Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalka83

alimenty i prawo ojca

Polecane posty

Gość lalka83

witam wszystkich Mam 2 problemy pisząc w skrócie Pierwszy to taki że ojciec moich synów blizniaków (maja 7 lat) twierdzi ze 700 zł alimentów NA NICH DWÓCH to zdecydowanie za dużo. uważa że 180zl na miesiąc dla dziecka na samo jedzenie to zawyżone koszt!!! Proszę was napiszcie ile wy dostajecie alimentów na swoje dzieci. Drugi mój problem to taki że przez 5 lat ojciec nie interesował się dziećmi jedynie kupił im w tym czasie rowerki i kilka samochodów (z tego tez względu ma ograniczone prawa) z mojej dobrej woli dawałam chłopców na wakacje na tydzień.teraz gdy dzieci urosły i nie trzeba im zmieniać pieluch to tatuś sobie o synka przypomniał ,wtrąca się i chce mieć z nimi kontakt .Obraza mnie i mojego obecnego partnera i miesza dzieciom w głowach dzieciom obiecując im niestworzone rzeczy.zastanawiam się nad całkowitym ograniczeniem praw ale zastanawiam się czy nie zrobię przez to krzywdy dzieciom. Bardzo proszę o jakieś rady.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Nie masz podstaw do ograniczenia praw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka83
podstawa nie jest to ze 5 lat nie interesowal sie synami i nie placi alimentow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka83
a co ty o mnie wiesz ze mnie tak oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz,.,.,
ma prawo do dzieci nic nie zmienie tego , ze jest ich ojcem - poza sądem i jego ewentualnym wyrokiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
lalka83 witam wszystkich Mam 2 problemy pisząc w skrócie Pierwszy to taki że ojciec moich synów blizniaków (maja 7 lat) twierdzi ze 700 zł alimentów NA NICH DWÓCH to zdecydowanie za dużo. uważa że 180zl na miesiąc dla dziecka na samo jedzenie to zawyżone koszt!!! Proszę was napiszcie ile wy dostajecie alimentów na swoje dzieci. Drugi mój problem to taki że przez 5 lat ojciec nie interesował się dziećmi jedynie kupił im w tym czasie rowerki i kilka samochodów (z tego tez względu ma ograniczone prawa) z mojej dobrej woli dawałam chłopców na wakacje na tydzień.teraz gdy dzieci urosły i nie trzeba im zmieniać pieluch to tatuś sobie o synka przypomniał ,wtrąca się i chce mieć z nimi kontakt .Obraza mnie i mojego obecnego partnera i miesza dzieciom w głowach dzieciom obiecując im niestworzone rzeczy.zastanawiam się nad całkowitym ograniczeniem praw ale zastanawiam się czy nie zrobię przez to krzywdy dzieciom. Bardzo proszę o jakieś rady.pozdr"""""""""" Myślę ,że powinnaś się leczyć . Nie wiem jednak i nie jestem pewny czy leczenie w Twoim przypadku będzie skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka83
myślałam ze na tym forum są poważni ludzie ale widać się pomyliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
"""" lalka83 myślałam ze na tym forum są poważni ludzie ale widać się pomyliłam """" Oceniając ludzką powagę zawsze należy zacząć od siebie. Choć nie którzy twierdzą ,że kobieta to nie człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdansk
przeciez ona wcale nie jest pazerna.nie mam teraz czasu-pozniej ci odpisze,bo musze przeczytac dokladnie ale nie przsejmuj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
Po pierwsze nie tak łatwo o zmniejszenie alimentów, jego słowa to tylko słowa Po drugie , po co Ci następny problem, szkoda nerwów na rozprawy, a dzieci same ocenią ojca jak dorosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Dziecko powinien utrzymywać ten kto je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mljgrtohjohjoy
Masz bardzo malutkie alimenty. Moje dziecko lat 6 kosztuje nas: przedszkole opłata - ok. 300 zł j. angielski - 40 zł nauka tańca - 30zł przypadająca na niego część opłat - 300 zł jedzenie - 300 zł ubrania rocznie (2 kurtki - 200 zł, buty zimowe - 120 zł, buty wiosenne i jesienne - po 60 zł, buty letnie - 80 zł, tenisówki - 30 zł, łapcie do przedszkola i do domu - po 30 zł, piżama letnia i zimowa - po 30 zł, spodnie zimowe nieprzemakalne - 80 zł, gruba bluza - 60 zł, poza tym inne - ze 7 par spodni na rok - 200 zł, 10 koszulek - 200 zł, 5 spodenek na lato - 100 zł, 4 cienkie bluzy - 120 zł, 2 koszule - 60 zł, czapki, bielizna i inne - 300 zł) - razem minimum 1850 zł - miesięcznie ponad 150 zł wakacje rocznie - 1000 zł plus wycieczka przedszkolna - 200 zł - miesięcznie daje to - 100 zł Razem - miesięcznie - 1220 zł plus - leki, przyjemności, zabawki, prezenty, wyjścia do figloraju, zoo, rower, hulajnoga, nowe łóżko i inne. Myślę, że razem miesięcznie 1300 - 1400 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
