Czy są tu jakieś zodiakalne bliźnieta?

czy tez czujecie ze funkcjonujecie w 2 osobach, i wpadacie w skrajności,jesteście rozgadani i towarzyscy?

Ja tak mam ale ja jestem rybą.

coś w tym jest, czasem mam wrażenie, że jestem w 2 osobach

ja czasem robie kilka rzeczy na raz, ale nieczego nie kończe, bo zmieniam zdanie. Jestem czerwcowym bliźniakiem. Moze znacie jakieś fajne stronki o cechach charakteru znaków zodiaku?

no niestety ja tak mam

Np. raz chcę w cipkę, a drugim razem w odbyt.

i nawet pojawiła sie moja 2 wredna połowa, dzieki za pomoc ktosiu

mam 5 bliskich bliźniąt z czego jeden tylko jest normalny, wspaniały,wyrozumiały, z dystansem do siebie, poczuciem humoru... kolejny: naiwny, łatwowierny, kłotliwy, kiepsko nawiązuje kontakty trzeci (kobieta) -głupia, naiwna, ma poczucie humoru, ale zero dystansu do siebie,zawistna,zazdrosna, egocentryczka i narcyz facet - ogólnie miły szarmancki ale też obrażalski, czasem przedrzeźnia, robi wrażenie bardzo honorowego koleljny: chwalipięta, egocentryk, słabo uwodzi, udaje że ma poczucie humoru ale też zero dystansu do siebie ogólnie wszystkich ich łączy brak dystansu do siebie, oprocz tego są dość inteligentni,pracowici, ale głupi jesli chodzi o stosunki międzyludzkie pan nr2,pani i pan nr 5 za wszelką cene szukają towarzystwa, nie znają granic i narzucają się ludziom ( w tym mi)

Nie nie mam tak :) Jestem tez malo towazyska. Raczej powiedziala bym o sobie ze jestem ostoja spokoju dla ktorej dbanie o "ognisko domowe" jest na pierwszym miejscu. Bardzo ciezko wyprowadzic mnie z rownowagi a jak juz sie z kims kluce to uwazam na slowa.

tak ja tez casem przesadzam z gadaniem, i troche to meczy moja rodzinę

A co do dystansu do siebje. Najbardziej lubie zartowac wlasnie ze swoich niedoskonalosci bo przynajmniej mam pewnosc ze nikogo nie uraze. Tym bardziej ze mam specyficzne poczucie humoru :) W towazystwie jestem odbierana jako ta wiecznie usmiechnieta i bez problemow. Nie lubie rozmawiac o problemach poza domem. Wszystko staram sie zalatwic w czterech scianach metoda szukania zlotego srodka a jak wychodze gdzies ze znajomymi to problemy zostawiam w domu.

Ja jestem z pod tego znaku. Szybko się nudze, jestem kłótliwa, czasem potrafie się śmiać z byle czego, a za kilka minut ogarnia mnie wściekłość. Nie wiem czy to wina znaku zodiaku czy poprostu taka juz jestem. Napewno jestem uparta i nie ukrywam że wredna też bywam

fałszywe primadonny, aktorki ze spalonego teatru, przesadna mimika, przesadna gestykulacja, gadają jak nakręcone i uważają się za ósmy cud świata, nie widzą u siebie wad a innym wytkną każdą drobnostkę zazdrosne, zawistne, chytre, manipulują ludźmi obrażają sie jak dzieci gdy coś idzie nie po ich myśli mają patent na rację, wszechwiedzące narzucają się ze swoim towarzystem, nie mają umiaru, chętnie przekraczają granice dobrego smaku i nie widzą w tym nic złego kompetny brak wyczucia, krytyczne wobec innych, nigdy własnej osoby

naprawde nas nie lubisz, peszek.

mam taką wariatkę w rodzinie, prawdziwy wrzód na dupie wywalisz ją drzwiami to prawie kominem wlezie i ciągle pieprzy jak nakręcona, normalnie kataryna, jest przygłucha więc ciągle wrzeszczy używa piskliwego podniesionego tonu bo myśli że to ją odmładza babsko ma prawie 90 lat i jest jebnięte, ostatnio zaczeła nosić leginsy ktoś jeszcze nadal uważa że bliźniaki są normalne ?

wydaje mi sie że to nie wina znaku tylko objawy choroby psychicznej, uważaj skarbie to genetyczne:)

nie mam na co uważać, jestem adoptowana

Przykro mi, mam nadzieje ze Cie nie uraziłam.

zabrzmiało jak groźba, ale spoko