Mialam cc i moje życie intymne legło w gruzach :((

hmm, no dobrze, ale autorka pyta co robić w tej sytuacji? co byś jej poradził? rozwieść się, bo męża ma prawo brzydzić ów blizna i tyle? koniec tematu? nie uważasz, że razem powinni się tym problemem zająć? a nie odwracać się każdy w inną stronę? to niczego dobrego nie wróży...

mbSDMCBBscs- do ciebie to nie było, wiec czemu sie sadzisz? Raptem będziesz udawał czyjegos obrońcę? Skoro autorka zapytała na forum, to kazdy ma prawi odpowiedzieć co mysli. Wcale sie nie chwale, ze moj maz sie nie brzydził. Napisałam tylko fakty i uwazam, ze tak powinin zachowac sie kazdy mąż czy parnter. Skoro on sie tak zachowuje tzn. ze dla niego najwazniejszy jest wygląd. A gdzie szacunek? Podziękowanie? Za noszenie w sobie drugiego życia. Za cierpienie, bo to tez jest bol i rana. Czy tak powinien zachowywac sie maz? Małzenstwo to powinno wspierac sie nawzajem i zyc dalej na dobre czy na złe. Pomagac sobie. Ona ma przykład juz teraz. Ze za jakis czas on pojdzie do ładniejszej. A to jest nie w porzadku. I tyle w temacie.

obrzydzenie to takie cos co z czasem moze i zazwyczaj mija , wzrok czesto kierowany na obrzydzajaca rzecz sprawia przyzwyczajenie sie do owego widoku bez jakis wiekszych emocji . Dlatego wiele lekarzy chirurgów w pierwszych swych krokach mdleje , wymiotuje jak widzi pewne " rzeczy" a potem w czasie moga przy otwartej ranie , czy jamie brzusznej jesc sniadanie sugeruje opatrzenie sie owym widokiem jak i danie sobie czasu - to powinno minać i z obrzydzenia przejsc po prostu w nieciekawy widok ktory nie bedzie wzbudzał emocji

a ty sobie wziełas meza ktory ci sie nie podoba ....:) ha ha ha juz przestan pitolic i zapewne obojetne ci jest czy urodzisz dziecko ładne czy brzydkie :) ha ha ha

zgadzam się i na tym zakończmy naszą debatę:-) pozdrawiam

pozdrawiam , dobrej nocy

ps. a swoje powyższe rady również uważam za cenne.

mbSDMCBBscs- do ciebie to nie było, wiec czemu sie sadzisz? Raptem będziesz udawał czyjegos obrońcę? Skoro autorka zapytała na forum, to kazdy ma prawi odpowiedzieć co mysli. Wcale sie nie chwale, ze moj maz sie nie brzydził. Napisałam tylko fakty i uwazam, ze tak powinin zachowac sie kazdy mąż czy parnter. Skoro on sie tak zachowuje tzn. ze dla niego najwazniejszy jest wygląd. A gdzie szacunek? Podziękowanie? Za noszenie w sobie drugiego życia. Za cierpienie, bo to tez jest bol i rana. Czy tak powinien zachowywac sie maz? Małzenstwo to powinno wspierac sie nawzajem i zyc dalej na dobre czy na złe. Pomagac sobie. Ona ma przykład juz teraz. Ze za jakis czas on pojdzie do ładniejszej. A to jest nie w porzadku. I tyle w temacie.

I nie mowcie mi, ze to jest ok. Bo jakos ludzie maja gorsze problemy -wypadki, traca nogi, rece laduja na wozkach. Maja blizny i jakos zyja. Oczywiscie sa wyjatki. Tak jak jej maz. Ale to nie jest ok.

a ta dalej nie rozumie istoty sprawy , ktos na wózku bez nóg nie obrzydza , ktos bez rak te nie , jednynie moze wzbudzac współczucie , obrzydzenie jest niezalezne od tego u kogo jest wywoływane

Tu możecie zobaczyć prawie taką samą bliznę jak ja mam. I mnie to brzydzi i męża. Nie mówił mi tego tak brutalnie ale widziałam jego minę. Teraz nasze rozmowy dotyczą tylko dziecka, zakupów, rachunków... http://www.laseresthetic.cz/filestore/modules/www_stranky_foto/pred_zakrokem_337.jpg Nie wiem, co będzie dalej. Chciałabym zasnąc i sie obudzić już bez tego. Ciężko mi tak żyć. I jakoś nie wierzę, że wszyscy tacy tolerancyjni. Komu tego nie pokazałam to słyszałam - o boże kto ci to zrobił, ale to straszne.

Myślałam, że będzie gorzej. Zbieraj kasę, może za jakiś czas będziesz mogła to zoperować.

O matko to jest okropne!!! Nie dziwię sie mężowi, że nie chce tego oglądać!!!

Ja pierdziele,dziewczyno,serio-kto ci to zrobił...nie będę wklejać zdjęcia mojego brzucha po cc bo byś tylko sie dobiła.Ja mam kreseczkę dosłownie 1 milimetrową,kompletnie nie odstającą od reszty ciała.Nawet mój gin ostatnio zachwycał się ,że ktoś bardzo dobrze mi wykonał te szycie. Może postaraj się jakoś to naprawić,plastyka czy coś,męża rozumiem,nie jego wina,że go to odtrąca.

No i co? Widac, że ten bliznowiec jest zupełnie nisko (widac nawet slady po dpilacji), jedne mają rozstepy, inne celluit. Takie życie . problem masz z mężem a nie z blizną...Nawet gdybyś nie rodziła, za 10 lat będziesz miaa ceelluit, za 15 zmarszczki i pierwsze siwe włosy, za 20 obwisłe piersi i co będzie sie brzydził? Co za palant.

bliznowca da się wyleczyć i ładnie się wchłonie, zapisz się na ostrzykiwanie ( 1 zastrzyk ok 100 zł) ale myślę, że jak Ci to przeszkadza to musisz to zrobić. Są też maście które troszkę pomogą

Larysa ale Ty walnięta jesteś. Jak "kto jej to zrobił?" To bliznowiec, obojętnie kto i co by robił to będzie na bliźnie rosło mięso bo taką ma tendencje autorka. Nawet po lekkim zabiegu wyciecia pieprzyka miałaby takie coś. Ale powtaarzam,można to leczyć

buahaha,ale jesteście plytcy,Ilona taka blizna to żadna blizna,minimalna cena za urodzenie dziecka,co maja powiedziec ludzie poparzeni albo z jakimis naroslami ktorych nie da sie usunac,zal mi was ludzie!!!!!!!!!!!1

naprawdę,współczuje takiej blizn..moze porozmawiaj z chirurgiem plastycznym?moze da sie cos z tego zrobic,zmniejszyc choc troche dobrze jest tez zastosowac jakies kremy czy masci zmniejszajace blizny trzymaj sie a głupich uwag nie słuchaj,nikt nie jest idealny!

chirurg nie wytnie bo każde cięcie równa się jeszcze większy bliznowiec. Można zastrzyki ze sterydów w bliznę podawać lub maści i kremy które pomoga może w 10%. Koleżanka miała po cc taką samą bliznę i wchłonęła się gdy zaczęła intensywnie uprawiać sex ( wcześniej też się wstydziła) Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy hormony ale zeszło

ciesz sie ze na cipsku ci nie wyrosło bo nawet onanizować bys się sama wstydziła....