MLM, FM GROUP - OPINIE, ZA I PRZECIW

no strasznie mnie kole 200 złotych miesięcznie :D :D :D:D

POWODZENIA W MLM ZA 200 ZŁ :d

A kto Ci powiedzial ze w tym zarabia sie 200zł? A nawet jesli zarobie 200zł w 2h to godzinówka chyba niezla... MLM to zajecie dodatkowe, ktore najczesciej wykonuje sie po pracy w czasie wolnym, zupelnie dodatkowo, przynajmniej do pewnego czasu (tzn do kiedy nie uzyskasz takich dochodow ktore pozwola Ci zajac sie tym na 100% odchodzac z pracy).

Grzesiu z debilami nie warto dyskutowac bo sprowadza cie do swojego poziomu i pokonaja doswiadczeniem. Oni niech pluja na MLM a my idzmy zarabiac pieniadze ktorych oni nigdy nie zarobia. Tyle w temacie. Szkoda czasu na tych frajerow i niudacznikow. Ostatnio pokazalem temu calemu ostrzegaczowi fotke ile zarobilem to zaczal sie wykrecac ze niby 200 zl to ja w miesiac zarabiam i pewnie przez 38 miesiecy skladalem te pieniadze zeby mu teraz pokazac. Totalna paranoja. Nie warto z nimi dyskutowac bo i nie ma o czym. Troll zawsze pozostanie trollem tak samo jak debil debilem. To tyle w temacie.

Ojojoj milioner sie znalazł:D MLM polega na nagabywaniu ludzi,zarabiają ci na górze kosztem tych na dole.MLM istnieje 50 lat i gdyby był taki rewelacyjny byłby główną formą zarabiania na świecie.A jest wciąż niszą tak samo jak 50 lat temu na poczatku. Spadajcie z tego forum oszołomy emelemowe,chętnych tu nie znajdziecie,nagabujcie sobie naiwniaków w rodzinie a nas zostawcie w spokoju:D

"Ojojoj milioner sie znalazł" - Jeszcze nie jestem milionerem ale z pewnoscia nim bede w przyszlosci. "MLM polega na nagabywaniu ludzi,zarabiają ci na górze kosztem tych na dole." - To nieprawda, i kazda normalna osoba ktora zajmuje sie MLM ci to powie. "chętnych tu nie znajdziecie" - Ale nikt tutaj nikogo nie nagabuje, chcemy tylko wymieniac opinie na ten temat i moze dowiedziec sie czegos nowego i wartosciowego. "a nas zostawcie w spokoju" - Ale ja tobie w zaden sposob nie przeszkadzam, a jesli tak uwazasz to wylacz to forum.

Wszyscy emelemowcy na każdym forum gdzie spamują używają tego samego argumentu- wszyscy pracujący na etacie to niewolnicy,tylko oni- emelemowcy to ludzie wolni i jeszcze do tego ile zarabiają, hoho.Gdyby tak było naprawdę MLM nie byłby niszowy tylko powszechny. 50 lat istnienia tego waszego emelemu to nie jest wystarczający okres żeby go upowszechnić:D? Dajcie spokój,żenada.

Zenada to jest to co piszesz. Zaden normalny gosc z MLM nie pisze ze etat to niewolnictwo. Z drugiej strony jest os w tym prawdy. A co do ciebie to dziekujemy ci za twoja opinie i juz nie musisz sie wypowiadac bo i tak wlasciwie jzu nic ciekawego nie dołozysz do tematu takze szkoda twojego czasu i oczywiscie naszego na czytanie twoich wypocin.

"Troll zawsze pozostanie trollem tak samo jak debil debilem". Każdego, komu nie podoba się idea MLM tak nazywacie? Uważacie, że MLM jest dla każdego? Ja uważam, że MLM nie jest dla każdego. Dla mnie na pewno nie. Wady w kwestii formalnej: - brak umowy jakiejkolwiek na sprzedaż produktów (sprzedajesz na własne ryzyko w szarej strefie, a kupujesz od firmy na użytek "niby" własny i tyle)- i tutaj nie wdaję się w dyskusję, bo bardzo dobrze znam prawo podatkowe itd., poza tym moja koleżanka 10 współpracowała z pewnym MLM i pewnego pięknego dnia dostała telefon z US (i to nie odosobniony przypadek, bo ludziom są wciskane "kity"; - nie tak dawno powstała Aroma (umowa zlecenie - pod warunkiem, że pracujesz, a dla tych, co nie pracują); - nie wielki koszt (nie prawda, aby to nagłośnić na szersze grono niż znajomych, pochłania to dużo większe koszty, a wielu ludzi nie ma nawet 1 zł w portfelu). Inne wady: - drogie produkty (nie wszystkie, czasem można trafić coś fajnego) w sieciówkach można kupić "niekiedy" sporo taniej; -nagabywanie ludzi; - wciskanie im "kitu" jak to szybko się dorobią (dziwne, że ktoś w to w ogóle wierzy, mi to się śmiać chciało). Najbardziej żałośni są Ci sponsorzy, co opowiadają jak się dorobili, zapraszają do taniej knajpy (choć ponoć mają kasy jak lodu), a potem musisz takiemu za kawę zapłacić. Zalety: - może być dobrym dodatkiem do prowadzonej działalności gospodarczej to chyba wszystko, jak mi coś do głowy przyjdzie to dopiszę;)

I nie jest do pasywny dochód, bo ciągle trzeba szukać ludzi i rozbudowywać strukturę (a wiele ludzi się poddaje i odchodzi po pewnym czasie, na ich miejsce trzeba znaleźć nowych).

