będę przez jakieś 2 lata na utrzymaniu faceta

szukałam pracy i w tym czasie zaszłam w ciąże nie wiem jakim cudem zabezpieczaliśmy się no i kicha ani pracy ani moich pieniędzy a dziecko w drodze bedziemy razem mieszkac no i zyc tylko z jego pieniedzy zle mi z tym ale nie mam wyjscia. ktos byl w podobnej sytuacji? da sie tak zyc bez klotni?

celowo to zrobiłaś :) bo lepiej być utrzymanką niż pracować :)

a twój ojciec z matką jak żyli?

a dziadek z babką? facet + kobieta + dziecko to rodzina i od tej chwili wszystko wspólne - on pracuje, ty wychowujesz

nie specjalnie! nie chcialam dziecka teraz ale jest no i jestem szczesliwa tylko z ta praca wczesniej nic nie wyszlo wszedzie jak dzwonilam to juz nie potrzebowali. mama i tata maja gospodarstwo a co to ma wspolnego? nie potrzebuje tu teraz oczerniania mnie tylko zapytalam czy ktos mial podobnie

no tak ale strasznie mi glupio ze o jakiekolwiek pieniadze bede musiala go prosic wychowam dziecko i od razu szukam pracy juz mam dosc siedzenia bez zajecia a co powiedziec jeszcze tyle czasu

jeśli jest normalnym facetem, to o nic nie będziesz musiała go prosić - sam będzie dawał - ale jeśli zadałaś się z głupkiem, to zniszczy cię psychicznie

prezerwatywy kupowane na plebanii, z dziurką buhahahahahaha

jest normalny i naprawde dobry dla mnie tylko strasznie oszczedny zanim cos wyda to przemysli pare razy i to mnie martwi

Ja byłam w nieco podobnje sytuacji, tzn od początku byłma na zwolneniu lekarskim ale dostawałam wypłate z zus, potem macierzynskie a jak zaczęło sie wychowawcze- wygasła mi umowa... zostałam bez kasy. Ale u nas od początku to własciwie ja trzymałam kase, tzn odkąd urodziło sie dziecko. Facet w dniu wypłaty opłacał archunki, tankował auto. reszta sza do "puszki" i stamtąd braliśmy oboje na reszte rzeczy (w sumie tylko zakupy spo,zywcze i rzeczy dla dziecka, a nie powiem tych wydatków było sporo). Oprócz tego miałam jeszcze tę kase z macierzynskiego a potem z UP...Jakiekolwiek własne pieniądze daja komfort psychiczny,Nie wyobrażam soie,zeby prosic aby facet dał ci kase na najpotrzebniejsze rzeczy (np proszek do prania, żel pod prysznic itp nie wpominając o czymś extra). Postaraj się cos znaleźć - jakas praca dodatkowa, chałupnicza.Chociaz na kilka miesiecy, do urodzenia dziecka bo potem będzie ciezko to pogodzic. Ludzi ezakłądaja tez fikyjne firmy aby zapłąciz ZUS (np jeden miesiac) i potem otrzymywac macierzynski. ZUS ma sie tym zajac, ale próbowac można..;)

ciesz się, że oszczedny, przynajmniej bedziecie mieli za co zyc, a nie ze przewali cala kase. ja tez bede przez okolo 2-3 lata na utrzymaniu meza, a to dlatego ze studiuje dziennie i pracuje tylko dorywczo w weekendy wiec za duzo nie wnosze w domowy budzet, ale jak tylko obronie inzyniera zamierzam poszukac pracy mam nadzieje w zawodzie i normalnie sie juz dokladac do buzetu rodzinnego, wiec poki co wychowuj dziecko, a jak bedzie w stanie isc do przedszkola to wtedy idz do pracy teraz juz nic nie poradzisz :)

Dzieki Bogu, że juz to za mną, przeszłosć.....

jak z tym zusem? napiszcie cos wiecej zaciekawilo mnie to. no chcialabym cos zrobic zeby wlasnie chociaz jakies grosze dostawac ale swoje poradzcie cos

tak jasne, oszczędny... a potem okaże sie, ze na nic nie zostawia kasy. Pamietam był juz kiedy temat na cafe o lasce, która siedziała w domu z dzieckiem zupełnie bez kasy, nawet na jakies lekarstwa dla dzieciaka czy soczek jak była na spacerze. Albo na bilet jak chciała gdzies pojechać. w potrwelu nie miała NIC.

Nie znam szczegułów ale wpisz w google "fikcyjne firmy dla zasiłku macierzyńskiego" czy cos w tym stylu. Jest bardzo dużo publikacji. Chodzi o to, ze zakładasz włąsna działalnośc gspodarcza i płacisz minimum jedna skłądkę ZUS (największa to ponad 2 tys), co uzależnia potem wysokośc zasiłku ZUS. Idziesz na zwolnienie lekarskie i tyle.Sa nawet osoby, które pomagaja w tym "procederze". W świetle prawa wszystko jest legalne, jednak zus chce to ukrócic ponieważ mnóstwo osób zakłąda własnie fikcyjne firmy, płaci jednorazowo zus aby potem otrzymaz zasiłek. Rozpoczynaja sie juz kontrole, bo takich mam jest juz sporo. Dlateg jesli masz pomysł na własna działanośc, lepiej zrobic to NAPARWDE- warto w każdym bądż razie spróbwac. Inna możliwością jest, aby cie ktos zatrudnił- chyba minimum to pół roku(aby otrzymac zasiłęk).

no bede dalej szukala na poczatku nie musze mowic ze jestem w ciazy jeszcze dlugo nie bedzie widac mam nadzieje ze cos znajde a ile jest takiego zasilku?

Wysokość zasiłku jest zależna od tego jaki ZUS zapłacisz to chyba logiczne...

zasiłek zalezy od wysokosci składki, ale jesl skądka jest najwyzsza czyli ponad 2 koła, to zasiłek ponad 7 tys

sprawdzalam ogloszenia z okolic i nic nie ma tak jak wtedy kiedy szukalam pracy watpie czy cos znajde i bede bez grosza :(