaj ty je teraz z alkoholem, nawet drobna iloscia, to zobaczysz co sie bedzie dzialo, pogotowie pod eskorta policji bedzie cie wiozlo do najblizszego szpitala psychiatrycznego. wiem cos na ten temat. pozniej gdy trafilem na terapie do psychologa, kazal mi odstawic psychotropy, odrazu dala na 2 tygodnie zwolnienie i conwulex na odstawienie. 10 dni mialem zejscie. podobno odstawienie psychotropow to gorsze od odstawienia narykotykow jest. nie pakujcie sie w gowno jakim sa leki od psychiatry. lepiej isc do psychologa na terapie, psychiatra zawsze bedzie ci wypisywal leki acha i jeszcze jedno. po psychotropach w przeciagu roku czasu przytylem 25kg kazdy psychotrop powoduje wzrost masy. ja dobilem do 93kg. przy 180cm wzrostu moj kolega wazy juz 120kg bo ciagle je lyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ojej, jak mnie denerwują takie kategoryczne osądy. Brałam psychotropy ładnych kilka lat, potem przerwa, teraz znów biorę ponad rok. Ważę 50kg przy wzroście 163cm i waga ani drgnie, nigdy nie ważyłam więcej niż 52. Przy odstawianiu nie miałam żadnych "zejść", owszem samopoczucie się pogarszało, ale stopniowo, nigdy nie były to typowe objawy odstawienne. Nieraz zdarzyło mi się piwko wypić - kompletnie nic się nie działo. Osoba, o której pisałam, nieraz wypiła więcej niż jedno piwko (podczas przyjmowania antydepresantu) i też jej się nic nie stało, ma się dobrze. To, że komuś coś nie posłużyło, nie znaczy, że jest z gruntu złe i nikt nie powinien tego stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
co ty chrzanisz, odstawiałam leki 2 razy i nie miałam żadnych objawów odstawiennych!moze zanim cos takiego napiszesz to napisz jaka miałes dawke bo rpzypuszczam że pewnie nie mniej niż 100 mg! u mnie z ostawianiem nie bylo nigdy zadnego problemu , nie przytyłam, nie pogorszyło mi się cigale biorę ta sama dawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
i piwka tez sie nieraz napiję i jakośnigdy nie eskortowali mnie do szpitala:-) nie wiem czemu ale mis ie wydaje ze takie brednie pisza ludzie którzy mają powazneijsze choroby psychiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
coraz lepiej jest--> może coś w tym jest ;-) Dobra, uciekam spać, bo miałam się wcześnie położyć, a jakoś się zasiedziałam ;-) Miło się gadało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia22
Ogólnie daje radę tylko jest jedna rzecz to ze nie umiem do tej pory zmienic zdania na swój temat. Nie lubię sie, i nie chodzi tu tylko o fizyczność poprostu nie lubie osoby którą jestem, całokształtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka dzieki jeszcze raz pozdrawiam i zycze kolorowych snow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusia22
gryczka -fajna z Ciebie babka, konkretna i dajesz siłe do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Miło mi to czytać :-) Jak Wam się spało? ;-) Ja się wyspałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
gryczka witaj:-) ja spałam super, tylko przez pierwsze dwa dni kiedy zaczelam zazywac leki miałam totalna bezsennosc zreszta to jest jedyny skutek uboczny w moim przypadku. Dziś biorę kolejną tabletkę i z uteskneiniem czekam az zaczna działać tak jak powinny:-) zaraz biorę psa i idę na długi spacer bo pogodę mamy przepiekną:-) az chce się życ jupi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej jest
już i tak jest dobrze bo jeszcze niedawano nie chciało mi się chodzic na spacer z psem a dziś jakby jakaś energia mnie do tego ciągnie:-D Potem wróce posprzątam mieszkanko, zrobie pranie, zakuopy obiad. Czuje się duzo lepiej ale wiem że to i tak dopiero początek i będzie jeszcze lepeij:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Super :-) U nas pogoda średnia, ale trochę się wypogadza. Po obiedzie pewnie pojadę z synem do moich Rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz lepiej już
ale mam dziś powera, dopiero wróciłam do domu :-) dawno tak dobrze się nie czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artiom
Okej, widzę że niektórz są pewni że psychotropy im pomagają i nie szkodzą. Wybór jest zawsze wasz, ale gdyby zaczęło się Wam pogarszać mimo zażywania psychotropów lub po ich odstawieniu to rozważcie moje komentarze tutaj kafeteria.pl/temat/f1/czy-psychotropy-moga-zaszkodzic-p_5690951 Naturalne środki antybakteryjne jeszcze chyba nikonu nie zaszkodziły. W przeciwieństwie do psychotropów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat. Zwłaszcza że objawy to strach, płacz i niechęć do życia. Może faktycznie psychiatra jest od leczenia takich hmn...zachowań. A to co mi dolega to jest chorobą neurologiczną. Tężyczką, boleriozą, padaczką. Jak zwał tak zwał. Stwardnienia rozsianego nie wykryli obja Chvostka jak był tak jest. Biorę leki na padaczkę bo pojawiły sie tiki jest trochę lepiej ale wypadła mi po nich połowa włosów i zaczyna to smutnie wyglądać. Depresja... Depakina chyba troche ja chamuje bo jak sie pochorowałam to straciłam prace. Żyje sama nikogo nie widuje staram sie robić zlecenia odzyskać jakaś samodzielność i tyle. Sama jakoś przewartościowałam mój własny system pojęć że zdrowie ani życie nie jest najważniejsze ważne jest tylko szczęście które po części mi daje praca. W sumie żyje wierząc że z czasem wszystko co mi dolega bedzie zanikać, albo znajde coś co pozwoli mi być szczęśliwą i potrzebną, albo chociaż samodzielną. I to wszystko spada na mnie w wieku 30 lat. Czasem mam wrażenie że w sumie miałam już fajne zdrowe życie i można by już dać sobie z tym spokój. Dobra koniec spamu. Czas wstać i zrobić sobie jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich zainteresowanych Bralam psychotropy 15 lat leczylam sie na stany lekowe i nawrot depresji OSTRZEGAM wszystkich NIE BIERZCIE psychotropow one powoduja ze stajesz sie warzywkiem , Powtarzasz sie ,nie pamietasz sytuacji ,rozmow ,gdzie co polozylas ,to jest zabojstwo inaczej samobojstwo w powolny sposob blagam was nie bierzcie psychotropow to jak narkotyki uzaleznia a nie pomaga !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×