" brak umowy jakiejkolwiek na sprzedaż produktów (sprzedajesz na własne ryzyko w szarej strefie, a kupujesz od firmy na użytek "niby" własny i tyle)" Kto ci takich bzdur naopowiadał??? Kązda normalna firma ma umowy i każdy jej partner działa absolutnie legalnie!!!

"- nie wielki koszt (nie prawda, aby to nagłośnić na szersze grono niż znajomych, pochłania to dużo większe koszty, a wielu ludzi nie ma nawet 1 zł w portfelu)." A wiesz ile kosztuje otwarcie nawet najprostszego stoiska na bazarze? Czy małego kiosku? O jakimś bardziej zaawansowanym biznesie nie wspominając? Kompletnie od rzeczy mówisz!

Jasne. Zawsze tak twierdzą, ale więcej szczegółów nigdy nie słyszałam. Legalne i koniec. Jak drążysz to zmieniają temat.

"wiele ludzi się poddaje i odchodzi po pewnym czasie, na ich miejsce trzeba znaleźć nowych" - A dlaczego wielu ludzi odchodzi ? jak sadzisz jaka jest tego przyczyna. "Każdego, komu nie podoba się idea MLM tak nazywacie" - nie. Ja tak nazywam ludzi ktorzy pisza na tematy o ktorych nie maja zielonego pojecia. "nie wielki koszt" - Jak ktos wie jak dzialac to koszty sa male. (Przynajmniej tak jest w moim przypadku). "wciskanie im "kitu" jak to szybko się dorobią (dziwne, że ktoś w to w ogóle wierzy, mi to się śmiać chciało). Najbardziej żałośni są Ci sponsorzy, co opowiadają jak się dorobili, zapraszają do taniej knajpy (choć ponoć mają kasy jak lodu), a potem musisz takiemu za kawę zapłacić." - No coz. W ten sposob MLM robia ludzie ktorzy chcieliby sie szybko dorobic na kims tacy pseudo-sponsorzy, pseudo-biznesmeni. Osobiscie zal mi takich ludzi i smiesza mnie oni. Akurat chwala Bogu ja na takiego nei trafilem. Chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob Twoja kolezanka dostala ten telefon z US. Skad ci ludzie wiedzieli o tej twojej kolezance. Sprzedawala tony towaru a moze handlowala nim na allegro. Wszystkie MLMy sa do siebie bardzo ale to bardzo podobne. W Polsce dziala w nich ogroman ilosc osob. Nie wydaje mi sie zeby tak US do nich wszystkich chcial dzwonic. Owszem jesli kolezanka sprzedawala towar na allegro to mieli prawo zadzwonic. W jaki sposob US moze mi udowodnic ze sprzedaje kolegom i kolezankom towar ktory kupuje od firmy ?? Mysle ze w zaden bo przeciez moge go kupowac na walsny uzytek, rownei dobrze moge go kupowac i wyrzucac do smieci prawda ?? No chyba ze sie myle, jesli tak to mnie oswiećcie. :)

Wiem, ile kosztuje otworzenie DG. Ale skoro od kogoś słyszę zero kosztów, a potem się okazuje że trzeba kupić to i to i jeszcze tamto to albo ktoś kłamie, albo jelenia szuka.

"-nagabywanie ludzi; - wciskanie im "kitu" jak to szybko się dorobią (dziwne, że ktoś w to w ogóle wierzy, mi to się śmiać chciało). Najbardziej żałośni są Ci sponsorzy, co opowiadają jak się dorobili, zapraszają do taniej knajpy (choć ponoć mają kasy jak lodu)" To właśnie tacy "sponsorzy" nagabują! :-D Ci prawdziwi nigdy tak nie postępują, bo MLM nie na tym polega!

"I nie jest do pasywny dochód, bo ciągle trzeba szukać ludzi i rozbudowywać strukturę (a wiele ludzi się poddaje i odchodzi po pewnym czasie, na ich miejsce trzeba znaleźć nowych)." Bzdura! Tak się dzieje tylko u nieudaczników. U prawdziwych liderów MLM są i stabilne struktury i pasywne dochody i cała reszta!

"Legalne i koniec. Jak drążysz to zmieniają temat." No to drąż! Jestem gotów ci odpowiedzieć do końca!

"Ale skoro od kogoś słyszę zero kosztów, a potem się okazuje że trzeba kupić to i to i jeszcze tamto" Zero kosztów? A w jakim to niby biznesie jest zero kosztów??? MLM to biznes i koszty zawsze być powinne, ale koszty MLM a koszty najprostszej działaności liniowej to kosmiczna różnica!!!

