Wiadomo,że lepiej jest mieć niż nie mieć normalną

osób ma obsesję na punkcie produkowania dzieci,nie zastanawiając się nad warunkami nie tyle materialnymi,ale życiowymi do tego.Po co dziecko komuś,kto nie jest w stanie sprawnie,skutecznie i sensownie zapanować nad tym co się dzieje w domu,w którym ono się wychowuje.Po co to komu.

i nie pytam się z punktu widzenia społeczeństwa,ale co danej osobie z tego przyjdzie,że wyprodukuje sobie nie wiadomo po co dzieci

własnie tez tego nie rozumiem, mam koleznke ktora ma jedno dziecko, zyja z mezem z jednej pensji liczac sie z kazdym groszem i teraz druga ciaza podobno swiadomie sie zdecydowali bo nie chca zeby dziecko bylo jedynakiem egoista itp, tylko co z tego jak nie wiadomo czy podołają finansowo przy 2 dzieci, ja bym wolała jedynaka i zyc w miare na poziomie

a to już w ogóle głupota,robić dzieci,nie mając kasy

ale religijne i polityczn e jzjeeby zwalczja antykoncepcje i kaza miec dzieci wnawet skarajnej biedzie , brudzie glodzie smrodzie -jest mniostwo biednych rodzin gdzie ejst nascie dzieci -coz kapalni i politycy im nie pomagają

nie pomagają

1 mln polskich dzieci zyje w biedzie 1/4 jest niedozywion a a ksiaza potepiaja jednodzietnośc- ciemnota totalna

a księża się na tym najlepiej znają

ale to ludzie -ktorzy licza kazdy grosz ich sluchaja debile - bo uwazjaa ich za autorytety a jak taki debil kaze miec duzo dzieci - to oni debile ich sluchaja -i stad dziedziczenie biedy

głupich nie sieja sami wschodzą