A jaki jest koszt zużytego przez dziecko papieru toaletowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mljgrtohjohjoy
nie wiem, tak samo jak nie jestem w stanie policzyć ile zużywa dokładnie mydła czy płyny do kąpieli itd., dlatego piszę w przybliżeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mljgrtohjohjoy
zZ Zniecierpliwiony - zrobiłeś dziecko, a teraz płacić się nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vkurviaja mnie faceci. Poyeby niedorobione. Najpierw narobia dzieci a potem sie bulwersuja ze utrzymanie ich kosztuje. Dno kompletne! Jakos moj byly jest normalny i placi bez gadania bo wie ze 99,9 % normalnych polskich matek same nie zjedza a dzieciakowi dadza. Faceci! W wiekszosci jestescie dnem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
[zgłoś do usunięcia] aalternatywaa Vkurviaja mnie faceci. Poyeby niedorobione. Najpierw narobia dzieci a potem sie bulwersuja ze utrzymanie ich kosztuje. Dno kompletne! Jakos moj byly jest normalny i placi bez gadania bo wie ze 99,9 % normalnych polskich matek same nie zjedza a dzieciakowi dadza. Faceci! W wiekszosci jestescie dnem! Ik hou van groenten!"""""" Dlaczego dziecko nie ma rodziny? Skoro tak o dziecko dbasz jak twierdzisz. Oczywiście to dziecko """ narobił """" ojciec . Sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
masz rację, dziecko zrobili oboje, więc oboje powinni płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
tak samo, jak oboje powinni prać dziecku ubrania, odwozic do szkoły, gotować obiady, odrabiać lekcje i brać zwolnienia lekarskie na chore dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka83
ciekawe jak to zrobic jak ojciec mieszka 400 km od dzieci???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
Albo matka i dzieci mieszkają 400 km. od ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
alternatywa,mnie wkorviaja prostackie posty.Miej swoje zdanie,ale nie pokazuj jaka prostaczka jestes,bo wstyd. Een verrassend verhaal! wow kobieto z klasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
nawet jak mieszka 100 m od dzieci to i tak zwykle nie chce ani odprowadzac do przedszkola, ani odbierać, ani gotowac ani prać ani nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
nawet jak mieszka 100 m od dzieci to i tak zwykle nie chce ani odprowadzac do przedszkola, ani odbierać, ani gotowac ani prać ani nic innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
nawet jak mieszka 100 m od dzieci to i tak zwykle w niczym nie chce pomóc, a przeciez mógłby co drugi dzień odebrac dzieci z przedszkola, pobyć z nimi do wieczora, odrobić lekcje, zabrac na zajęcia dodatkowe, zrobić kolację i odwieźć do mamy na noc. tak samo może np. spędzić z dziećmi jeden dzień weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
A kto płaci alimenty? No i po co? Nie można mieć ciastka i zjeść ciastka. To są konsekwencje rozwodu i alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiojljk
alimenty płaci ten kto nie mieszka z dziećmi, a dlaczego? Bo to jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiojljk
niecierpliwiony - ty nie pojmujesz jednego - że z dziećmi się nie rozwodzi. Nadal to twoje dzieci i trzeba je nadal utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
jhjhjhfff-a dlaczego ma odwieź wieczorem dziecko do mamusi, a nie może zostać na noc? Przykład: Odbieram dziecko o 17 z przedszkola w domu jesteśmy o 17.30-18.00 + zajęcia dodatkowe od 18 do 19 powrót do domu 19.30-20. Kolacja o 20.30 i mam jeszcze mamusi dziecko odwieź na 21.00, chyba jesteś chora umysłowo, albo dziecko zostaje na noc albo niech się mamusia buja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhjhfff
ale ja nie mam nic przeciwko zostaniu dziecka u ojca na noc, to raczej ojciec nie chce - nowa kobieta, rano wczesne wstawanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×