Owszem, bo sprzedajesz znajomym i działasz w tzw. szarej strefie. Chciałabym, aby mi ktoś udowodnił, że to jest legalne i że mogę spać spokojnie. Oczywiście nie chcę słyszeć już stwierdzeń, że przecież kupuje na użytek własny. Koleżanka nie sprzedawała przez internet. Po prostu znajomym, znajomym znajomych. Teraz pracuje na produkcji i spłaca to, co US jej naliczył. Nie jest to ani miłe ani fajnie. Współczuje jej! Definicja DG jest tak ogólna, że wszystko zależy od urzędnika. Mogę sprzedać 3 rzeczy pod rząd i już mi mogą to podciągnąć pod "ciągły i zorganizowany".

"Owszem, bo sprzedajesz znajomym i działasz w tzw. szarej strefie. Chciałabym, aby mi ktoś udowodnił, że to jest legalne i że mogę spać spokojnie." Po pierwsze - to kombinowanie z kupnem niby na użytek własny a potem sprzedawaniem, to typowo polski wynalazek! W Polsce ludzie lubią wydymać wszystkich naokolo, w tym własne państwo. Każdy normalny partner MLM nie kombinuje, tylko rejestruje ludzi jako klintów bądź patnerów i oni rzeczywiście kupują na użytek własny. Oczywiście sami z tego ewentualnie rozliczają się. Co w tym niby nielegalnego? :-D

wiadomo jak - jak na kazdym cudnym biznesie :D kiedys mowil ze dzieki intway zostanie milionerem :D widac po ciuchach i po interesach jaki to milioner :D a int way padło jak kazdy biznes co takie swiniaki bierze do wspolpracy :D

Po drugie - chyba wiesz, że istnieje coś takiego jak przychód zwolniony od podatku? Jak ktoś sprzeda 2-3 razy na rok coś drobnego swojej sąsiadce, to co, ma się pójść i zgłosić przestępstwo podatkowe? Ponadto, znam kilka ludzi, kto coś tam sprzedał i wykazał to w PIT-ie rocznym. Czy złamali prawo?

A ja dalej chce sie dowiedziec w jaki sposob US doszedl ze ta kolezanka sprzedaje ten towar. No bo kupowanie w duzych ilosciach jest dozwolone prawda. No chyba ze ktos ją podkablowal. To co innego.

Wszystko zależy od interpretacji urzędnika. Owszem jest kwota wolna od podatku do 3 tysięcy z hakiem, ale przyjmując, że ktoś pracuje za co najmniej minimalne wynagrodzenie i już ja przekracza. Jak już pisałam definicja działalności gospodarczej jest tak ogólna, że wiele można podciągnąć (zainteresowanych odsyłam do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, archiwalnych i aktualnych orzeczeń sądów i interpretacji ministra finansów).

Sezonowiec A ja dalej chce sie dowiedziec w jaki sposob US doszedl ze ta kolezanka sprzedaje ten towar. No bo kupowanie w duzych ilosciach jest dozwolone prawda. No chyba ze ktos ją podkablowal. To co innego. Zapewne. Ty śpisz spokojnie tak działając? nie boisz się, że cię ktoś podkabluje?

Tak spie spokojnie. Nie sprzedaje duzo. Kupuje co jakis czas dla siebie i rozbudowywuje siatke dystrybutorow.

Zapomniałam jeszcze napisać od tzw. sponsorach, na których miałam przyjemność kiedyś trafić. Organizujesz coś- mają cię w głębokim poważaniu, ale jak nie robisz nic to telefon ciągle dzwoni i gdzie tu wolność ja się pytam? Prawie poczułam się jak na etacie, gdy mnie ktoś taki "opiep****ł", bo on musi wejść wyżej to ty sobie za ostatnie pieniądze zamów w nadmiarze i opowiadaj, jakie to wspaniałe produkty, że aż nabrałaś z miesięcznym wyprzedzeniem (a znam takie osoby). Są też sponsorzy, którzy nie dają żyć jak nie kupisz, bo promocja dla przedstawicieli to weź po 10 sztuk każdego produktu. Żałosne. Po takim cyrku już na wstępie człowiek sobie odpuszcza. Jedno MLM (a właściwie produkty, które oferuje) bardzo mi się podobają i jeśli uda mi się otworzyć w przyszłym roku swoją DG to chętnie się zapiszę, ale bezpośrednio w firmie, a nie przez innych. Myślę, że bym miała spory zbyt i fajny dodatek do DG.

No i wlasnie tacy pseudo-sponsorzy psuja MLM, a jest ich tysiace, takie pijawki ktore chca sie wzbogacic szybko kosztem innych.

Ale ja nie mówię o tym, kto gdzieś pracuje, tylko o tym kto coś sprzedaje raz na rok za 30 zł sąsiadce! Na dodatek zgłasza to w PITie rocznym!