matka mi gada zebym nie brala znieczulenia bo szkoda kasy:o a ona 3 dzieci norma

normalnie urodzila:o powalona baba ale na piwo dla siebie jej kasy nie szkoda

ma racje szkoda kasy ,takie znieczulenie jest do dupy dziala tylko przez chwile.

Jej kasa - jej piwo. Więc czym sie tak denerwujesz?

od kiedy uslyszala truje mi ze przesadzam, ze bol da sie zniesc, zebym fanaberii nie wymyslala itp a ja cholernie nie chce cierpiec a ta mysli ze mne przekona pff moze nie chcce zebym miala lepiej niz ona?

od kiedy uslyszala truje mi ze przesadzam, ze bol da sie zniesc, zebym fanaberii nie wymyslala itp a ja cholernie nie chce cierpiec a ta mysli ze mne przekona pff moze nie chcce zebym miala lepiej niz ona?

nastepna patologiczna matka pewnie ojca dziecka niema bo niewiesz kim jest idz napij sie piwa

A co Cię interesuje jaki ona ma w tym cel :)? Olej ją i jej gadanie - ludzie zawsze będą gadać. Powiedz jej, że sama decydujesz na co wydajesz pieniądze i co Ci potrzebne a co zbędne. A jak nie pomoże, to zasugeruj, że Ty jej z wypijanego piwa nie rozliczasz a przecież to taka strata kasy i ludzie w Afryce się bez tego obywają, więc abstynencja nie może być taka straszna :).

bierz znieczulenie i nawet sie nie zastanawij...bol jest przeokropny...ciagly nie do opisania bol

niestrasz jej da sie przezyc ja lezalam 12 h w bolach i zyje

Syndrom kafeterii ma. 'Tysuinc osimset godzin z bolami i to przy trzech porodach, a ty fanaberie masz'. W dodatku 'jestes boidupa, moze wogole niech ktos inny za ciebie urodzi'. Jeszcze moje ulubione 'jak urodzisz zupelnie naturalnie bedziesz miala lepsza wiez z dzieckiem'. Rob jak uwazasz, w koncu to (doslownie) twoja brocha ;) zawsze ktos sie znajdzie, kto ci bedzie pi#rdolil za uszami nt ciazy, dziecka, ubierania, wychowania itd. Ostatnio jakas baba mnie zaczepila na ulicy zebym koniecznie dziecku cos pod szyje zalozyla (bo zapewne umrze). Odparlam grzecznie, ze dziecko ma poltora roku i jeszcze nie chorowalo, wiec chyba dobrze robie, tak jak robie.

Olej o. Powiedz tak tak jak lekarz kazal,a potem rob jak chcesz. Ja znieczulenie mialam za darmo,ale czy za darmo,czy nie -uwazam,ze super miec taka opcje. Ze jak zacznie napierdalac mocno (tak nie musi byc,rozne bywaja porody i bole),to wezmiesz i bolu nie czujesz,a potem porod wspominasz jako cudowne,magiczne wydarzenie,a nie jatke z koszmarow

ja z w Anglii dostałam znieczulenie za darmo, po 24h juz nie miałam siły i rzeczywiście przestaje bolec, ale za miesiąc miałam jakies problemy z kręgosłupem, nie moglam wstać z podłogi. Na szczęście minęło 6 lat i już nic mi nie jest. Moja rada-spróbuj wytrzymac bol, jesli bedziesz rodzić dłużej niż 10 h to weź znieczulenie. Nic nie wiadomo czy to nie ma skutków ubocznych

W Polsce po 10-ciu godzinach porodu nikt jej znieczulenia nie da, zapomnij. Powiedzą, że już się nie opłaca,bo i tak już nie zadziała. Ewentualnie, jak już naprawdę będzie się zwijać z bólu, a poród - już ten prawdziwy poród, nie będzie postępował, to albo podadzą oksytocynę - baaaa, niech kobita pomęczy się jeszcze trochę, albo w najlepszym wypadku zrobią cesarkę.

ze tylu ludzi sie wpierdala w to czy rodzic ze znieczuelniem czy bez a o tym czy robic zeby ze znieczuleniem sie nie dyskutuje. Dziewczyno, nie wazne czy to Twoja paszcza czy tylek, sama zadecyduj

tzn. podano mi je, ale na mnie ten rodzaj znieczulenia nie dziala. jestem jakis dziwolagiem, bo nawet po podaniu konskiej dawki nie zadzialalo. nawet jakies super silne znieczulenie podawane w skrajnych przypadkach - nie zadzialalo.. rodzilam wiec praktycznie bez tej pomocy, 5h boli partych, oksytocyna, tlen, mdlalam z bolu i wycienczenia. Dodam, ze rodzilam zagranica, gdzie cesarka jest tylko w skrajnych przypadkach. co chce powiedziec - jesli masz mozliwosc - bierz znieczulenie. Nie sluchaj co mowia inni, nie udawaj bohaterki. porod da sie przezyc oczywiscie, kobiety rodza od tysiecy lat. ale po co sie meczyc? i uwierz mi, wiem co mowie!

1 dziecko z znieczuleniem bolało ale do wytrzymania , drugie bez znieczulenia miało byc lepiej bo to drugie itd koszmar myslałam ze z bólu zdechne ,nigdy wiecej bez znieczulenia , moim dzieciom na to nie pozwole w zyciu.

rodzi ze znieczuleniem,co sie pytalam znajomych w DE to zadnego bolu nie pamietaja porod to pestka i nie maja traumy a w kraju to jakis zascianek nadal jest,no i co ze rodzily w bolach,wyjscia nie mialy !Porod moze byc pieknym a nie bolesnym doswiadczeniem ! tez rdzilam z zzo i goraco polecam...

To zaznieczulenie w Polsce sie placi? A ile takie coś kosztuje?

Ja tez rodzilam bez znieczulenia pierwsze dziecko :-) nie było zle ale ja ogólnie jestes wytrzymała na bol i bardziej sie bałam znieczulenia hehehehehe niż porodu i nie wzięłam nic