czy mam szanse na nowe zycie

30 latka , rozwod w toku , 4 letnia coreczka , praca , bardzo ladna ( tak wszyscy wokol mnie zapewniaja :-P ) , dobre serce . Odszedl maz, bo sie zakochal - sila nikogo nie zatrzyma sie przeciez .

masz, masz...

Pewnie,że masz kobietko, wszystko przed Tobą i szczęścia ci życzę :*

najbardziej boje sie , ze rozwodka z dzieckiem bedzie uwazana za gorszy sort . Kocham swoja coreczke nad zycie , ale czy inny mezczyzna jest w stanie akceptowac nieswoje dziecko i darzyc sympatia je ? Na rynku matrymonialnym jest tak duzo pieknych, wolnych , bez zobowiazan kobiet . Czy uda mi sie konkurowac z nimi ?

"czy inny mezczyzna jest w stanie akceptowac nieswoje dziecko i darzyc sympatia je ?" Nie jest w stanie. Mam nadzieję, że pomogłem.

skoro się zakochał w innej to ty ani ładna, ani dobre serce

Wredniucha - No w sumie masz rację, czyli rozwód to wina autorki, gdyby się lepiej starała to teraz nie musiałaby się rozglądać za nowymi portkami :)

coz bardzo szybko oceniliscie mnie :-( Skoro odszedl to znaczy , ze pewnie marna jak noc i do tego fajtlapa . No bo jak to -nie umiala zapobiec fascynacji meza inna kobieta.Swietnie.Dzieki za podsumowanie .

Nie ma problemu, na razie

Oczywiście że masz szanse na nowe zycie. I znajdzie się ktoś, kto pokocha i Ciebie, i Twoje dziecko - tacy ludzie istnieją. I wolą związać się ze stabilną emocjonalnie rozwódką niż z jej rówieśnicą z sianem w głowie.

poda swoj pozytywny przyklad . Dawajcie :-)