Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gośkaaaa

czy wasze dzieci grzecznie siedzą w fotelikach?

Polecane posty

samochodowych?bo mój brzdąc ma 10 m-cy i jazda dłużej niż 15 minut to dla mnie męczarnia:(siedze z dzieckiem z tyłu a ono ciągle chce na ręce,nie można go niczym zabawić żeby siedział spokojnie...jak jest z waszymi maluszkami? proszę o rady.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w jakim foteliku jezdzi? takim normalnym juz siedzącym 9-18 czy jeszcze tym nosidle? bo jesli tym drugim to najpewniej sie nudzi bo niewiele widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj mu zabawki, powieś mate na oparcie Twojego siedzenia Sama mozesz taką mate uszyć i przyszyc do niej jakies rozne pierdółki. Włącz muzyke jaką lubi. Albo piosenki dla dzieci. Powieś mu malutką kule odblaskową, albo cos podepnij co pieknie swiatlo odbija ale nie oslepia. Ozdób mu okno. I po prostu lekceważ zachowanie dziecka. Niech się drze w niebogłosy, ma sie nauczyć jeździć samochodem. Trudno, kazde inaczej to znosi ale to Ty jestes panią sytuacji a nie dziecko wymuszajace na Tobie uwage :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to bym zaraz cos wymyslila dziecku. A jak sie nie podoba to trudno. Mi tez wiele rzeczy się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... nie bałdzo
Pół godziny - godzinę spokojnie wytrzyma, i jeśli w tym czasie nie zaśnie, zaczyna się wiercić i wydawać ostrzegawcze wrzaski:) Jeśli nie zrobimy przerwy, zacznie się regularny wrzask i płacz. Ale nie ma reguły, ostatnio przejechaliśmy 3godzinną trasę i było w miarę spokojnie (1 przerwa), coś sobie gadała, trochę spała itd. Córka ma 14 miesięcy, jeździ w foteliku takim "siedzącym" Lepiej jest, gdy fotelik jest na przednim fotelu, wtedy więcej widzi i sie nie nudzi. Zrobienie sobie przerwy na trasie ma jedną wadę: jak zacznie brykać na nóżkach, to potem za nic nie daje się z powrotem usadzić w foteliku:( Gdy ostatnio byliśmy w trasie, mieliśmy Teletubisie na laptopie, i puszczaliśmy jej, żeby nie zauważyła, jak ją pakujemy w fotelik:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zamontowala bym fotelika na przednim siedzeniu :( Przeciez jak bedziesz miec czołówkę to masz po dziecku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez go wychowuj
wydrzyj sie na niego i go potrząśnij raz drugi, nie zobaczy ze takie zachowaniua do szlau innych doprowadzaja i nie moze tak robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm... nie bałdzo
Przepisy pozwalają na wożenie dziecka w foteliku na przednim siedzeniu, przodem do kierunku jazdy. Mówię tu o "dorosłym" foteliku, nie o nosidełku. Tu przynajmniej mam 4 airbagi, a jak wiozę dziecko z tyłu i tir wjedzie mi w d.u.p.ę, to nic mnie nie uratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondeo
może ma ADHD, moje tam zawsze siedzą spokojnie jak jadą ze mną, a jak z zoną to bardziej marudzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama;)
Na szczescie nie mamy tego problemu.... corka ma teraz 3.5 roku ale od samego poczatku raczej grzecznie w aucie siedziala.... choc do slowa "grzecznie" trzeba by dodoac "jak na dziecko" ;)... wkazdym razie nigdy nie bylo wrzasku i placzu na cale pluca :D Podroze sa u nas raczej bezproblemowe, nawet takie kilku godzinne. Mamy za soba 4 podroze po ponad 1600km (ponad 16 godzin) i kilka po 3-4 godziny i nie mamy po nich traumy ani my ;) ani dziecko :)... Trzeba sie tylko przyzwyczaic do pytania "kiedy bedziemy ?" i do slow "juz bym chciala byc na miejscu" :D :D Mamy w aucie DVD wiec wybieram mniejsze zlo i jak jedziemy gdzies dalej to wlaczamy mlodej jakas bajke... zazwyczaj staram sie miec pod reka jakas "nowosc", bajke ktorej jeszcze nie ogladala ... na dluzsza podroz zawsze biore 2 lub 3 bajki... nie wlaczamy jej od razu, dopiero jak widze ze naprawde zaczyna sie jej nudzic (ok 1-1.5 godz), wczesniej jak troche marudzi to staramy sie ja zagadywac, spiewamy razem piosenki.... Nigdy nie siedze z corka z tylu.... moje miejsce jest obok taty i mloda o tym wie.... SMIERC dobrze pisze : dziecko musi sie nauczyc ze w aucie nie ma "ale", ze MUSI siedziec i im szybciej nauczy sie spedzac czas w samochodzi tym mniej nerwow straca rodzice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam swietne rozwiazanie. Siadz za kierownica TY, dziecko niech sobie siedzi samo z tylu w foteliku. Skutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×