aguilera

Lubicie Christinę Aguilerę? Ja jestem jej fanem właściwie od zawsze, odkąd wydała swoją pierwszą płytę ( miałem wtedy 14 lat).

niektóre piosenki podobaja mi się

Nie, nie lubię jej. Ma okropne, popowe piosenki, śpiewa na ściśniętym gardle i jest głupia... A na dodatek niechlujnie wygląda.

też nie jest tak, że jestem bezkrytycznie nastawiony do jej muzyki. Pierwsza płyta jest teraz dla mnie nieznośnie popowa ( ta z 1999 roku). Ale już Stripped w całości mnie przekonuje. Ostatni album Bionic budzi we mnie ambiwalentne uczucia, ale ogólnie na plus.

najlepszy jest jednak Stripped ze świetnymi piosenkami typu Dirrty, Walked Away, Beautiful, Fighter. Cóż, myślę, że Christina już raczej nic równie dobrego nie nagra, skoro nie stało się tak od 10 lat. Z ostatniej płyty polecam zwłaszcza świetne ballady: All I need, I am, You lost me... Świetne nastrojowe kawałki do wieczornego relaksu...

Też bardzo lubię piosenki ze "Stripped". I te późniejsze w stylu retro.

nie wiesz czy znasz jej ostatnią płytę. Bo najbardziej promowane były tytułowa Bionic czy Not myself tonight. A wg mnie na największą uwagę zasługują właśnie wspomniane przeze mnie ballady. Naprawdę cudeńko...

Powiem tak. Możesz sobie słuchać tych piosenek, bo obracasz się w świecie popu. Dla mnie te piosenki ociekają sztucznością. Fighter to pop, który udaje rock, Hurt jest strasznie tandetna, Walk Away to pop który udaje blues. Gdy poznasz świat prawdziwego rocka, bluesa, soulu to zobaczysz dlaczego tak piszę.

Beautiful to dobry pop, napisany przez Lindę Perry, ta piosenka jest ok, ale nie słucham jej, ponieważ istnieją dużo lepsze piosenki :)

no bo to nie jest czysty pop, tylko pop z domieszką rocka, bluesa itd. Mi takie połączenie odpowiada, choć oczywiście nie każdemu musi... A Rammstein to też pop, skoro pokazują to w tv? No bo pop to właściwie coś co jest komercyjne. Nie widzę w tym zresztą nic złego...

Kireyło: no to może napiszesz czego słuchasz?

Rammstein... Zapomnij o tym, to jeden z największych obciachów, profanacja muzyki rockowej...

Kireylo: no właśnie, jedni zaliczają to do metalu, inni do popu, jeszcze inni po prostu słuchają nie bawiąc się w etykietki...

może jakieś dziewczyny lubią taką muzykę? Powiem tylko, że jak słyszę nieraz porównania Dody do Aguilery to chce mi się śmiać. Choć wypadałoby płakać...

up

mnie sie tylko jej ta pierwsza piosenka podobala: ginnie in the bottle czy jakos tak. i teledysk tez fajny, taka byla wtedy dziewczeca, delikatna, szczupla. a potem to sie taka wulgarna baba zrobila z cycami na wierzchu i nadwagą

tak szczerze to wolę britney spears, praktycznie wszystkie piosenki britney mi sie podobają.

ddffg: genie in a bottle. Wiesz co, słuchałem ostatnio właśnie tej jej pierwszej płyty i muszę powiedzieć, że wróciły wspomnienia z okresu dojrzewania i tej dawnej Christiny o rzeczywiście dziewczęcej urodzie, która tak bardzo mi się podobała...

od razu nie zrobiła się gruba. Obejrzyj sobie teledyski ze Stripped...