Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama z problemem.

Są tu jeszcze jakieś Mamy?

Polecane posty

Gość Mama z problemem.

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapsy
a jaki masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no są..
choć coraz więcej tu prawików :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Chodzi o to, że Synka (ma niecałe 2 latka) ciągle zaczepiają obce osoby,często próbują Go brać za ręcę i pytają np. "pójdziesz ze mną" itp. Mam już tego serdecznie dość, nie mam pomysłu jak reagować na takie zaczepianie, nie chcę żeby ktoś poczuł się urażony ale ja nie zaczepiam obcych osób i nie chcę żeby ktoś zaczepiał Synka. Macie jakiś pomysł co odpowiadać na takie zaczepianie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja jestem. Chociaż już niedługo. I nie jestem wszechwiedząca- ale mogę postarać się pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
urażony? Opierdol ich i to solidnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja zwykle w takiej sytuacji zagajam z dzieckiem rozmowę o tym, że nie można nigdzie chodzić z nieznajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a synek jak na to reaguje
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dslf;kdfkldkldk
Odpowiedz "lepiej nie, syn ma pacha" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dslf;kdfkldkldk
tfu..paRcha ;) Miny im zrzedną ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tego nie lubię :( mój synek 3 listopada skończy 2 latka:) ja poprostu sie odwracam i ide w swoja strone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Jest towarzyski w stosunku do kobiet, usmiecha się jak do Niego mówią, często odpowiada na pytania, jeśli chodzi o mężczyzn to biegnie do mnie albo spuszcza głowę i nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja myślę, że to jest właśnie idealny moment na to, by przestrzec dziecko przed nieznajomymi. Dziecko coś z tego wyniesie a i zaczepiający powinien zrozumieć, jaką głupotę robi ucząc maluchy, że mogą iść sobie z kimś, kogo nie znają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a synek jak na to reaguje
to może naucz trochę asertywności, ze do obcych się nie odzywa czy coś w tym stylu. Ja ma 3 latka i tez go często zaczepiają, ale on reaguje tak ostro - nie d się nikomu obcemu wziąć a nawet dotknąć, ze nie mam z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Też mu to tłumacze, no ale obawiam się, że w głowie takiego Malucha to jeszcze niewiele z tego zostaje. Dzisiaj np. Babka szla w tym samym kierunku co my i szła tak równo z nami i próbowała ciągle Synka złapać za rękę, nie dał na szczęście ale już sama nie wiedziałam co zrobić, bo co przyspieszałam to ona też, zwolniłam to ona również, porażka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Nigdy nie wiesz kiedy dziecko załapie to co jemu tłumaczysz:) Kiedyś się zdziwi jak sam powie "nie pójdę z panią bo pani nie znam":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedzieć grzecznie
"proszę nie łapać mojego dziecka za rękę, później jakiś pedofil będzie chciał go złapać i też pozwoli, bo nauczony, że obcy dorosły mu nie zrobi krzywdy. Trochę wyobraźni, proszę pani!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Tylko 3 latek trochę więcej już rozumie, On ma 21 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Kurka bez pazurka - codziennie mnie czymś zadziwia więc chętnie na ten dzień będę czekać. Może rzeczywiście tak wprost będzie najlepiej, nie chcę po prostu kogoś urazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ja chyba nie jestem taka bezpośrednia. Jak ktoś jest miły a mało rozsądny to też nie potrafię mu tak przywalić prosto z mostu. Niestety:( Ale zawsze uciekam się do subtelnej sugestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z problemem.
Raz stałam w kolejce i babka zaczęła gadać rzeczy w typie "aleś, ty śliczny chodź zabiorę Cię do domu" nie pamiętam już dokładnie co jej powiedziałam ale nic niemiłego, za to reszta babek w kolejce stwierdziła, że na żartach się nie znam... :] Szkoda tylko, że dla dziecka słowo dom jest bardzo oczywiste i nie sądzę żeby zrozumiało, że to żart. Wychodzi, że to ja muszę być bardziej asertywna i nie pozwalać na takie zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ja chromolę...
Ludzie (normalni ludzie) starają się zazwyczaj być mili dla dzieci - tu zagadają, tam się pobawią czy poudają, że "zabiorą" (normalną reakcją dziecka na takie zachowanie jest zazwyczaj przyklejenie się do rodzica :D). Psychologicznie jest to wyjaśnione już chyba na wszelkie sposoby. Sama bawiłam się ostatnio w kolejce na poczcie z obcym może 2letnim chłopcem samochodzikiem :). I tak wychowywane było starsze pokolenie - w dużym zaufaniu do ludzi. Sama pamiętam, jak mama mi powtarzała, że gdyby coś mi się stało, albo bym się gdzieś zgubiła, to zawsze mam się zwracać do jakiegoś dorosłego, bo będzie wiedział jak mi pomóc. Niestety - w dzisiejszych czasach coraz głośniej o zwyrodnialcach i młodzi rodzice są na to coraz bardziej wyczuleni. To coś, czego starsi ludzie nie znają - bo ich nikt na to nie uczulał. Owszem, słyszą o tym w mediach, ale nie przekłada się to na ich zachowanie względem obcych dzieci - dalej są dla nich mili i przyjaźni, próbują zagadać i się z nimi bawić. Dlatego myślę, że warto powiedzieć wprost o co chodzi - nie życzysz sobie takich zachowań względem Twojego dziecka, bo troszczysz się o jego bezpieczeństwo. Lepiej w końcu urazić obcą osobę, niż płakać, że coś się przytrafiło Twojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×