Dlaczego człowiek nie docenia tego co się spełnilo...

Jak sie jest w sytuacji kryzysowej marzy sie o stabilność uspokojeniu sytuacji, jak sie czegoś pragnie i w końcu to jest, to po 2 dniach juz jest to narmalne i czlowiek zapomina jak bardzo tego pragnął... a to w końcu sie spełniło i co !? Ciągle marzy o czymś innym....

człowiek ma wiele marzeń i spelnienie jednego nie kasuje innych:o poza tym to co sie spelnia jest albo małe albo dosyć przewidywalne ze sie spełni pamietam np że niektórzy sie dziwowali że nie specjalnie sie raduje z obronienia magisterki, jasne że mnie to cieszyło ale było dla mnie dosyć spodziewane i wcale nie stanowiło szczytów pragnień

no w sumie może to właśnie chodzi o rangę danego celu....:)

Dzieje się tak, ponieważ sensem jest dążenie do marzenia, a samo jego zrealizowanie. Cieszyć się życiem i osiągniętymi sukcesami można, nawet należy umieć. Ale szara rzeczywistość często nam przesłania ich widok, szybko sprowadza na ziemię. W dużej mierze jest to też kwestia indywidualna - są ludzie wiecznie niezadowoleni i tacy, którzy cieszą się z drobiazgów.

co ci sie spełniło , bo mi nic ? :(

Kiedy bylam mlodsza zawsze mialam duzo marzen i zylam nimi a teraz zblizam si do 40 ki marzen brak. szara rzeczywistosc zabila we mnie wszystko najbardziej boje si smierci To bardzo smutne nigdy nie sadzilam ze zycie jest takie okrotne. Uwazam si za przegrana nic wielkiego nie udalo mi si osiagnac

hmmm przeciez to proste... jestesmy tak dziwnie skonstruowani, ze zawsze bedzie nam brakowało, bedziemy tęsknili, marzyli o tym czego nie mamy, mieć nie możemy, to pociąga, inspiruje, nakreca a jak już jest... chwila radosci i od nowa, nowe wyzwanie, nowe marzenie, pragnienie i tak w kolo macieju:D

elciaretk ja mam tak samo jak Ty

Dlatego czasami warto się na chwilę zatrzymać. Chwila refleksji pozwala docenić to, co się ma i to, co po latach tęsknoty i marzeń się spełniło.

Bo w glowie przewrocila mu telewizja komputer itp pokazuja nam piekne aktorki z pieknym cialem domami ktorych w zyciu nie bedziemy mialy a my si dolujemy. W Polsce zyjemy jak murzyni